Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

Loarro serdecznie gratuluję córci i życzę samych radości i pociechy z malutkiej :) Swoją drogą sms Loarry krzyczy do mnie masakra=bierz zzo :D W sumie w tej chwili to juz na nic się konkretnie nie nastawiam - staram się mysleć pozytywnie i jednocześnie staram się nie oszukiwać, ze będą to wczasy w hotelu SPA :P Musimy to przeżyć i dać radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bitee Cappucina widzę że nie tylko ja mam marzenia o porodzie w dzień, a najlepiej rano :) Mój scenariusz jest bardzo podobny. Trzeba mieć marzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Marghi, sorry za zamieszanie z tymi tygodniami, chyba zeczywiscie powinno byc na podstawie miesiaczki, ja spojrzalam na twoj termin i tym sie zasugerowalam. Moja OM 14.06, wiec mamy roznice 2 tyg. Super ze Loara urodzila, ale ten jej sms to taki troche mrozacy krew. Aaaa. Wazne ze juz ma wszystko za soba. Agnieszka, ja powiem tak, milo ze twoj byly chce przyjechac na porod, no ale wiadomo ze to jeszcze roznie z tym moze byc. Bede trzymala kciuki za Ciebie zeby twoje serce i intuicja dobrze ci podpowiadaly. Pamietaj tylko ze po porodzie bedziesz jak i my wszystkie na maksa rozchwiana emocjonalnie wiec i Ty i On musicie brac poprawke na Twoje reakcje. Angelowa, ja mieszkam we wschodnim londynie, okolice Canary Wharf, ale rodze w Warszawie. Do Londynu wracam w czerwcu. A Ty z ktorej czesci jestes? Dziewczyny, jeszcze raz podbijam temat czopu sluzowego. Wiem, ze jakis czas temu niektore z Was o tym pisaly, ale teraz mamy tyle stron ze nie mam sily szukac ( btw kafeteria powinna miec lepsza wyszukiwarke topikow). Dzisiaj rano jak wstalam to polecialo mi troszke takiego gestego, ciemno zoltego/brazowawego sluzu. Sorry za dokladny opis. Wydaje mi sie ze to moze byc poczatek czopu, na pewno nie caly bo nie bylo tego wiele. Nie byl podbarwiony krwia. Macie podobnie? Jak to jest z porodem? Bedzie szybko czy to jeszcze nic nie znaczy? Pozaty nie mam zadnych nowych objawow, zero skurczy przepowiadajacych, boli podbrzusza itd. Jestem w polowie 38 tygodnia, wolalabym jeszcze z tydzien ponosic. Troche mnie rano strach oblecial, niby o niczym innym jak o porodzie nie mysle ostatnio, ale jednak swiadomosc ze moze byc juz jest troche przerazajaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loarra gratuluje córeczki 🌻 🌻 🌻 Niestety dla mnie pierwszy poród tez był trudny wiec rozumiem loarre i jej masakre :O Dobrze ze ma to juz za sobą Bitte Cappucino piękny scenariusz na poród :D Oby Ci sie sprawdziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla Loarrki - mnóstwo pozytywnej energii żeby szybko do siebie doszła, gorące uściski i gratulacje, a dla Lenki całuski! Oczywiście najważniejsze by mała była zdrowa ale poród dla większości mam to przeżycie ciężkie i fizycznie, i emocjonalnie. Ważne by szybciutko stanąć na nogi i móc cieszyć się maleństwem - tego Ci z całego serca życzę Loarrko :) I mam nadzieje że ta stara prawda jest faktem i widok ukochanej Lenki zmniejszy ból, pozwoli zapomnieć o trudach porodu, zanim wrócicie do domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Ja cały czas w dwupaku.Po środowej wizycie u mojej gin wszystko wskazuje że jeszcze chwlkę potrwa nim będziemy rodzicami, ale wiadomo różnie bywa. W każdym razie dziś kończę 37 tyd więc już z górki. Trudno Was nadrobić. Ja jeszcze cały czas na kartonach. Mam nadzieję, że w weekend M złoży szafę i łóżko i do końca się rozpakujemy. Nasza córcia, chyba daje nam czas na dokończenie wszystkiego :-) - mądra dziewczynka. Dla loarry wielkie grtulacje. W końcu któraś się wstrzeliła w termin :) Opis porodu - KRÓTKO, ZWIĘŹLE I NA TEMAT NIESTETY NIE NAPAWA OPTYMIZMEM, ale cóż musimy to przezyć. Anieszko@@ Sytuacja rzeczywiście niezaciekawa, ale jak napisałaś najważniejsza jest teraz Wasza córeczka i TY. Masz czas i powinnaś go mieć tyle ile będziesz potrzebować. Nie musicie się spieszyć, a czas jest dobrym doradcą. Ja z moim M, jeszcze przed ślubem rozstaliśmy się na rok. Było ciężko, bo bardzo go kochałam, później było na nowo odrabianie zaufania i relacji. Dużo nas to nauczyło. A teraz jesteśmy od 1,5 roku szczęśliwym małżeństwem. W każdym razie do niczego się nie zmuszaj. Ja trzymam kciuki żeby wszytsko było dobrze. Dziewczyny ja jeszcze przez weekend będę siadała do kompa z doskoku. Mam nadzieję, że później już się ogarnę i będę na naszym forum na bieżąco. Powiem Wam tylko jedno, co mnie troszkę przeraziło. Moja gin idzie od poniedziałku na 2 tyg urlopu !!!! Kurcze, masakra. Oczywiście kazała dzwonić do siebie jakby się coś działo. Jak odbiorę wyniki posiewu w środę to też mam dać znać, bo jakby było coś nie tak to poprosi koleżankę żeby mi wystawiła receptę, ale ogólnie kiepsko. No chyba że nasza córcia urodzi się w najbliższą niedziele :) Pozdrawiam Was i trzymam kciuki za wszytskie. Zaczął się nasz miesiąc. MARCÓWKI GÓRĄ ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Ja cały czas w dwupaku.Po środowej wizycie u mojej gin wszystko wskazuje że jeszcze chwlkę potrwa nim będziemy rodzicami, ale wiadomo różnie bywa. W każdym razie dziś kończę 37 tyd więc już z górki. Trudno Was nadrobić. Ja jeszcze cały czas na kartonach. Mam nadzieję, że w weekend M złoży szafę i łóżko i do końca się rozpakujemy. Nasza córcia, chyba daje nam czas na dokończenie wszystkiego :-) - mądra dziewczynka. Dla loarry wielkie grtulacje. W końcu któraś się wstrzeliła w termin :) Opis porodu - KRÓTKO, ZWIĘŹLE I NA TEMAT NIESTETY NIE NAPAWA OPTYMIZMEM, ale cóż musimy to przezyć. Anieszko@@ Sytuacja rzeczywiście niezaciekawa, ale jak napisałaś najważniejsza jest teraz Wasza córeczka i TY. Masz czas i powinnaś go mieć tyle ile będziesz potrzebować. Nie musicie się spieszyć, a czas jest dobrym doradcą. Ja z moim M, jeszcze przed ślubem rozstaliśmy się na rok. Było ciężko, bo bardzo go kochałam, później było na nowo odrabianie zaufania i relacji. Dużo nas to nauczyło. A teraz jesteśmy od 1,5 roku szczęśliwym małżeństwem. W każdym razie do niczego się nie zmuszaj. Ja trzymam kciuki żeby wszytsko było dobrze. Dziewczyny ja jeszcze przez weekend będę siadała do kompa z doskoku. Mam nadzieję, że później już się ogarnę i będę na naszym forum na bieżąco. Powiem Wam tylko jedno, co mnie troszkę przeraziło. Moja gin idzie od poniedziałku na 2 tyg urlopu !!!! Kurcze, masakra. Oczywiście kazała dzwonić do siebie jakby się coś działo. Jak odbiorę wyniki posiewu w środę to też mam dać znać, bo jakby było coś nie tak to poprosi koleżankę żeby mi wystawiła receptę, ale ogólnie kiepsko. No chyba że nasza córcia urodzi się w najbliższą niedziele :) Pozdrawiam Was i trzymam kciuki za wszytskie. Zaczął się nasz miesiąc. MARCÓWKI GÓRĄ ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lasica29 ,Kochana to jest czop!może nie cały ciężko mi to powiedzieć,ale czop właśnie może być żółtawo brunatny lub podbarwiony krwią.Z tego co się orientuję to pobarwiony krwią jest w fazie już bardziej zaawansowanej-tak miałam ja,zauważyłam mocz podbarwiony rwią,pojechałam na izbe przyjęć i rozwarcie było już na 6cm. Nic się nie stresuj,możesz już rodzić,jesteś w lepszej sytuacji jak ja-aczkolwiek moja gin. jak już pisalam kilkakrotnie nie boi się już o moje dzidzi,gdyby się nawet dzisiaj urodziło. Gdybyś plamiła na brunatno /chodzi tutaj o łożysko/czy czerwono dalej to jedz na izbe przyjęć,a w przeciwnym razie nic się nie martw,czekaj na skurcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja tak szybko żeby się pochwalić. marika urodziła się 24 lutego, 3200 55 cm jest cudna i wygląda jak mój mąż :):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No proszę,następna:):):):):):) Latka❤️ 🌼GRATULACJE🌼 Dużo szczęścia i zdrowka dl Was:)🌼 W chwili wolnej napisz nam jakie mialaś objawy,że stwierdzilaś,że to już i pojechałaś do szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
latka GRATULACJE Wracaj szybko do sił a dzidzia niech się dobrze chowa :) i daje odpocząć odzicom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam,że zjadam literki,ale to wina mojego piepszonego laptopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny odeszły mi po prostu wody w nocy. Najpierw myślała, że się zesikałam :):):):) bo ostatni e co wieczorem mówiłam mężowi to to, że jego siostrzenica ssie zesikała w nocy :):):):) w każdym razie to były woduy bo wylewały się dobrych pare godzin, nie mżna teg pmylić, Wdy odeszły około 3:30 w nocy szybki prysznic i z uśmiechem do szpitala, tam od razu na porodówkę , marne skurcze na poczaku ale póżnej się rozręciło. Dzewczyny bierzcie zneczulene ból niesamowity.............. męczyłam się do 12:30 wtedy dopiero rozwarcie na 10 cm, parcie a tu okazało się, że główka źle się przekręciła i natychmiast cesarskie cięcie. Potem na oddziale byłam nazywana pacjentką z ppodwójnym porodem............. bo już dziecko wychodziło normalnie ale wepchnęli sporwotem bo bali się uszkodzić główkę, ale pocieszenie o bólu się zapomina zaraz po pierwzym krzyku maluszka:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
latka29 serdeczne gratulacje :) tak to już jest że córeczki do Tatusiów podobne są najczęściej :) super, dużo zdrówka Wam życzę :) ależ dobre wiadomości dzisiaj od rana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
latka gratulacje 🌻 matko kochana, coraz wiecej nas rozpakowanych... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpisuje latke i jej córcie do tabelki :) Loma..........30.....Warszawa.....25.05.11....02.03.20 12 ...dziewczynka szatynka84.....27.....Białystok......24.05.11....03.03. 2012 ...córeczka Nesia........35........Warszawa.....26.05.11.......04.03. 20 12 ...dziewczynka Madzia0808...22...Ruda Śląska...31.05.2011...07.03.2012....dziewczynka? Happy_mom......27......Wrocław....01.06.2011.....07.03.2 012.... TeczowyElfik......27......Lublin........02.06.22......08. 03.2012..... inez2108........31......Bydgoszcz....01.06.11....08.03.20 12...... scooby84........27.....Poznań ..... 02.06.11.....09.0 3.2012......chłopiec agnieszk@@....25l.....anglia.......02.06.11 ....09.03.2012.....dziewczynka myszka151984..27....anglia...........27.05.11.....09.03.2 012..... carmen37.....27.....Dublin.........04.06.11.......09.0 4.2012.....chłopiec Kasiulka!........28 l.....Wawa.........29.05.11 .....10.03.2012...chłopiec Agniesia1979.........01.06.2011...........11.0 3.2012.......dziewczynka monika2712....27.....Szczecin......08.06.11.12.03. 20 12.......chłopiec muffka_27...27....Warszawa....05.06.2011...12.03.2011..dz iewczynka Kasia G......35....Kalisz...........15.05.2011.....20.02-12.0 3......Synek Malamianu......24 ....Warszawa.....14.06.11......13.03.2012.... nati olsztyn....26...Olsztyn....06.06.2011....13.03.2012 chłopiec klaudyna_86.....25.....UK-podkarpacie.....06.06.11.....13 .03 .2012.....dziewczynka eudaiomonia...25....Górny Śląsk.....17.06.11......13.03.2012... rogal86..........25.......Niemcy.........22.05.11.....14. 0 3.2012....dziewczynka kajaka31........31.....Gdynia...........27.05.11......15. 03 . 2012....dziewczynka Marcowe_szczęście..31..G.Śląsk......11.06.2011.....18 .03.2012.....synek Agula0501.....26.... Warszawa...... 18.06.11......18.03.2012..... dziewczynka Angelowa......25.....Londyn...........20.06.11..... .19.03.2012....chłopczyk amr2...........28.....Kraków/Gdańsk..12.06.11....19.03. 2012.... Marzec19......26.....Kraków............13.06.11......19. 03. 2012.... Lilka79........31.... Warszawa........13.06.11......20. 03.2012....dziewczynka Jagoda 20marzec..26..Zielona Góra..13.06.11...20. 03.2012...dziewucha ada111..........23.....zachodz.......14.06.11.. ....21.03.2012........ lasica29.........29.....Londyn.........14.06.11.....21.0 3 .2012.....dziewczynka MamaMalejGwiazdki....34....Katowice....19.06.11....22.03. 12....dziewczynka my_kalimba...29...Gdańsk...........16.06.11..........23. 03.2012.... MalinkaZzz..........Wrocław.........16.06.2011.......23. o3.2o12......dziewczynka Basiolek........28.....GórnyŚląsk.....19.06.11.....25. 03.2012.......dziewczynka Ania_33.........33.....GórnyŚląsk....08.06.11......25. 03.2012.....dziewczynka Eulalia.........31.....Białystok........20.06.11....27.0 3.2012..............chłopczyk majakilato....29.....Września........26.06.11.......29.0 3 .2012.... Marghi...........36.......N.Sącz.........29.06.11....... 29.03.2012.......chłopczyk angel5568........22......Siedlce.........22.06.11......29 .03.2012..........chłopczyk Madasiek.................Pasłęk..............29.03. 2012......................chłopiec Miholichol............Warszawa............30.06.11 .......01.04.12............chłopiec LSTA ROZPAKOWANYCH MAM NICK.......... TERMIN....DATA PORODU.....IMIĘ.......WAGA/WZROST......SN/CC gosiaczek29......08.03......27.01......Kinga/Jul ia...1900 /46..2000/48....CC betty29.............04.03...12.02.......Natalia.......25 00/48........SN zielonytulipan. ..04.03.....16.02 ......Jan........... 3300/54.........CC nieszka2000.....05.03.....17.02.......Bartek........31 00/54........SN gocha g ..........07.03.....20.02.......Lena...........?????/????... .....SN latka..............11.03......24.02......Marika.........3200/ 55........CC nikaaa87.........07.03.....27.02.......Pola............ 2950/53........SN Kasiulka!..........04.03.....28.02........Grześ......... .3340/53........SN loarra.............01.03......02.03......Lenka........... 3340/56.......SN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Latka29 gratuluję córci i przede wszystkim gratuluję tego podwójnego porodu! Położne z SR powiedziały, że to właśnie sytuacja, gdzie rodząca musi najwięcej przejść, bo to tak jakby dwa razy rodziła. Dobrze, że wszystko zakończyło się pomyślnie. Eulalio zaintrygowałaś mnie troszkę swoim postem o pierwszym porodzie. Chodzę i myślę o Tobie. Czy możesz napisć, dlaczego uważasz że był trudny? Czy to ma związek z miejscem gdzie rodziłaś i czy dlatego wybrałaś teraz państwowy szpital?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szatynko to nie miało zwiazku z miejscem gdzie rodziłam, opieka była naprawde super.. Skurcze miałam regularnie co 5-6 minut przez 15 godzin zanim trafiłam na sale porodową. Dostałam zzo ale wydaje mi się ze to spowolniło całą akcje bo jak stanęło na 7 cm rozwarcia to stało chyba ze 3 godziny.. Bardzo pomogła mi piłka, to na piłce dostałam skurczy partych.. Poza tym okazało sie że pepowina jest bardzo krótka (chyba nie da sie tego przewidziec na usg) w zwiazku z czym moja córka miała problem żeby sie wydostać na świat- ja parłam a ją pepowina trzymała w środku. Cud że sie nie zerwała (to słowa lekarki po porodzie). Ale i tak lekarz musiał mi ją dosłownie wypchnąć kładąc mi sie na brzuchu. Urodziła sie w lekkiej zamartwicy, nie oddychała przez chwile, dostała tylko 6 pkt w pierwszej minucie zycia, 8 pkt w piątej minucie.. Później były wizyty u neurologa, kilka miesięcy rehabilitacji w związku ze słabym napięciem mięsni.. Dziś jest bardzo energiczną dobrze rozwijającą sie 4 latką i tylko my rodzice pamiętamy jak blisko było do tragedii.. Także ja sie boje porodu nie pod katem bólu a powikłań któych do konca nikt nie jest w stanie przewidzieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eulalio cieszę się, że z Twoją córeczką wszystko dobrze się skończyło. A pod kątem powikłań to i ja się boję, bo wśród znajomych też mamy kilka trudnych porodów, właśnie z powikłaniami. Zaczyna mi się taki stan niepokoju. Boję się przenosić ciążę... Wczoraj naczytałam się o ciąży przeterminowanej i przenoszonej. Powikłania ciąży przenoszonej są zatrważające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla Loarry i Latki29. Oby nas komplikacje porodowe szerokim łukiem omijały. Szatynka84 - zabraniam czytać takich rzeczy! Ja przenosiłam 10 dni i wszystko skończyło się dobrze, w necie zawsze same najgorsze rzeczy piszą dlatego bez sensu czytać. Wśród skutków kataru można znaleźć zachłystowe zapalenie płuc, bo glutem też mozna się zachłysnąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilka79 dzięki za przywrócenie mnie do pionu! Wczoraj trafiłam przez przypadek na taki filmik na mamazone.pl, obejrzałam, a potem zaczęłam czytać... Głupol ze mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Gratuluje!! Jak ja wam zazdroszczę ze już jesteście po... Ja z minuty na minutę jestem coraz bardziej przerażona, mam nadzieje ze zdążę wsiąść epidural tak bardzo się boje i jeszcze zadreczam się jakimiś glupimi historiami w internecie o tym jak cieżko itp. :( tak chciałabym wiedzieć kiedy to będzie... Agnieszka@@ nie zazdroszczę Ci wiadomo ale pamiętaj nic na sile, żebyś się nie poświęcala tylko w imię rodziny bo mimo ze wydawać się mogłoby ze mieć tatę to bardzo ważne ale ja z dzieciństwa pamietam nie raz jak mówiliśmy mamie żeby się rozwiodła, tak się dla nas poświęciła była cieniem kobiety a od rozwodu rozkwita. Wiadomo warto spróbować zobaczyć co będzie bo jak się nie spróbuje potem ciagle myśli się co by było gdyby... Ale to nie tylko Ty musisz próbować i dawać szanse on musi naprawdę tego chcieć i się zmienić. Masz dziewczyno naprawdę dobre serce i widać ze go kochasz ja bym już dawno bym nie wytrzymała jakby mi mój nie odp i nawet nie miał racjonalnego wytłumaczenia czego, jak on chce coś zmienić wrócić do Was to powinien bardziej się starać. No ale to tylko moje zdanie i nim nie należy się przejmować ja z całego serca życzę Ci żebyś była szczęśliwa i kochana przez kogoś kto jest tego wart i doceni Cię :) Faceci niestety są trudni do życia coś o tym wiem... Ehhh :) jak zwykle się rozpisalam przepraszam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loma
Dzisiaj mija mój termin porodu. Byłam w szpitalu na ktg, niestety nie wykazało skurczy. Jutro muszę ponowić badanie, gdyż malutka była mało ruchliwa, więc kazali jutro przyjechać ponownie. Szyjka długa i zamknięta, rychły poród mi nie grozi a szkoda :( Po badaniu zaczęłam mocno plamić, czy Wy też tak macie? Po wcześniejszych badaniach nie plamiłam. Martwię się tym trochę. Lorra, serdecznie gratuluję, ale Ci zazdroszczę, że możesz tulić córeczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Loma jesteśmy w podobnej sytuacji. Nie martwmy się na zapas. U mnie też cisza i brak skurczy. I też chodzimy już na KTG od tygodnia. Plamień nie mam. Po jakim badaniu masz te plamienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loma
szatynka84 w szpitalu zrobili mi dokładne badanie dopochwowe i po tym tak mocno plamię. Cały czas, nic nie przestaje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darusia2352
Dziś chyba się wykończe. Bolą mnie pachwiny i na dodatek krzyż. Ból aż promieniuje do stopy.A na dodatek psychicznie już nie wytrzymuje. Od rana jestem nie do wytrzymania. Cały czas płacze z byle jakiego powodu. A na dodatek mąż ma drugie zmiany i wraca po 22. I nie ma mnie kto pocieszyć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewcyzny tez macie zdretwiale palce u rak. Ja mam u prawej. Normalnei 3 palce srodkowe mam takie jakbym zobie przytrząsnęła drzwiami albo odmrozila. Lekarz mowil ze to normlane, i mam jesc magnez ale jest coraz gorzej szczegolnie srodkowy palec najbardziej;/ tez tak macie?? jak sobie z tym radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darusia2352
agnieszk@@ Mi też drętwieją palce u rąk. Ale jak mówiłam lekarzowi to powiedział że to normalne i muszę z tym żyć do porodu. Mój lekarz od początku ciąży żadnych witamin ani magnezu nie kazał brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×