na ktoś ochotę na normalną rozmowe?

chyba potrzebuje się przed kimś wygadać bo moja jedyna rozrywka(komp) dzisiaj nie poprawia mi samopoczucia

zdefiniuj słowo "normalnie" i czy to ma coś wspólnego z działem, w którym założyłeś temat?

normalnie o wszystki -książce filmie itd a dział nie wiem tak jakoś wyszło nawet się nie zastanowiłem że chyba jednak troszkę nie tutaj:( co zrobić mało ogarnięty jestem bo myslami jestem daleko od tego co robie obecnie niestety

Tutaj tylko o penisach można porozmawiać :P

Poki mam zasieg w telefonie to Ci potowarzysze(pociagiem jade wiec z zasiegiem gorzej)

daj jakiś temat konkretny :)

sorki ale telefonu tutaj nie podam konkretny temat hmm facet cudo ale alkoholik czy facet sredni ale za to bez problemów?

Facet bez problemów to cudo samo w sobie :D

czuje ze przegrywam życie i nic nie mogę (albo tak sobie to tłumacze) zrobić. jestem samotny mieszkam sam od 3 lat w domu sypiam pije bo co innego moge robić i patrze w ekran w trakcie dnia pracuje w każdy dzień miesiąca nawiazałem znajomosc przez kabel bo tylko na to mnie stac zakochalem sie przejechalem pol polski i zostalem oszukany nie przypominam sobie nic milego od paru lat -jedyna rozrywka jaka mam jestem ja sam niestety nic mnie lepszego nie czeka jak mój mały iluzoryczny świat jak nie przegrać życia?

zatrważające

w garsc:P

przegrywasz na wlasne zyczenie:P

jak? co mogę zrobić? bo ja bladego pojęcia nie mam. Porozmawiać też nie mam z kim rodziców nie znam znajomości praktycznie żadnych a już na pewno nie takie że mógłbym z kimś na ten temat rozmawiać

pitolisz!:Pnikt nie jest sam :P na pewno masz kogos :)

Nie powinno tak być, tyle samotności. Na każdym kroku to słychać, wołanie o pomoc...

jak mozna sie tak zatracic w wirtualu :O młody jeszcze jestes :P wyjdz do ludzi !

ludzie przestancie :P przeciez nie jestescie sami :P chyba specjalnie sie odgradzacie od innych aby sie nad soba uzalac :P

można być w tłumie, a jest się samotnym. Takie czasy. Tutaj najlepiej to widać.

zacznij uprawiac jakis sport szukaj ludzi którzy też go lubia sa różne kluby sportowe...

nie każdy to rozumie

zranione dusze..:( jesli same nie bedziecie chciały wyjsc ze smutku i samotnosci ,to nie weim czy ktos poda wam dłon ..

teraz jest lepiej, mój tekst był do samotnika powyżej, bo jestem w stanie go zrozumieć.

rany głębokie ciężko się goją, te na duszy najciężej.

ile masz lat?

nie mozna sie dac usidlic samotnosci:P trzeba walczyc

weź się w garść ale jak? niestety ale nie mam nikogo z kim mogę porozmawiać przyjaciół brak ze znajomymi nie mam zamiaru dyskutować bo to ja jestem ten fajny brylujący w towarzystwie itd a w srodku samotny i smutny to że teraz pisze to i tak jakoś się odważyłem o tym mówić to aż mnie dziwi chyba tylko na to mnie stać

ja się nie daję. Ale wiem jak to jest i rozumiem takich ludzi, ich bezsilność i rozpacz. Nie zawsze da się "pójść" do ludzi, nie zawsze...

uniqueeeeee lat mam 27

czasem jest tak że chce mi się aż wyć z bezsilności

27 lat, to zdecydowanie nie ten wiek na smutek. Świat zwariował...