Założyłam z ciekawości konto na Sympatii i oto moje wnioski

no i założyłam, może będzie śmiesznie

ale lipa, nie wiedziałam, że żeby cos odpisać trzeba zapłacić:) kolesia pierwsze pytania: czy jestem blacharą, czy szukam sponsora, czy chodzę na solarium ( to ostatnie to prawda, ale sporadycznie i nic w tym złego)...ale ogolnie pośmiać się można przynajmniej; zyskałam dużo odzewu, hahahaha

jolka ...przynajmniej twoje ego wzrośnie , że aż skala pęknie...:P

Moje wzrosło.. Dostałam jakieś z 500 wiadomości, a i tak na zdecydowana większość nie mogę odpisać :O.

Ja tam co prawda skasowałem zdjęcie, ale w sumie ciężko tam poznać kogoś;) Można by przeglądać profile i przeglądać... Czepiacie się męskich opisów, a opisy kobiet? Jak widzę jakieś ":)", "przekonaj się" o sobie to wcale mnie to nie zachęca i nawet jak widzę miss to się nie odezwę.

ja dzisiaj sobie tym humor poprawiam, a jeszcze jakieś przeboje disco lat 90-tych w radiu internetowym właczyłam, i od razu gęba mi się śmieje :) a już zabijać sie z rana chciałam i na egzamin jutro nie iść, i nawet pytanie o to czy jestem blachara mnie rozsmieszylo...:) hehe

Mnie zastanawiają Ci, co wypisuję takie bzdurne wiadomości:) Bo wiesz, jeżeli znajdzie się jedna na 100 co odpisze to już sukces, ale nawet będąc "ćwierćinteligentem" chyba głupotą jest wierzyć, że to działa. A może to ja jestem głupi sądząc, że nie działa?:D

tzn ja chciałam wytłumaczyć, że się myli, że solarium tak, ale sponsor nie :), ale wysłanie wiadomości kosztuje, a ja na takie bzdety nie będę wydawać pieniędzy

No podobno to najlepszy sposób zarabiania pieniędzy - żerowanie na ludzkich marzeniach i uczuciach:) Jednak po przygodzie z tym portalem stwierdzam, że nie warto poświęcać tam "ani centa":D

a ja mialem konto ale... Po paru propozycjach sponsoringu od starszych pan ... podziekowalem

Mialem kiedys konto na tym smiesznym portalu. Z kilkoma paniami sie nawet spotkalem, ale bez rewelacji. Jedna zapadnie mi na dlugo w pamieci - hipokrytka do kwadratu. Byla z mezem w separacji (oczywiscie pisala, ze jest wolna i szuka milosci), do tego miala juz jakiegos gacha do seksu. Jak ja zapytalem dlaczego mi wczesniej nie wpsomniala, ze ma meza odparla: ze zapomniala. Ze mna chciala sie "przyajznic" i rozmawiac na powazne tematy, bo nikt inny ponoc tak nie pisal, nie mowil jak ja. smiechu warte.

ja tam akurat szczerze napisałam...

Jolka - nie będę Cie prosić o link, ale wklej swój opis:)

a proszę ... :) " Nie cierpię nudy. Lubię taniec i koty. Czas spędzam na nauce różnych rzeczy- staram się rozwijać wszechstronnie.Lubię zarówno komedie jak i horrory.Nie znoszę nic nie robienia-tańczę, ćwiczę jogę, jeżdżę na rowerze, pływam.Chciałabym za jakiś czas wybrać się do Indii."

Dwa pytania: Ulubiony horror? Pytam, bo nie cierpię tego gatunku...:D Poza tym zastanawia mnie, dlaczego Indie?

hmm... jestes z Bialegostoku? ;)

bo lubię jogę i kulturę orientalną , no i słońce...a horrory-np. inni, case 39, martyrs, sierota...

zostałam zdemaskowana:)

hehe;) Zawsze znajdzie się ktoś inteligentny kto wklei opis w google.:D Co do filmów, to wszystkie widziałem i jakoś najbardziej lubię Innych z wymienionych.

Nie przejmuj sie, nazwe Twojego profilu zachowam dla siebie. A tak przy okazji, symaptyczna z Ciebie kobieta. Pozdrawiam.

dziękuję za miłe słowo :)

to twoje zdjecie? jestes ladnie zbudowana :)

Trochę niechcący Cie zdemaskowałem:) Interesujące zainteresowania, całkiem atrakcyjna - długo tam nie pobędziesz, lecz powodzenia:)

i z twarzy tez spoko. gdyby nie odleglosc, chetnie bym sie umowil na spotkanie.

oto jak w niedzielne popoludnie mozna sobie podniesc samoocene :) ( o ile nie byla odpowiednio wysoka, a powinna byc)

ależ dziękuje:) zaraz się zarumienię , hihi

Sporo facetow ma na swoich kontach na sympatii taki oto opis: "najlepszy film?? to taki który chcialbym oglądac w kółko: jak odgarniam Twoj kosmyk włosów, delikatnie dotykam szyi i karku. Przyblizam swoje usta w Twoją strone i zaczynam czuc zapach, ktory dziala na mnie euforycznie i ktory tak bardzo..." Skad biora te dyrdymaly? To z jakiejs ksiazki, czy co... Mysla, ze wkleja pierwszy lepszy cytat i juz sa och i ach. A niektore pustaki - laski leca na to i sie chwala przed kolezankami, ze znalazly na portalu randkowym inteligentnego i oczytanego faceta. Taaa... tylko nie wspominaja, ze to pospolity ru...chacz.

tzn ja jakbym coś takiego zobaczyła, to bym się przestraszyła raczej, bo jestem ostrożna ,a tekst wyjątkowo naciągany... jakbym znała osobiście ze 2 lata i by mi tak ktos powiedział, to bym uwierzyła, ale nie w taki sposób

Nie dość, że fajna, to jeszcze skromna... no no no!:D Co do opisów, też tak piszę. Bo lubię tak pisać;) Jak coś jest dobre, to nie zawsze musi być z jakiejś książki:P

na tym portalu znalazłam męża. I powiem Wam jedną ważną rzecz...jak już ktoś się spodoba to trzeba szybko sie spotkac w realu, nie pisać tygodniami bo wtedy stwarzamy sobie nierealny obraz tej osoby, idealizujemy, wiele dodajemy i potem lipa,rozczarowanie. Najlepiej spotkac sie od razu i poznawać w rzeczywistości, tak ja ja ze swoim mężem.