Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

Gość Jagoda 20marzec
loarra.............24......Inowrocław..22.05.11....01.03 . 2012 nieszka2000.....35......Szczecin.....30.05.11....02.03. 2012..chłopiec Loma..............30.....Warszawa.....25.05.11...02.03.20 12 dziewczynka szatynka84......27.....Białystok......24.05.11....03.03. 201 2 Nesia........35......Warszawa....26.05.11....04 .03.2012Dziewczynka zielonytulipan...27.....Warszawa.....25.05.11... 04.03.2012. chłopiec Madzia0808...22...Ruda Śląska...31.05.2011...7.03.201 dziewczynka? gosiaczek29....29......Lublin.......01.06.11....08.03 .12... blizniaki ? inez2108........31......Bydgoszcz....01.06.11....08. 03.2012 gocha g ........... ..28.............03.06.11....09.03.2012 dziewczynka scooby84........27.....Poznań ..... 02.06.11.....09.0 3.2012- chłopiec agnieszk@@....25l.....anglia.......02.06.11 ....09.03.2012- dziewczy myszka151984..27....anglia...........27.05.11.....09.03.2 012 Kasiulka!........28 l.....Wawa.........29.05.11 .....10.03.2012 chłopiec Julka.................................................... ... 11 .03.2012 Agniesia1979...................01.06.2011......11.03.2012 chłopiec(80%) monika2712....27.....Szczecin.......08.06.11.....12.03.20 12 chłopiec Malamianu......24 ....Warszawa.....14.06.11......13.03.2012 eudaiomonia...25....Górny Śląsk.....17.06.11......13.03.2012 rogal86......25.....Niemcy.........22.05.11...14.0 3.2012dziewczynka Ania_33.........33.....Górny Śląsk....08.06.11......15.03.2012 kajaka31......31.....Gdynia...........27.05.11......15.03 . 2012 dziewcz Klinka31................................................. ..17 .03.2012 Agula0501.....25.... Warszawa...... 18.06.11......18.03.2012 amr2...........28.....Kraków/Gdańsk..12.06.11....19.03. 2012 Marzec19......26.....Kraków.........13.06.11......19.03. 2012 Lilka79.........31.... Warszawa......13.06.11..... 20. 03.2012 dziewcz Jagoda 20marzec.........26.... Zielona Góra......13.06.11..... 20. 03.2012 dziewucha ada111..........23.....zachodz.......14.06.11.. ....21.03.2012 lasica29.........29.....Londyn.........14.06.11......21.0 3 .2012 dziewcz Eulalia..........31.....Białystok........20.06.11.. ...25.03.2012 Basiolek........28.....Górny Śląsk.....19.06.11..... .25.03.2012 Angelowa......25.....Londyn...........20.06.11..... .26.03.2012 majakilato....29.....Września........26.06.11.......29.0 3 .2012 Marghi........36......N.Sącz..........29.06.11........29 . 03.2012 carmen37.....27.....Dublin...........04.06.11........09.0 4. 2012 Monikaa87...24.....Sucha B..........30.05.11........7.03.2012 my_kalimba...29...Gdańsk...........16.06.11..........23. 03.2012

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Czytałam, słyszałam, to i ja swoje 5 groszy dodam :P Nie wolno wieszać firanek, dlatego, że taka pozycja ciała, poza tym co napisała Jagoda20marzec, może spowodować, że pępowina owinie się wokół szyjki dzieciątka, a tego nie chcemy. Natomiast w przypadku mycia okien, nie do końca chodzi o nasze wygibasy ;) Płyny do mycia okien są jednymi z najbardziej toksycznych środków używanych w gospodarstwach domowych. Szkodliwy jest głównie długi kontakt i wdychanie płynu do mycia okien, a nie sam ruch. OSobiście też uważam, że ruch w niezagrożonej ciąży jest potrzebny jak rybie woda. Polecam gimnastykę dla ciężarnych, na którą sama chodzę od tego tygodnia - świetna sprawa. Polecam także marsze, zacząć od 20 minutowych i stopniowo wydłużać czas i trasę :) Myślę, że taki ruch nie powinien zaszkodzić. Natomiast jeżeli są przeciwskazania ku temu, to może warto posłuchać lekarza i nie zgrywać wszechmogącej i samowystarczalnej. Eudaimonio jeżeli chodzi o poglądy Twojej ginekolog, to myślę że w pewnych środowiskach bardzo by się skompromitowała swoim lightowym podejściem. Jednak jak wiemy w patologii mamusie palą, piją, ćpają i rodzą silne zdrowe dzieci, także nie ma na to reguły. Niektórzy lekarze dopuszczają ograniczenie palenia i innych nałogów, zamiast natychmiastowego rzucenia. Jako kilkuletni palacz powiem, że to bez sensu, bo można z dnia na dzień rzucić palenie i czuć się świetnie psychicznie - ja tak miałam. Ważne, że Tobie odpowiada jej stosunek do Ciebie/ pacjenta. Lekarz, który by mnie "wyśmiał" więcej by mnie nie zobaczył, nawet jakby to były tak błahe sprawy jak malowanie paznokci czy farbowanie włosów :) Zbliża się czas zadumy, wspomnień i refleksji. Uważajcie na pogodę, żeby się nie przeziębić. No i na drodze nie szaleć z prędkością i innymi niebezpiecznymi manewrami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ja jak zwykle malo pisze ale czytam regularnie wczoraj mialam usg i mam malego wiercipiete w brzuszku bo tak sie ruszala dzidzia ze lekarka nie mogla jej zmierzyc ale po dlugich staraniach okazalo sie ze wszystko wporzadku i mam prawdopodobnie dziewczynke ale przez szalenstwo malej nie ma 100 % pewnosci a ze mieszkam w uk wiec bede musiala czekac do porodu na potwierdzenie bo to ostatnie usg pozdrawiam was i zycze milego i spokojnego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny ja dzisiaj w lepszym humorze:)Gratuluje wszystkim po połówkowym badaniu ze wszystko ok tylko się cieszyć:) Najważniejsze ze maleństwa zdrowe.Mój maluch miał w 17 tygodniu 38dkg miał wiec ciekawe ile ma tera z z pół kg na pewno.Bardzo mocno czuje malucha i nawet jak wypycha nogi to czuć(tylko jeszcze nie wiem czy to kolanka czy stópki:)Ale widać na brzuchu.Mój ostatni maluch miał 4 kg wiec teraz będzie pewnie większy.Jak mi założą peser to będę spokojniejsza bo wiem ze to działa a tak na razie ograniczam się do minimum.USG będe miała 10 listopada w szpitalu robione i ma być oglądana szyjka na nim . Podejrzewam ze malucha połówkowe też mi zrobi od razu.Mam pytanko wam też tak twardnieje brzuch ??Mi często jak leże i jak chodzę to cały czas i ciągnie od lekarza wiem ze to bardzo niedobrze wiec uważajcie na takie twardnienie lepiej dmuchać na zimne dla naszych maluszków.Pozdrawiam i miłego weekendu życzę ja będę na pewno zaglądać do was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wam powiem tak...mój lekarz tez mi nie kazał rzucac palenia tak odrazu z dnia na dzień...powiedział że jeżeli do tej pory paliłam paczke fajek dziennie to dziecko sie przyzwyczaiło i mam poprostu ograniczyc palenie. Powiedzmy 4-5 fajek dziennie i na początku tak zrobiłam paliłam po 3-4 ale mi samej przestaly smakowac papierosy i od 12 tyg nie palę wcale...i wcale mnie nie ciagnie mało tego jak ktos zapali w moim towarzystwie to mi nie dobrze:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banany w kuchni
a powiedzcie mi dziewczyny jak to wy widzicie bo ja nie wiem już co o tym myśleć.a więc pracuje w domu,myje w misce z wodą fragmenty ceramiki z wykopalisk archeologicznych,taką mam prace:) niby nic wyczerpującego ale co ok 20 min musze isć wylać wode i zmienic na czysta,nie nalewam duzo bo ok 3-4 litry ale zaczynam się zastanawiać czy to nie jest za ciężkie:/w sumie dla mnie nie ale czy nie zaszkodzi to dziecku i lożysku.lekarza jeszcze nie pytałam. A synek ma 18 tyg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Banany w kuchni ja myślę, że jest ok. Wykonywałaś wcześniej tą pracę, więc organizm jest przyzwyczajony. Ja noszę zakupy prawie codziennie, myślę że zazwyczaj wagowo jakieś 3-5 kg (tak mi wychodzi z prostego rachunku 1 kg owoców, 0,5 kg chleb, 1l mleko, 0,5 kg wędlin, 1 kg mięsa, 0,5 kg warzyw typu marchewka, cebula, inne drobne rzeczy). Dodam, że po zakupy chodzę do sklepu oddalonego o 1 km ode mnie. Myszka151984 też mam małego skoczka w brzuchu, dał się zmierzyć, ale wstydniś nie pokazał co ma między nóżkami. Mnie czeka jeszcze jedno USG jakoś ok. 30 tygodnia - także jak wtedy się nie ujawni, to też dowiemy się jak się urodzi. W pierwszej myśli po ostatnim USG chciałam polecieć jeszcze do innego gabinetu na USG 4D, ale dałam sobie spokój, bo w zasadzie będę się tak samo cieszyła i z córeczki i z synka, choć na początku chciałam synka. Teraz chcę mieć po prostu swoje dziecko :) Pomyślałam sobie, że może to córeczka siedzi w moim brzuchu i nie chciała się pokazać, bo ja cały czas gadałam że chcę chłopczyka, dlatego zmieniam swoje nastawienie i niech się dzieje wola nieba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia0808
cześć dziewczynki, dawno mnie nie było :) mam pytanie jakie witaminy bierzecie?? ja kupuje femibion był w promocji za 36zl więć ok a wczoraj kupowałam za 73zł :/ zastanawiam sie nad vita-miner prenatal sklad podobny a cena dużo mniejsza i 60tabletek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny cisza tu straszna od wczoraj, pewno wszystkie pichcicie niedzielne obiadki :) postanowiłam w końcu do Was dołączyć,czytam Was regularnie od końca lipca, no ale jakoś tak nie miałam odwagi :) termin mam na 14 marca,z wielka niecierpliwością czekam z moim narzeczonym na naszą pierwszą dzidzie która jest uparta i za nic nie chce ujawnić płci :) No a tak na początek mam do Was pytanko, nie raz podczytując Was korzystałam z Waszych rad, więc może i tym razem mi pomożecie :) mniej więcej od początku ciąży na mojej prawej piersi a dokładnie sutku pojawiła mi się bardzo ciemna plama ok 1 cm dł i i 0,5 szer. a w środku niej jeszcze jedna malutka ciemniejsza, nie mama pojęcia co to?? do tej pory jak byłam u mojego gin. jakoś wylatywało mi to z głowy a szczerze to nawet trochę krepowałam się to pokazywać bo za każdym razem wchodzę z moim narzeczonym, a to jednak krępujące pokazywać piersi innemu mężczyźnie przy swoim partnerze :) a Więc kobitki proszę o pomoc :):):) P.S. POZDRAWIAM serdecznie wszystkie oczekujące mamuśki i przesyłam ciumek w brzuszki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha g
klaudyna_86 idz kochana do gin bez faceta albo do dermatologa a swędzi cie to albo jakiś inny dyskomfort z tym związany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gocha g nic mnie nie swedzi nie boli one poprostu tam są :) a do ginekologa tym razem wybieram się sama z przymusu bo mój niestety wyjechał, więc na pewno zapytam o to, ale to za jakiś tydz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, dziewczyny! Pędzimy na tarota ;) hehe.. Przesadzają z tym spamem! ps. trzeba jakiś kontrowersyjny temat wrzucić, bo coś się tu cichutko zrobiło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha g
ja to nawiedzona jestem hi hi kupiłam wózek tak się wciągłam w oglądanie że w końcu kupiłam a wszystko przez M tak mnie nakręcił pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gocha g a jaki wózek kupiliście? My też mało co nie kupiliśmy w weekend hehe :) No ale jeszcze się wstrzymaliśmy, bo nie było od ręki koloru jaki nam się spodobał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki, u mnie w zwiazku bez zmian...pisze bo neiwiem co robic...juz ok3 tyg jest bez zmian, ja chce rozmawiac a on ciagle jest nanie i za kazdym razem slysze ze to nie ma sensu abysmy byli razem, uslyszalam nawet ze nic nas nie laczy, zenie mamy o czym gadac, wspolnych tematow, ze laczy nas czasem gadka jaks i tylko sex czasami...co mi galy sie zrobily takie ze maskra..za kazdym razem cos slyszalam takiego;// powiedzialam mu ostatnio ze wracam do polski na stale a on na to nic nie powiedzial, pozneij zapytalam czy w taki sposob ma zamiar wczystko skonczyc to powiedzial mi ze ja mysle zawsze za neigo i ze do mnie nie dociera to co do mnie mowi.wiec wyszlam z pokoju po tym co uslyszalam i dalam sobie spokuj juz. wczoraj uslyszalam jak mowil swojej mamie przez telefon ze my juz nigdy nie bedziemy razem, ze on sie nibyzawiodl ze zamieszkalismy z soba (jak zaszlam w ciaze) i ze mialo byc calkiem inaczej niz bylo, po 2 miesiacach tak stwierdzil....a nie pamieta jak przez 2 lata ponad wczesneij obiecal mi ze sie ozenimy i ze zamieszkamy razem wkoncu...naprawde zalamana jestem, ostatnio dziecko zaczelo kopac mowie mu o tym, a on sie na poczatku zapytal mnie skad wiem? a pozneij dodal zartem -masz chyba robaki. odwrocil sie i poszedl spac:( niewiem co mam juz robic, probowalam juz rozmawiac ale on nie chce poprostu. Klotnie byly bo on nie chial rozmaiwac, po tych 2 meisiacach tak zadecydowal a ile razy wczesneij chialam rozmawiac o problemach to mowil ze przesadzam jak zwykle, a problemy rosly;//// na sama mysl ze mam wracac do pl serce mi sie kraje:( ale nie moge ciagle walczyc o to zeby mnie kochal skoro on nie chce:( wszyscy mi mowia zebym dala sobie spokuj bo dziecko, ale to jest ciezkie...za ciezkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ag@, ag@.. czasami ludzie się tak zapędzają i nakręcają, że już nic nie widzą.. Czasami dystans pomaga zrozumieć, ale zwykle ludzie są już za daleko.. za dużo powiedzą, za dużo zrobią. Cały czas jesteś taka spięta i zdenerwowana, a miałaś dać sobie i związkowi trochę czasu i nie kłócić się z nim, nie dyskutować, zrobić coś dla siebie. Zwolnij, potem niektóre rzeczy trudno cofnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie potrafie tak zwolnic, on juz jest pewny tego co chce bo mowil ze on wie co bedzie robil jak nie bedziemy razem;//// a ja musze zaczac dbac o siebie, skoro on powiedzial ze jak sie dziecko urodzi to to i tak nic nie zmieni i bedzie robil dalej to co robil to ja nie moge dluzej czekac...sama sobie tutaj nie poradze, a wiem ze nie moge na niego liczyc...on wybiera siebie ciagle, nie mysli juz o mnie nie zostane tutaj w uk bo mi to sie zle dla mnie skonczy, codzinnie mam ochote isc sie przytulic (raz poszlam to on nawet nie przestal grac, ja sie przytulam , pocichutku placze a on nic-gral dalej, ani sie nie odtulil ani nic)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszko niestety nikt Ci nie podpowie co powinnaś zrobić. Czasami nawet nasze własne serce zamiast pomagać-wariuje. Nie chcę Ci nic radzić i prawić morałów, przede wszystkim dlatego, że Was nie znam i nie wiem co dla Was będzie najlepsze. Jestem jednak w stanie zrozumieć jedną rzecz: kobieta w ciąży potrzebuje czuć się bezpiecznie i czuć się kochana. W jej ciele zachodzi rewolucja i w psychice też się coś zmienia. Stajemy się mamami, odpowiedzialnymi za życie naszych maleństw. Pragniemy same otoczyć się miłością i dostać to od osoby, z którą planowałyśmy dzielić to szczęście. Oczywiście życie to nie bajka i samą miłością żyć się nie da, ale w tym szczególnym czasie każda z nas pragnie mnożyć miłość i nie martwić się o swoje życie. Pamiętaj jednak dobrze wszystko przemyśleć, postaraj się nie emocjonować zanadto i nabierz pewności, że cokolwiek się nie wydarzy- poradzisz sobie, choć będzie ciężko- zarówno starać się o związek i z niego zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej szatynka84 ja tez jak wyszlam ze szpitala to myslalam zeby pojsc gdzies prywatnie i sprawdzic plec malenstwa ale chyba zrezygnuje i poprostu poczekam w domku mam prawie 15 miesiecznego synka a w brzuszku prawdopodobnie coreczke a jak urodzi sie syn to bede tak samo szczesliwa jedyne to chcialabym wiedziec bo wtedy moglabym kupowac odpowiednie ubranka dla synka mam po starszym a dla coreczki pasuje jakies dziewczece ciuszki zakupic heheh pozdrawiam was i zycze milego dnia agnieszka trzymaj sie musisz byc silna i spokojna dla dzidzi i siebie a faceci czasami bywaja nieczuli moze on nie dorosl do roli ojca i meza moze myslal ze jest gotowy a jak stana przed faktem to sie wystraszyl i stchorzyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJKA:) Byłam dzisiaj na badaniach morfologia mocz no i glukoza...i powiem wam ze myslałam ze to jest gorsze. Z cytrynka nawet mi smakowało tylko po tem miałam zgage:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mi dzisiaj lekarz powiedział że to najprawdopodobniej dziewczynka to myślałam że się rozpłaczę ze szczęścia :D Oboje wolelibyśmy dziewczynkę więc to na prawdę świetna wiadomość :D agnieszk@@ - przykro mi że masz taką sytuacje. Wiem że jest Ci ciężko. Nie umiem Ci pomóc. Mogę jedynie trzymać kciuki, żeby wszystko się dobrze ułożyło. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny ja się dzisiaj z mamą pokłóciłam przez tel brat miał domu pilnować i wyjechał na parę miesięcy za granice mama też za granicą ja tylko w Pl ale w innym mieście i brat zostawił kolegę podobno w domu miał mieszkać i robić remont tam w domu .Byłam dzisiaj nie mogłam się tam dostać i matka się na mnie wkurzyła jak zwykle wszystko moja wina ale się zdenerwowałam.Nic nie mogę tam zrobić bo co włożyłam kasę brat zdemolował opłaty robię do tej pory,i sama nie mogę nic decydować to wszystko na mojej głowie kurde normalnie ehh. Agnieszk@@-z mojego doświadczenia mogę ci powiedzieć moja sytuacje którą miałam kiedyś mój były był ok niby mnie kochał dbał o mnie ale jak byłam w ciąży nie zamierzał rezygnować ze swoich przyjemności wydawało mi się ze tak ma być ze to normalne skończyło się na tym ze facet przestał mnie szanować olewał mnie i dziecko byliśmy dla niego przeszkodą w imprezowaniu z kolegami itp.I teraz wiem ze szkoda było moich nerwów na niego i małej mogłam wynieść się od niego i żyć normalnie.I ze wtedy po było chore to co było między nami.I ze można skrzywdzić dziecko jak żyje w domu gdzie się nie dogadują lepiej bez takiego ojca.Moja rada taka pokaż mu ze go nie potrzebujesz albo zrozumie ze cie kocha i jesteś mu potrzebna i ważna albo oleje to wiec wtedy wracaj do rodziny i ciesz się z wychowania maleństwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużo przeszłam i szkoda ze zmądrzałam dopiero po latach ,ale teraz jestem szczęśliwa.Musimy siebie szanować i wiedzieć ze jesteśmy dużo warte :)I nikt nam nie może mówić ze nie jesteśmy bo jak nam będzie tak mówił czy pokazywał to nie są nas warci tacy faceci. Szczęśliwe dzieci to szczęśliwe mamy:)Agnieszk@@-Wiec trzymaj się nie przejmuj masz malucha i on najważniejszy teraz jest i dla niego musisz być spokojna .Moja mała dała mi popalić przez atmosferę w domu i to strasznie psychicznie nie dawałam rady a ona to czuła i dawała czadu.Mam nadzieje ze nie narzucam się swoimi przeżyciami.Pozdrawiam marcówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wrecz przeciwnie, ciesze sie ze napisalas...az moze glupio ze tak napisze lzej..bo widze ze dalas sobie swietnie rade i tak we mnie uroslo cos ze i ja dam sobei rade...i masz swieta racje ze nie ma co sie dawac oszukiwac i dawac nieszanowac ...wkoncu nie tylko dziecko zasluguje na to ale rowniez sama ja:)) dzieki monis:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha g
Agnieszko tak mocno cie przytulam kochana musisz tyle znosić zamiast się cieszyć ciążą wiesz myślałam że się opamięta facet twój ale chyba niema no a co liczyć zresztą ile razy można dawać szanse ? szatynka84 X-Lander X-T różowy no bo córa i teraz dochodzi do mnie że gdzie ja go trzymać będę przez 5 mieś . Nudzę się no i buszuje po necie myślę nad ciuszkami ale jaki rozmiar kupować i ile mi np kaftaników będzie potrzebnych ile śpiochów ile rampersów pajacyków wielka niewiadoma jaki rozmiar czapeczek nie chce przesadzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki gosia, ja tez myslalam ze jakos sobie przemysli przeprosi za to co mowil a tu jednak nie....czuje tak jakby to on byl w ciazy a nie ja, bo tak sie zachowuje....naprawde sie zawiodlam;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha g
Może jak zobaczy dzidzie to dotrze do niego że nie jest pępkiem świata i nawet jeśli cie już nie kocha odpowiada za to maleństwo . Jak on to wo gule sobie wyobraża co ty masz teraz według niego zrobić wyprowadzić się i co po kłopocie ? Umywa ręce od związku czy od ojcostwa przede wszystkim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam panikę zaczęło mnie kłuć bardzo nisko takie promieniowanie :(i położyłam się i leżałam było ok a potem znowu i bardziej.Zadzwoniłam do lekarza kazał 2 no-spy i jak nie przejdzie to jechać do szpitala.Pytał się czy robiłam coś dziś ale ja pojechałam z moim tylko 40 km do innego miasta chwilkę w urzędzie i do samochodu i potem byliśmy u babci parter odpoczęłam i do domku nie sprzątałam nic aż mi się płakać zachciało nie sprzątałam nawet obiadu nie robiłam:( za ile zacznie działać no-spa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×