karmienie piersią a powrót do pracy

możecie mi pomóc, bo już sama nie wiem: za 4 tyg wracam do pracy po macierzyńskim, córka będzie miała wtedy pół roku. Niestety ma skazę białkową i oczywiście przyzwyczajona do piersi nie akceptuje smaku bebilon pepti. Chciałabym wobec tego odciągać dla niej pokarm i zostawiać na 2 posiłki mleczne + 1x obiadek + jakaś kaszka. Nie będzie mnie ok 8 godzin. Zastanawiam się: 1. czy dam radę odciągnąc wystarczająco dużo pokarmu - dotąd nie miałam problemu z laktacją) 2. czy w pracy - gdy nie będę karmić przez tyle godzin będę musiała odciągać mleko, czy piersi przyzwyczają się do tego, żeby w tym czasie zmniejszyć produkcje... poradźcie czy to się może udać, czy lepiej przestawiać małą na mleko modyfikowane

mmm?

mmm?

jak karmisz dziecko, to idź po zaświadczenie od lekarza że karmisz i należy Ci się wtedy w pracy dwie przerwy po 30 minut. I Twój czas pracy wynosi wtedy 7 godz. dziennie a płacone za 8.

u mnie w pracy nie wymagają zaświadczenia, poprostu wychodzę wcześniej o godzinę z pracy. Dzięki za info ale nie o to pytałam

myslę że spokojnie dasz radę tyle mleka odciągnąć! zacznij już teraz i mroź porcje mleka na następne dni. jak będziesz w pracy to dobrze by było jakbyś chociaż raz opróżniła do pełna piersi, podtrzymasz laktację, a piersi nie będą przepełnione po powrocie do domu. jeśli nie chcesz to nie rezygnuj z karmienia. niedługo liczba karmień zmniejszy się i będziesz odciągała na 1 karmienie w dzień. a to już całkiem mało :) ja co prawda nie wróciłam do pracy, ale wróciłam na uczelnię i spokojnie dawałam radę. wszystkie moje koleżanki które rodziły na studiach z powodzeniem karmiły swoim mlekiem jeszcze długo po powrocie na zajęcia :) moja mama również karmiła swojego synka długo po tym jak wróciła do pracy, także jak najbardziej można sobie z tym poradzić :)

mała_agatka, dziękuję za informację... trochę mam opory wobec odciągania mleka w pracy - gdzie w toalecie?? ale pewnie jakoś dam radę:)