Czy wasze córeczki też są tak czułe dla lalek?

Jestem mamą dziewczynki w wieku 1 roku i 8 miesięcy, i choć w rodzinie zawsze były dziewczynki, i bawiły się lalkami, to tak czułej dla lalek jak ta moja córka jeszcze nie widziałam. Gdy córa dorwie lalke to prawie wyłącznie ją tuli i targa z sobą wszędzie. Najczęściej coś wciąż do niej mówi i to pocieszającym tonem (w szczególności gdy dzieci wokół kłócą się czy płaczą). Ogólnie córa przejawia obecnie bardzo silną empatię (pociesza płaczące postaci w książkach, dzieci na dworzu itd) a już swoją ukochaną przytulank trzyma przez całą noc w objęciach. I teraz zastanawiam się czy to taki etap w rozwoju, czy też może mała czuje się za mało kochana (ale przez rodzicow nie chce być przytulana i np do spania wybiera swoje łóżko, i odpycha nas gdy chcemy ją pogłaskać) czy to cecha odziedziczona po kimś (obstawiałabym teściową bo jest cieplejszą w obejściu kobietą niż wszystkie w mojej rodzinie razem wzięte). Jak sądzicie i jak to jest u waszych córeczek?

Ach, skoro już tyle napisałam to podniosę temat. :D

to wyjedzie starym szwabom podcierać dupska, predyspozycje wrodzone posiada :D

Uważaj żebyś ty nie byla kiedyś zdana na pielęgniarkę. Na razie zasługujesz na gnicie w odleżynach na starość (a wcześniej bezrobocie na swojej prowincji).

Ja na Twoim miejscu bym się tak nie cieszyła. Wyrośnie na bardzo wrażliwą i empatyczną kobietę, ładnie brzmi, ale życie z takimi 'cechami' jest strasznie trudne :O Bez przerwy płakać i rozczulać się.

wredna ze mnie ku.rew i złośliwa stara duupa, to się zastanawiam po kim dzieciak ma tyle wrażliwości :)

A co, mój post sprawia wrażenie jakbym się cieszyła czy chwaliła? Nieeeee... Oczywiście chcę żeby miała wrażliwe serce na krzywdę ale żeby była jakaś przesadnie przejmująca się wszystkim, to pewnie że nie. Właśnie pytam żeby wiedzieć czy jej to przejdzie czy raczej mam uważać żeby za dużo nie rozczulała się nad np innymi dziećmi i nie wprowadzała w takie dziwne stany "współpłakania" (też jej się zdarza).

Hehe, niezły ten podszyw.

zastanawiam się czy pójdzie w moje ślady i stanie się wredną zimną suką jak ja i moja matka. U nas to rodzinne, a tylko ona jakaś dziwna :O Upośledzona chyba po tatusiu :O

No to się bawcie dobrze a ja potem jeszcze zajrzę, może ktoś rzeczowo odpowie na temat dziecka w tym wieku.

pójdę, złapie muchę i powyrywam jej wszystkie nogi i może jedno skrzydełko. ale będzie zabawa. pokaże malutkiej jak ładnie się bawie, niech weźmie przykład :)