Po pierwszej randce

Byliśmy na pierwszej randce. Sama nie wiem co o nim myślę. Niczym mnie nie zraził, ale ani przez chwilę nie poczułam "tego czegoś". Wróciłam jak po spotkaniu z koleżanką, po prostu bez emocji. Warto próbować? Umawiać się dalej?

no bo 1 randka to w zasadzie nie randka a tylko zwykle spotkanie. jak ci sie podoba i jak ci sie z nim dobrze gada no to chodz a jak nie to nie.0

warto :) może zaskoczycie z czasem.

lepiej niech nie zaskakuja bo wozki i ubranka drogie

Próbować zawsze warto,może na kolejnych spotkaniach zaskoczy Cię tak,że poczujesz ''to coś''.

Spotkania z koleżankami też bez emocji = nie masz emocji, jesteś androidem.

O matko, jak ktoś chce się przyczepić to się przyczepi. Chyba dziwne by było, jakbym pół dnia przezywała, że byłam na spotkaniu z koleżanką? A po spotkaniu z facetem, który mi się podoba tak właśnie jest.

mysle ze powinnas dac mu szanse...nie mozesz wymagac wiele od 1 spotkania..

no to traktuj to na razie jak normalne spotkania ze znajomym bo na razie raczej jestescie znajomymi/kolega i kolezanka. jak sie nic nie ruszy to trudno bedziesz miala przynajmniej znajomego, albo kolege ;]

moze po prostu troche zawstydzony jest? daj mu szanse :)

Tylko że ja wiem, że on mnie nie traktuje jak koleżanki i nie chciałabym robić mu bezsensownej nadziei. Byłam raz w odwrotnej sytuacji, że facet robił mi długo nadzieję, a potem udawał, że on niczego nie był świadomy. Wiem jak to boli i dlatego nie chciałabym sama się tak zachowywać wobec kogoś. Dlatego mam dylemat, bo tez uważam że warto by było spróbować, ale nie wiem czy coś poczuję.

ok, tego nikt nie moze wiedziec. sluchaj. sprobuj po prostu. jak ma facet troche rozumu w glowie to tez nie bedzie tego az tak powaznie traktowal. bedzie mu zalezalo, ale nie martw sie, ze zrobisz mu krzywde. albo sie uda albo nie. pokazuje ci ze zalezy mu na tobie i chce cie tez zdobyc. po prostu stara sie o ciebie bo mu sie podobasz. to dopiero pierwsze spotkanie. moze za drugim, albo za trzecim bedzie lepiej. moze jest tak ze cie dobrze nie zna i nie wie jak sie zachowac aby sie tobie spodobac. daj szanse. a jak nie wyjdzie to nie martw sie. ty nie pierwsza i nie ostatnia :). i on tez.

a jesli chodzi o tego faceta o ktorym pisalas, to ciezko powiedziec. albo ty robilas sobie zbedne nadzieje bo widzialas cos czego nie ma, nadinterpretowalas jego slowa i gesty, albo sie zwyczajnie toba zabawil. no trudno tez kiedys cos takiego przezylam ale przeciez to tylko jeden facet. facet ktory sie z toba teraz spotyka na pewno ma jakas nadzieje, mial ja juz wtedy gdy zgodzilas sie na pierwsze spotkanie. ale chyba facet spotykajacy sie z kobieta poza jakims wielkim uczuciem liczy sie tez z tym, ze nie bedziecie do siebie pasowac po prostu.

Dzięki za rady! Jeśli ktoś jeszcze ma ochotę się wypowiedzieć będę wdzięczna.

nie warto, potem tez bedzie taka twoja neutralna kolezanka. sluchaj swoich emocji

warto!

czyli wiem, ze nic z tego nie bedzie

i co z tego wyszło?

Jeśli na pierwszej randce nie było chemii to cienko to widzę. Możesz jednak próbować dalej. Nie masz nic do stracenia. Jednak jeśli po trzeciej czy czwartej randce nie będzie się trzymali za ręce, raczej nic z tego nie będzie. 

13 minut temu, Gość ślub czy bagno napisał:

i co z tego wyszło?

Zapewne nic nie wyszło. Dziewczyna już po minucie wie czy zakocha się w nowo poznanym facecie.