NIE UŻYWAM PODKŁADU ANI PUDRU ANI KREMU - NIE WIEM CZY TO DOBRZE?

na codzien nie maluje sie, po prostu umyje twarz zelem i tyle...Mam cere naczynkowa. Ale wieczorem na noc nakładam krem nawilżający. Raz w tygodniu robie peeling. A tak na dzień to nic nie uzywam tylko błyszczyk i tusz. Ewentualnie w zimie posmaruje kremem jak jest mróz. Mam 22 lata. Nie wiem czy robie dobrze..

ja tez nie, ani pudru, ani podkladu, ani kremu. krem tylko wtedy jak sie oparze sloncem. keidys uzywalam pudru i strasznie to postarzalo, takie wrazenie mialam. od tych wszystkich wynalazkow skora sie szybciej starzeje tylko. a ja mam 26 lat

prowo? jesli nie gratulacje głupoty

tak zajebiscie sie starzeje, ale bez kremu z filtrem. Chcecie powiedziec ze nie chronicie skory przed słoncem kremem z filtrem?::O juz widze ta wasza piekna skore w wieku 50 lat hahahaha

Skoro masz cerę naczynkową to powinnas używac odpowiedniego kremu, bo jesli zaniedbasz, to pozniej nic Ci nie pomoże A to czy sie malujsz czy nie , to juz Twoja sprawa, nie kazda musi miec tony pudru na twarzy

Ja się maluję. To nie chodzi o to, że muszę mieć tapetę bo inaczej strach wyjść z domu, ale uważam, że elegancki makijaż jest dopełnieniem eleganckiego stroju i biżuterii.

moja mam ma 55 lat i o dziwo ma ładną cerę jak na swój wiek- a tez ma ajsna karnacje i cere naczynkowa jak ja, też nic nie uzywała

jeszcze tym bardziej cera naczynkowa :O na starosc bedziesz czerwona na mordzie jakbys piła 1 byka codziennie przez 5 lat

jak juz to wole krem nałozyc na dzien niz fluid, raz w zyciu miałam i zle sie czułam w tym:-O

a ja nosze puder i podklad bo mam mnostwo blizn i przebarwien po tradziku ehh

nie wierz w te bzdury z kremami, wlasnie od tej chemii nakladanej co dzien na twarz, skora kobiet tak szybko sie starzeje. tak naprawde nie trzeba nic nakladac na siebie, i oczywiscie unikac slonca. sama sobie zobacz na wielkie gwiazdy, ile maja pieniedzy, na najdroższe kremy a jak sie wstretnie starzeją. więc naprawde to sciema z tymi kremami.

ja też nie używam, krem od czasu do czasu. mam 29 lat ale nikt mi w to nie wierzy ;)

skoro masz blizny i przebarwienia to rozumiem, ze musisz nosic podklad. ale jak ktos ma ladną skorę to po co ma nakladac maske?

"jak juz to wole krem nałozyc na dzien niz fluid, raz w zyciu miałam i zle sie czułam w tym" Trzeba dobrze dobrać podkład.

30 lat temu to bylo dawno, teraz sa inne czasy, znacznie gorsze dla skory, warstwa ozonowa znacznie sie zmniejszyła przez co na nasza ziemie wplywa wiecej szkodliwych promieni słonecznych, nawet w pochmurne dni.

kIEDYS KOBIETY NIE UŻYWAŁY ŻADNYCH PUDRÓW, RZADKO KREM I MIAŁY ZAJEBISTE CERY! Teraz uzalezniacie skóre od chemii i tyle. I potem znów jest potrzebny podkład żeby krochy zakryc. Skóra to kwestia genów i jeszcze raz genów i odpowiedniego nawilżenia! Podkłąd to ci tylko wizualnie pomoze a nie ochroni. Ale cóż, jestes ofiara marketingowych reklam:D

Ja lubię mieć na twarzy lekki podkład i nie jestem żadną ofiarą :) Mam wtedy cerę jak z okładki i kiedy wychodzę na jakieś spotkanie jest to jak najbardziej wskazane :)

dobry krem i podkład chroni skórę, oczywsicie musi byc dobrze dobrany a by skóra mogla oddychać. spaliny, kurz, rózne pyły, dymy to wszytsko się osadza na skórze i bez ochrony z łatwością do niej przenika. A krem i podkład stanowia doskonałą barierę dla takich szkodliwych substancji

tak piszcie dalej, mozgi macie wyprane przez media, piszecie dokladnie to co w tych wszystkich reklamach gadają :D

nawet podkłąd nie pomoze jak macie złe geny, to i tak bedziecie starzec sie jak wasze matki!!! wazne sa geny i odżywianie skóre mozna uratowac odpowiednia dieta, co z tego ,że ktos ma podkąłd jak je fast foody? Podkąłd cie zakryje na pół dnia, a na wieczor i tak musisz kiedys maske zmyc

no tak jeśli się uzywa bubli z bazarku to się nie dziwie czemu się źle czujecie w makijażu:D wybierając kosmetyki trzeba mieć jakąś wiedzę żeby nie zaszkodzić skórze.

Twoja gęba rób z nią co chcesz.

wszystkie kosmetyki sa takie same, nawet te najdroższe maja trujące substancje, nie łudźcie się ;)

słuchaj histeryczek typu bon żór, którym przemysł kosmetyczny sprał mózg do cna i nie znają już dobrodziejstwa samodzielnego myślenia :O Słońca twój wróg, używaj kremów i podkładów, bo wypali ci twarz aaaaaaaaaaaaaa... :D Jeśli masz tak ładną cerę, że nie musisz używać niczego, to tylko pogratulować. Też kiedyś taką miałam, za młodych, pięknych latek ;) Teraz bez podkładu już się raczej nie pokażę ludziom, a powiem Ci, że jak zaczniesz używać, to już właściwie nie przestaniesz. Cera przestaje być tak ładna, jak ta, która codzienne korzysta z odrobiny słońca, powietrza, bo nie jest przykryta jakimś badziewiem.

"dobry krem i podkład chroni skórę, oczywsicie musi byc dobrze dobrany a by skóra mogla oddychać. spaliny, kurz, rózne pyły, dymy to wszytsko się osadza na skórze i bez ochrony z łatwością do niej przenika. A krem i podkład stanowia doskonałą barierę dla takich szkodliwych substancji", Pięknie to wyrecytowałaś, pięknie :) Która to pani w telewizji powiedziała? ;)

Bon żor- bubel z bazarku czasem nie różni sie od drogich marek. Wiekszosc substancji jest ta sama, a płacisz za ładne opkaowanie i reklame:D Kobiety sie nie moga pogodzic,że skóra to kwestia genów, odżywiania i na siłę chcą ją ratowac kremami. Cera sie uzaleznia od tych substancji i potem trzeba coraz silniejsze. Liznijcie troche chemii, fajna nauka:) Pa:)

"Podkąłd cie zakryje na pół dnia, a na wieczor i tak musisz kiedys maske zmyc" Widzę, że masz doświadczenia z jakimiś tanimi kosmetykami niczym z bazaru. Dobry podkład nigdy nie zrobi efektu maski :) Ale niestety trzeba trochę pieniędzy na to wydać, a nie 40 zł.

Często mnie pytają, co robię że mam taką ładną cerę a jak mówię, że to podkład to nie wierzą ;)

Jeśli nie macie żadnej wiedzy na temat kosmetologii to dziękuję za rozmowę.

bon żór pewnie jest kosmetyczką albo kims w tym rodzaju, nie dziwne, że broni tych wszystkich podkladow i pudrow, bo w koncu co by miala robic, gdyby ludzie przestali to kupowac? nie mialaby pracy, nie mialaby co komu doradzac, wiec mozna zrozumiec jej oburzenie :D tak samo jakby lekarze nie mieli by co robic gdyby wszyscy ludzie przeszli na surową diete, bez mięsną i przestali chorowac