możecie mi wytłumaczyć tak na chłopski

rozum, o co chodzi z mierzeniem temperatury, w pochwie?

O co chodzi? mozesz skontrolowac swoja plodnasc, swoj organizm. mierzysz caly cykl i pozniej widzisz na wykresie I i II faze cyklu, kiedy nastapil mniej wiecej skok, kiedy byl najbardziej poldny okres w cyklu itd.

a starsz się o dziecko? Jeśli tak to poczytaj sobie o metodzie termicznej jak to działa. A na chłopski rozum, to codziennie rano wkładasz sobie termometr do pochwy przed wstaniem z łóżka i mierzysz temperaturę. Zapisujesz codziennie i widzisz kiedy masz okres plodny. Ale to co najmniej prze pół roku trzeba mierzyć, żeby wiedzieć o co chodzi :)

Aha, to wykazuje to dni płodne, bo Ja myslałam że można po tym sprawdzić czy jest sie w ciąży. powaga

Też się da sprawdzić- bo wtedy temp nie spada w końcówce cyklu.

kurczę chyba zaczne sprawdzać, tzn mierzyć, kiedys jak mierzyłam z ciekawości to było 37,2.

No ale nie z ciekawosci jednorazowo, tylko caly czas trzeba mierzyc, codziennie. i do 7 rano zaraz po przebudzeniu sie w lozku, bez wstawania. Mierzysz i zapisujesz. Faza I po okresie bedzie nizsza ( kazdy ma jakas tam swoja indywidualna cieplote ciala ) pozniej nastepuje skok o min. 0.2 stopnia i tempka utrzymuje sie wyzej. Jesli jest ciaza w dniu lub dzien przed planowana miesiaczka nie spada. Jesli spadnie Ci pod koniec Twojego cyklu, mozesz byc pewna ze na nastepny dzien, albo nawet w ten sam dostaniesz okres.

JAK RANOW PO PRZEBUDZENIU MASZ PODWYZSZONA TO JESTES W CIAZY ;ALBO MNOZESZ BYC.-p