Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sheisnot

WRZEŚNIÓWKI 2011

Polecane posty

Gość malutka363
hej dawno tu nie zagladalam więc u nas ogólnie zmian nie było, Nikolka już nie chodzi a biega wszedzie jej pełno a taki urwis ze szok. mamy piętrowy dom to po schodach na góre sama wejdzie na czworaka, a dużo schodów jest i strome są. mamy już 12 zębków:) a na święta Bozego Narodzenia Nikola miala ospę wietrzna. narazie nie choruje odpukać, a jak skończyła swoje pierwsze urodzinki przestała mleko mm jeść poprostu nie chce jesc, a my dalej u teściów mieszkam. chyba to tyle o nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobietki :) najlepszego w naszym dniu :) dzien dla mnie dosc szczegolny bo wlasnie dzis testowalam i... sa dwie kreski :) tak wiec w listopadzie Krzys bedzie miec rodzenstwo :) zajrzyjcie tu jeszcze czasem, milo by bylo znow popisac :) mam nadzieje ze da sie znow zreanimowac nasz topic :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka363
jak_k gratulacje!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie jak_k i od nas także gratulacje!!! a u nas jakoś leci powolutku mój skarb tez bardzo żywiołowy oczy trzeba mieć dookoła glowy wszędzie jej pelno :) ale jest strasznie fajna i kochana.Zaglądam tu często a tu tak cichutko... Bardzo się cieszę bo mamy większe mieszkanie,jeszcze w nim nie mieszkamy najpierw remont ale myślę że w maju sie przeprowadzimy.pozdrawiamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka363
linka17 super ze macie mieszkanko większe zazdroszcze wam tez bym chciala mieć swój kąt, bo my nadal u teściów mieszkamy i narazie z tego co widać nic się nie zmieni pod tym względem, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki, pamieta mnie ktoś jeszcze? :D Weszłam w sumie przez przypadek, tak żeby powspominać co ja w tej ciąży wypisywałam :D Gratuluje przyszlej mamusi po raz drugi! Jak sobie radzicie kobietki ze swoimi skarbami? Ja chyba powoli siwieje przy tej mojej małej czerepie. Dziś wstała o 8 rano i nie poszła spać aż do 22 wieczorem! Żadnej drzemki, nic. Tylko biegała dookoła kanapy i goniła interaktywnego kotka :) Pozdrawiam i cieszę się, że jeszcze tu zaglądacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki :) Krzys niespodziewanie nam sie zasmarkal, nie mam pomyslu skad bo ani nikt do nas nie przychodzil ani my nie bylismy u nikogo chorego a zadne z nas tez nie ma oznak infekcji wiec mam nadzieje ze to taki tam tylko katarek i raz dwa mu przejdzie. w zeszlym tyg bylismy na szczepieniu i powiem wam ze bylam pelna obaw jak maly to przezyje, pod gabinetem juz niemal sama zaczynalam ryczec ale synus okazal sie na prawde baaadzo dzielny i dopiero po trzecim, ostatnim zastrzyku troszke sobie poplakal ale tez szybko sie uspokoil. moj maly mezczyzna :) snilo mi sie dzis ze drugi tez bedzie synek choc przyznamze po cichu licze jednak na corcie :p w poniedzialek ide na usg, podejrze troche te moja fasolke :) cieszylam sie dobrym samopoczuciem przez kilka dni i niestety moja radosc sie skonczyla bo znow dopadly mnie mndlosci ze nic nie moge przelknac, ba nawet otwarcie lodowki graniczy z cudem :p coz, matka natura kiepsko to wymyslila ale jakos trzeba przezyc. random, witaj!! kupe czasu Cie nie bylo :) super ze zajrzalas, myslalam ze sie stad "wypisalas" :p moj tez ma ostatnio rewolucje ze spaniem ale to chyba dlatego ze sie zasmarkal bo zwykle calkiem fajnie mu to wychodzi :) ciekawa jestem co u samosi lubraczej karmiacej mamsi :) emu Ty tez daj znac jak tam Twoj brzuszek :) linka fajnie ze niedlugo bedziecie miec wieksze lokum :) my jeszcze troche sie niestety z tesciowa pomeczymy ale za to mamy widoki na dzialke wiec powoli bedzie mozna zalatwiac papiery i jak juz beda wszytskie zgody itd to powoli bedziemy mogli cos dlubac z domkiem. zajmie nam to pewnie ladnych pare lat ale w koncu i my sie doczekamy. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka363
random witam cie i ja:) moja mała też tak czasem potrafi wstać wczesnie i nie spać w dzie a szaleje do 22 23 a człowiek zmeczony calym dniem a ta w najlepsze szaleje jak_k ooo to gratulacje dla synka że byl taki dzielny podczas szczepienia, u nas za to nie było tak kolorowo mała sie rozpłakala tak ze az szkoda mie jej bylo. wgl to Nikola chyba przechodzi jakiś bunt pytasz ja o coś normalnie spokojnie, ona ciagle krzyczy nie i nie i bije i bryzie i wrzeszczy itd. ale tak ogólnie musze sie pochwalić ze bardzo ladnie mówi stara się wszystko powtórzyć aż normalnie dziw ze taka mala a tak ładnie mówi i tyle rozumie. my tez pozdrawiamy wszystkie mamusie, trzymajcie się cieplutko i tak jak jak_k napisala odywajcie sie czasem dziewczyny:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane :) bylam dzis u lekarza, od razu usg mialam wiec wiem ze moje mlodsze dziecko ma 7 tyg i 11mm wielkosci ;) prawdziwy kolos. na szczescie wszystko ok ale martwilam sie bardzo bo wczoraj zaczelam lekko plamic wiec lek przypisal mi duphaston. zero cieplejszych kapieli, zero seksu i oszczedzac sie. wiem ze to sie zdaza ale z Krzysiem wszystko bylo ok wiec teraz sie martwie. ale wierze ze wszytsko bedzie dobrze :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) jak_k ja też miałam tak jak Ty teraz, początek ciąży i plamienie i wszystko skończyło sie dobrze tylko pamiętaj zero wysiłku i dzwigania!!! Jestem wykończona świątecznym pichceniem a ta pogoda dodatkowo mnie dobija ja chce wiosny...no i moja mała tez pomaga sprząta w szafkach skutek-sterta ubrań na środku pokoju;) Kochane wszystkim życzymy Wesołych Swiąt pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i wczoraj stuknelo nam 5 lat od slubu :) ale tenczas leci , az sie lezka kreci. kochane wszystkiego dobrego na swieta :* ja sie nie przemeczam,prawde mowiac mam w nosie cale te swieta i niewiele robie. maz i tak jutro do pracy a maly i tak nic z tego nie rozumie. podobalo mu sie wkosciele z koszyczkiem :p pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laski. zaglada tu ktos jeszcze? u nas powoli do przodu choc ciezki okres nas czeka. ja niestety jade na lekach bo krwawilam i zdarzaly sie bole brzucha wiec lekarz kazal lezec pepkiem do gory. tylko jak mam sobie na to pozwolic skoro maz musi wychodzic do pracy a pomocy od nikogo innego nie mam ;( kiedy tylko m jest w domu robi za mnie prawie wszytko zebym sie nie przemeczala ale jak zostaje sama z Krzysiem juz nie jest tak latwo.no coz, musze jakos przetrwac.trzymjacie kciuki. dzis kurier przywiezie lozko dla naszego smyka. chcemy to zrobic wczesniej, nie przed samym urodzeniem malucha zeby Krzys nie mial wrazenia ze dzidzius go wygryzl z lozeczka. poza tym i tak juz ma w nim ciasno a poniewaz usypia ze mna na lozku i potem go odkladamy to teraz tym bardziej przyda sie wyrko na ktorym bede mogla go przytulic i potem nie trzeba bedzie go przekladac.bo jak mw domu to luz ale jak idzie na noc do pracy to maly spi ze mna zebym go nie dzwigala. a srednio to wygodne. mam nadzieje ze Krzysiowi spodoba sie nowe lozko i nie bedzie problemu ze spaniem. kurcze, tak jak w ciazy z synciem teraz tez dopadlo mnie meega zapalenie zatok i juz po prostu ledwo zyje tak mnie leb boli. jutro ide jeszcze raz do lekarza bo to co mi dala wczesniej bez recepty najwyrazniej nie daje rady. odezwijciesie czasem kobitki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmiaca mamsia  lksldjgsiojgt
hej dziewczyny, o ile ktoras tu jeszcze zaglada pisalam tu kilka razy ale za kazdym razem mi nie wysylalo wiadomosci ciekawe jak bedzie tym razem czy nadal to samo, bo jakis czas temu zaszly tu pewne zmiany wiec tlumaczylam sobie to tym ze pewnie dlatego jak_k gratulacje, mam nadzieje ze wszystko w porzadku z twoim drugim malenswtem moj starszy syn zaraz dwa latka skonczy, drugi synek zaraz 9 m-cy skonczy, obaj rozwijaja sie dobrze, szkudza zwlaszcza dwulatek :D tylko sie martwie bo po polsku nie chce mowic, umie tylko wyrazenia "pic" i "bajki" a reszta to po francusku, rozumiec rozumie po polsku, niewiem gdzie popelniam blad tesciowa wazyla mojego dwulatka, wieczorem co prawda bo powinno sie wazyc rano tak w ogole, wazyl 14 kg hehe, lubi jesc to prawda ale jest wybredny, nie zje byle czego no i nie zeby byl grubasek, po tatusiu ma taka "urode", mlodszy syn zreszta to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj karmiaca :) ja czasem jeszcze zagladam z sentymentu czy ktoras z dawnych wrzesniowek tu nie napisala :) okazalo sie ze drugi rowniez bedzie synek, chociaz po cichu liczylismy na corcie. ale i tak sie cieszymy, njawazniejsze ze wszystko sie ulozylo i juz od dosc dlugiego czasu nie musze na siebie tak chuchac i dmuchac. Krzys rosnie jak na drozdzach a energii ma tyle ze czasem nie nadazam. zwlaszcza ze zaczynamsie juz czuc powoli bardzo zmeczona ta ciaza i marze zeby juz urodzic a gdzie tu jeszcze do konca... nie wazylam mojego lobuzka ostatnio ale przy poprzednim wazeniu bylo prawie 15kg a wzrostu to zupelnie nie wiem ile ma ale ubranka nosi na 98/104. niedlugo idziemy na bilans dwulatka wiec wszytskiego sie dowiem :) powiedzcie mi kobietki, czy wasze maluchy nie maja w ostatnim czasie jakichs problemow ze snem? Krzys odkad skonczyl bodajze rok zaczal pieknie przesypiac noce, po prostu nie wiedzialam w nocy ze mam dziecko. a ostatnio, jakies 3-4 tyg nie ma nocy zeby sie nie budzil po kilka razy placzac. mam wrazenie ze cos mu sie sni bo czasem musze go podniesc i wybudzic i dopiero przestaje plakac.smutne to ze ma jakies zle sny ale i meczace dla mnie powiem szczerze bo z tym sporym juz brzuszkiem biegac po pare razy w nocy nie jest mi lekko. rozmawialam z kolezanka ktora ma 3letniego synka i powiedziala ze jej maly ok dwoch lat tez mial takie problemy. stad zastanawiam sie czy sie niepokoic czy to jakis taki trudny ale naturalny etap rozwojowy? jak chocby bunt dwulatka... ;) ktory powoli mamy juz chybaza soba mam nadzieje. poki co wszytsko jest "mama nie, siam!" dajcie znac jak tamu was i maluchow pozdrawiamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emu21
Oj Kobiety jak ja was dawno nie męczyłam. Też zajrzałam z sentymentu a tu co? Jednak się trochę pokazujecie ;-) Ja już jestem mamą dwójki. Kamil (jak i wasze pociechy) ma 3 latka, a Maciuś w sierpniu skończył rok. Jakby tym razem ktoś zajrzał, to jestem; wróciłam do pracy, więc mam czas żeby tu zajrzeć ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×