Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zazalona jola

zaluje ze zaluje,ze wyszlam za maz w mlodym wieku i mam dziecko-ktos jeszcze?

Polecane posty

jeszcze jednej rzeczy żałuję - że wybierałam studia kierując sie logiką i ew. przyszłymi korzyściami -powinnam wybrać to co mnie naprawde interesuje - zawsze chciałam związać sie z policja ew. wojskiem, myślalm też o ratownictwie medycznym no, ale powstrzymywala mnie myśl że nie dam sobie rady i nie wybiję sie będąc kobietą - no i to był błąd -> można powiedzieć, ze generalnie zajlepiej w zyciu wychodzi mi szkodzenie sobie i podejmowanie głupich decyzji. Właściwie mogłabym mnożyć bo pomijając to, że raz odrzuciłam kogos wartościowego (post wyżej) czego do dzisiaj żałuje to potem tak samo głupio postępowałam z innymi facetami, którzy sie kolo mnie kręcili i serio nie było w moim zachowaniu ani troche zarozumialstwa czy złej woli ale zwyczajnie nie bylam gotowa na jakies związki i teraz za kare poznaję samych dupków - jestem pewna że to za karę:O Lepiej nie będe drążyć tematu bo zaczynam sie dołowac swoją głupotą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdf7890
JENNIFER8787 masz dzisiaj wolne lachoniu z izby psychiatrycznej?po tabletkach?spierdalaj z twoim domkiem ,nigdy go nie mialas i miec nie bedziesz to wytwor twojej chorej wyobrazni tak samo jak maz i dziecko .jestes chora psychicznie .won idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do piknamoni
nie mzoesz wrocic lub sprobowac wrocic do tego faceta? ona ma juz kogos czy nie amsz z nim zadnego kontaktu i nie mozesz go znalezc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, nie jestem pewna czy kogoś ma - nie mam z nim kontaktu bo wiem , ze mial do mnie żal o to, że tak się zachowywałam, ze nie dałam nam szansy - czasami korci mnie żeby go zaczepic np na nk bo oboje mamy tam profile, ale jakos tak mi głupio a jak kogos ma to moze lepiej nie mieszać mu w głowie - cudownie byłoby cofnąc czas czasami, ale moze tak jest lepiej - może w końcu nauczona wcześniejszymi doświadczeniami jak spotkam fajnego faceta to juz go nie wypuszczę tak łatwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak taaaak
to bywa w pewnym wieku "nie wypuszcza się łatwo, byle tylko w ryj nie lał i nie wygądał jak żul" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sun_s_et
żadna przyjemność te imprezy i tyle Ci powiem.... wstajesz rano-kac pieniedzy też ciągle brakuje, takie zycie to tylko z boku tak wyglada pozdro a tu wejdź i się pośmiej (Największy polski penis) http://seksbaza.com/forum-czlonek-meski/index.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kde kee eioeio eioeion oeeo
Szkoda autorko, ze meza i dziecka nie mozna sie ot tak pozbyc, co? To by ci pasowalo. Ach, biedna jestes strasznie-musisz myslec o mezu i dziecku, o aspekcie finansowym a Tobie sie marzy zycie singielki... Jak dla mnie, to nie dojrzalas do posiadania rodziny, naprawde chyba wtedy tylko Ci sie wydawalo, ze chcesz slubu i dziecka-jak dla mnie zachcianka smarkuli :P Czy Ty w ogole kochasz meza i dziecko? bo mi sie wydaje, ze wylacznie o swojej dupie i wygodzie myslisz-ze maz i dzieciak tylko Ci zawadzaja. Niedojrzala jestes, niepotrzebnie gnalas do oltarza i sprowadzalas to biedne dziecko na swiat. Teraz masz dwa wyjscia-zaczac cieszyc sie rodzina albo zostawic ich w pizdu i prowadzic upojne, swiatowe zycie singielki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak taaaak
Męża to jeszcze idzie sie pozbyć , wystarczy udac zdrade i sam ucieknie , dziecka i opinii srodowiska juz sie nie pozbedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laynetta
No właśnie to jest to. Kiedyś myślałam podobnie jak Ty autorko. Śpieszylam się do męża, dzieci, myslałam, że wolałabym pracować niż kuć na kolejne egzaminy , mieć własny kąt... Planowaliśmy nawet z facetem ślub ( byliśmy razem 4 lata przeszlo) , ale w końcu się rozeszliśmy... i cieszę się bardzo, bo teraz zobaczyłam co to życie, ile czeka mnie imprez, szalonych wypadów, mam faceta , ale nie śpieszy nam się do niczego, korzystamy z życia :) Nie wyobrazam sobie jakbym mogła siedzieć teraz z dzieckiem itd :O Mam koleżankę, która jest w moim wieku i wyszła za mąz rok temu ( bo chcieli tego) mają malutkie dziecko , cała nasza ekipa gdzies idzie a oni nie maja z kim dziecka zostawić , a to mała chora itd , widze w ich oczach żal , że tak szybko im sie zachciało tego "dobrego" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazalona jola
kde itd.- wiesz,mimo ze dosyc ostro napisalas to masz duzo racji. niedorjzalam do takiego zycia ejszcze, do meza, dziecka, obiadkow, itd. bylam glupia i nawian biorac slub w takim mlodym wieku. masz racje- to byla moja zachianka. myslalam,ze to jest naprde to czego od zycia pragne ,ale sie mylialam i widocznie za ten blad bede placic do konca zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak taaaak
Niektorzy przez swoj jeden błąd spedzą w tym roku ostatnie wakacje na wlasnych nogach. (bo sie popisywali, bo koledzy, bo alkohol, bo dupa patrzyła.......... bo woda byla za plytka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazalona jola
laynetta- no wlasnie ak wyglada mniej wiecej moje zycie -tak jak towjeje koelzanki z dzieckiem. mam paczke fajnymch zanjomych ktore lubia od zasu do czasu gdzies wyskoczyc ( inie chodzi im wcale o to zeby sie narabac czy przeleciez z jakims nieznajomym) to spotkaja sie w domu na kawie/filmie/ , to zakupy, to obiad, to pub to spa itp. a ja? a ja w domu z dzieckiem bo chore/bo maz w rpacy/bo nie ma z kim jej zostawic/bo maz zmeczony itd. zauwazylam ze sie troche od siebie oddalilysmy- i oczywscie, nie mam do nich zalu bo ile razy mozan dzownic i zparaszac i ciagle slyszac: nie moge bo ....''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też pracuję
mam męża i małe dziecko, ale na wyjścia mam czas. wiadomo ze nie tak często jak kiedyś, ale wyszumiałam się już chyba az nadto jak byłam wolna. tzn bez męża i dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja za maz mlodo nie wyszlam
bo mialam 27 lt ,a teram mam 29 i siedze w domu z dzieckiem i zaluje. szlag mnie trafia i mam wszysteigo dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie , trzeba sie
cieszyc z tego, co sie ma, bo nigdy nie masz gwarancji,ze inny wybor jest lepszy. ja np poszlam na , mozna powiedzic, eksluzywne , trudne studia, odnosilam sukcesy, znajomi zazdroscili - i co? stwierdzilam,ze choc potrafie to robic, jednak wolałaby co innego - kto mogł przewidziec?:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość następna.........
myśleć głową a nie D...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kumpela związała się z facetem 5 lat starszym i w wieku 19 lat zaliczyła wpadkę. Wzięli ślub. Dziewczyna była śliczna. Mogła mieć każdego. Nie musiała się spieszyć no ale tak wyszło. Mieliśmy fajną paczkę więc balowaliśmy i używaliśmy młodości dalej, ale już bez niej. Mąż kumpeli zaglądał do kieliszka. Mieli 4 dzieci. Klepali biedę. Ona się zadłużała aby dzieci nie chodziły głodne. Kumpela otwarcie mówiła, że to wszystko przez to, że za szybko musiała wyjść za mąż. Gdy została przed wcześnie wdową nie miała przed sobą żadnych perspektyw więc wyjechała za granicę. Tam żyje w godnych wiarunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×