Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

no i mała cały dzien ładnie spała kupy robiła tak normalnie. i rano dałam jej też mm przez cały dzień cyca. Teraz płacze pręzy się i zrobiła taką kupę wystrzeliła razem z bąkami taką ilosc ..według mnie sraczka. I co ja mam zrobić cały czas teraz płacze a jak miała ta kupę to wręcz krzyczała. w kupie chyba jest śluż bo takie nitki ciągnące.Oszaleje chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i mała cały dzien ładnie spała kupy robiła tak normalnie. i rano dałam jej też mm przez cały dzień cyca. Teraz płacze pręzy się i zrobiła taką kupę wystrzeliła razem z bąkami taką ilosc ..według mnie sraczka. I co ja mam zrobić cały czas teraz płacze a jak miała ta kupę to wręcz krzyczała. w kupie chyba jest śluż bo takie nitki ciągnące.Oszaleje chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bitee Cappucina
Basiolek-ani mnie nie strasz...:/ W razie czego powodzenia i trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bitte Cappucina: kochana, moim celem absolutnie nie jest przestraszenie kogokolwiek, po prostu na swojej skórze przekonałam się, że dobre samopoczucie to jedno a jednak badania mogą wykazac jakieś nieprawidłowości i trzeba dmuchać i huhać na siebie...z tego całego stresu zjadłam całą czekoladę truskawkową i teraz mała kopie jak szalona :) powoli dociera do mnie że pewnie przed końcem tygodnia będziemy już razem. Jutro powtarzam badania...jeśli wynik będzie gorszy od razu jedziemy do szpitala w innym wypadku odwiedzę jeszcze lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tam dziewczyny nierozpakowane? Trzymacie się jeszcze? Ja nadal w dwupaku. Dziś mija tydzień od terminu. Czy tylko ja tak jestem długo przeterminowana? ;( Jutro kolejna wizyta w szpitalu (KTG i badanie ginekologiczne). Jadę na 10. Trzymajcie kciuki żeby moje rozwarcie się powiększyło i w końcu mnie zostawili na wywołanie skurczy!!! Już psychicznie nie daję rady. Codziennie rano płaczę. Martwię się, że takie przenoszenie może zaszkodzić dziecku. Jeżeli chodzi o jakieś oznaki porodu to pobolewa mnie kręgosłup w dolnej części, czuję jak mnie ciągnie w kroczu (tak jakby się tam wszystko rozszerzało). Brzuch mi twardnieje od czasu do czasu - ale nie są to jakieś regularne skurcze macicy. Eh mam naprawdę dość... Basiolek no to nieźle z tym badaniem moczu. Ale to lekarz ci zlecił czy zrobiłaś sobie tak sama dla siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka_30: zrobiłam sama dla siebie, ostatnie zlecone badania miałam idealne, byłam mega zakoczona dzisiaj tym wynikiem...może to zadziałała kobieca intuicja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiolek ja już na nic nie mam siły! Nawet nie chce mi się tych badań robić. I tak mam dużo nerwów z tym, że jestem po terminie i że ciągle mnie odsyłają z tego szpitala. Już po prostu chcę urodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatko doskonale Cię rozumiem, ja dzisiaj też miałam kryzys, popłakałam się z tego wszystkiego, hormony buzują, sił brak...całkowita huśtawka emocjonalna. Mąż mnie uspokaja, ze wszystko będzie dobrze, że jesteśmy pod opieką ale cóż ja poradzę, że się martwię...czekałam na tą ciąże długo i jak pomyślę, że mogłoby się coś stać to aż mnie paraliżuje. Jedyne co mnie pociesza to fakt, że lekarz powiedział mi, ze jutro po wizycie już będę wiedziała co i jak, ciąża jest donoszona i jej przetrzymywanie w przypadku gdy wynik sie potwierdzi nie ma sensu, robimy cc bo po co mam się denerwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam skurcze co 5 minut. Jedziemy do szpitala. Trzymajcie za mnie kciuki!!!!! Nie wiedziałam, ze to tak boli!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pięknie się wstrzeliłam na forum, w środku akcji - karmię Wikusię ale ręce mam wolne, więc kciuki mocno trzymam!!!! Jak to dobrze, że wreszcie się zaczęło, za chwileczkę, chwilunię będziecie razem!!! Serduszkiem jestem z Wami Agatko30!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiolek - bardzo dobrze, że trzymasz rękę na pulsie. A oprócz złego moczu masz jakieś inne parametry podwyższone we krwi? Bo moja znajoma oprócz białka w moczu miała także wymioty. Dobrze, że już wiesz na czym stoisz i rzeczywiście pod koniec tygodnia pewnie już będziecie razem. Nie martw się taki "chwilowy" stan w żadnym wypadku nie zaszkodzi dziecku!!! Agata - ja też ciągle w dwupaku. Ale do terminu mam jeszcze 4 dni. Dziś wizyta u dr i "gruntowny" przegląd :-) Powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
itajcie I jak tam dzisiejsza noc?dzieciaczki dały popalić?: Moja troche tak,od 1 do 3.30 miała skurcze kolkowe i marudzila ale potem przeszły i usnelysmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatka30: trzymam mocno kciuki :* miholichol: morfologię mam ok, nawet poprawiła mi się w stosunku do ostatniej. W moczu mam nieliczne bakterie i pasma śluzu. Najgorsze jest to cholerne białko, dzisiaj powtórzyłam badania, mam dzwonić o 13 do laboratorium i pytać o wynik. Jak będzie gorzej to sama podjęłam decyzję że jedziemy do szpitala, nie mam na co czekać. Ogólnie to ja biorę dopegyt, tabletki na nadciśnienie więc trzyma się w normie, nie wiem jakie byłoby bez tabletek? Wczoraj to pewnie z 210/150 takiego miałam stresa :( mam opuchnięte stopy ale nie jakoś tragicznie....sama jestem ciekawa co to się okaże. Myślałam, ze zacznie się samo ale chyba jednak pomoc lekarzy będzie niezbędna, no nic, czas wychodzić na ten świat :) na szczęście maleństwo się kręci bo gdyby nie dawała znaku życia to chyba bym oszalała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 76gosiu-jestem po wizycie-pani doktr stwierdziła,że to kolka-że Stasiu za dużo je-ciągle w sumie je-za dużo na jego brzuszek i za łapczywie stąd ta kolka-przepisała mi diprdat(pewnie pomyliłam anzwę ale nie mam tego przy sobie-to co dziecko Betty) i bebilon petit-jesteśmy z mężem alergikami więc nie było problemu.Po wieczornym długim karmieniu piersia i podaniu leku pierwszy raz naciskajac piersi nie miałam pokarmu a mały płakał-zrobiłam mu 60 ml tego bebilonu zasnął bez stekania i krzykó na 4 godziny :D -potem już było gorzej ale choć tyle ;) Nie odrazu Kraków zbudowano :) Dostałam też czopki z paracetamolu awaryjnie w razie bólu.od dzis :uczyy: Stasia smoczka i staram się go tak oszukać...od 15 minut śpi ze smoczkiem na moich kolanach..zobaczymy betty-raz jeszcze dzięki..nie wiem na ile to pomoże ale dzięki:* Po jakim czasie stosowania leku i mleka zauważyłaś znaczną poprawe? Ja ya bebilon yapaciam w patece 13 yotzch.. Basiolek,Agatka+tryzmam kicuki kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pamietam ale sporo czasu to trwało ,tak malymi kroczkami pare dobrych dni . Ale zobaczysz powolutku bedzie nastepowala porpawa Ja kupilam smoczek dynamiczny bo nie chciala ssac normalnego smoczka (dzieci karmione piersi maja opory przewaznie do smoczkow) ale juz ssie go jak głupia,jakby mogla to by calego sobie wepchenla ,jest to dla mnie pewien ratunek jak ma kolke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaka dawke masz podawac debridatu? ten lek jest na kolki slabe lub takie srednie,mojej pomogl na okolo 2 tygodnie a potem juz slabo dzialal,teraz w polaczeniu z innym lekiem dziala super powodzenia:)napewno troche ulzy abo calkowicie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na poczatku 2ml 2 razy dziennie,teraz 2,5 2 razy dziennie plus lek robiony na zamowienie w aptece

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko Trzymam kciuki :) dasz rade trochę się wzruszyłam czytając, że masz skurcze bo ja też pisałam na forum jak zaczęło mnie boleć, a teraz patrze jak mała leży obok mnie:) dziewczyny my wczoraj byłyśmy pierwszy raz u lekarza i Paulinka waży 3900g a w dniu wypisu miała 3370g więc przybiera prawidłowo, Karmie NANem i jest OK, nawet pytałam czy jest jakieś bardziej kaloryczne mleczko bo mała jets wieecznie głodna a Pani doktor powiedziała że każde jest tak samo syte i wszytstkie JEDYNKI są prawie identyczne mam podawać Wit D3 rok, dostałam kropelki i maść na oczko bo jedno jej ropieje troszeczkę, a na ulewanie małej czasem polowa się ulała polecila NUTRICIE z bebilonu taki zagęszczacz plaska miareczka na 90ml mleczka i powiem Wam to jest super mała się najada i śpi nawet ponad 4 godz, można to dodawac do każdego mleczka i do swojego pokamu :) a mam pytanie co do herbatek bo tez mam Hippa z koperku jak już zrobicie ją to ile stoi ?? czy zawsze na świeżo robicie i czy cieplą??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eulalia ja mam wlasnie taki pas, nosze go od wczoraj, 2 tyg po porodzie jestem, po cc, nad rana od cc go nosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcowe szczęście - bardzo się ciesze ze się udało z tym mlekiem i ze dostałaś debridat. jezeli to tylko kolka to nie martw sie. wszystko przejdzie a teraz napewno z dnia na dzień bedzie lepiej zobaczysz. Ja się wczoraj strasznie zdenerwowałam bo mała w ciągu dnia dość dobrze spała kupy robiła jak zawsze ale wieczorem dostała takiego rozwolnienie że cała pod pampersem była w rzadkiej kupie i wideoczne ciągnące pasms sluzu ( chyba ) a tak przy tym i potem płakała wręcz krzyczała i ciągle bąki też puszczała. Wykapalismy ja i tyle co założylismy pampersa to znowu zrobiła taką kupę az bylo słychac i jak przebierałam to widocznya była gulka sluzu z kupą. Martwie się że to infekcja albo alergia , najgorsze ze to może byc nietolerancja glukozy na moje mleko. MM dostała rano a wieczorem tak miala. Wieczorem znowu dalam jej MM i spala 3,5 h potem 3 potem 2 i 2 i1 i1- wie csuper noc bez kupy do teraz właściwie nie zrobiła kupy . Rano dzisiaj jeszcze jej nie dałam MM bo miałam dośc swojego. Teraz spi Ide dziesiaj albo jutro najpóźniej do lekarza ale u nas na dzieci zdrowe w przych. nie tak łatwo się dostac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja dzis ma ciezki dzien,prezy sie od rana ale jest w miare spokojna,najwazniejsze ze nie placze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko życzę,aby było szybko ,sprawnie i mało boleśnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betty29 U mnie jest to samo ,ale już od wczoraj,preży się,nie może zasnąć,a jak zaśnie to zaraz się budzi,a wtedy nie chce leżeć w wózku,płacze,jak wezmę na ręce to się uspokaja.Nie płacze,bo jestem przy nim,biorę na ręce,daję cyca,ale on jest niespokojny a ja wycięta. Wczoraj byłam w szpitalu,mam stan zapalny pochwy,a to przez streptococcusa/tak mi powiedziała moja gin/i mam jeszcze jakieś skrzepy w macicy.Dostałam zastrzyk na obkurczenie macicy i dodatkowo antybiotyk duomox 4xna dobe przez 5 dni. Współczuję Wam dziewczyny kolek. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja moja od rana trzymam w wozku bo rece mi wysiadaja,bujam to jest spokojna a ja przestaje to sie zaczyna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marghi a czy cos sie z tą bakterią Streproccocus robi po porodzie - bo ja tez ją miałam. W sumie to mi nic nie powiedziano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×