W piątek kończy mi się umowa,dzisiaj rozmawiam z szefową...

Przyjdzie pewnie za 2 godziny i będzie rozmowa. Sama zaproponowałam,bo kadrowa mówiła,ze szefowa nic nie mówi na ten temat. firma jest w bardzo złej kondycji. Niewiadomo,jak długo potrwa. Myślicie,że mnie zwolni?

trzymam kciuki,aby nie

firmie i czy jestes powiedzmy potrzebna, jak dlugo pracujesz, czy byli z Ciebie zadowoleni, ile ich kosztujesz. Wiele czynnikow na to wplsywa czy firma w trudnej sytuacji finansowej zatrzymuje czy zwalnia.

powodzenia, możesz tylko czekać

powodzenia, możesz tylko czekać

swoją drogą co za brak kultury, kiedy ja byłam szefową to zawsze z wyprzedzeniem mówiłam pracownikowi czy zostaje czy nie, jeśli tak to tak 3 tygodnie przed terminem umowy żeby się nie denerwował a jeśli nie to również z m-c wcześniej aby ułatwić mu szukanie innej pracy

u nas z kolei dyro wychodzi z zalożenia, że jak ktoś chce w pracy zostac, to sie tym interesuje i idzie na rozmowę odpowiednio wcześnie, zapytać, co dalej

Dzięki za miłe słowa. Słuchajcie,ostatnio w firmie była afera,ze ktoś roznosi plotki o trudnej sytuacji w firmie i na kogo poszło? Na mnie!No bo jak to? A to szefowej pupilek donosił i rozpowiadał produkcji. Ona się na mnie wtedy wneriwła,jej matka też,a jak chciałam z nia rozmawiać,to nie chciała słuchać. To ja sie dowiaduję od produkcji,ze firma źle stoi,bo wszyscy tam plotkują i wymyślają niezłe rzeczy! No właśnie,ona zawsze była bez kultury. pewnie,gdybym sama nie zgadała,to nic by z tego nie było i w poniedziałek nie przyszłabym do pracy. Jestem księgową,a jest jeszcze główna ksiegowa.

Poza tym,kadrowa jej o tym mówiła,ale szefowa woli chodzić,jak buc,z głową do góry i dodawać kolejne foty na facebooka :/

Pracuję 5 lat.

u nas z kolei dyro wychodzi z zalożenia, że jak ktoś chce w pracy zostac, to sie tym interesuje i idzie na rozmowę odpowiednio wcześnie, zapytać, co dalej-------- taka właśnie kultura menedżerów w wielu firmach:(, brak kultury i dojrzałości, przecież dla menedżera tez powinno byc ważne utrzymanie dobrych i wartościowych ludzi, uważam ze zainteresowanie dalsza współpracą powinno być z dwóch stron

A MI SIE UMOWA KONCZY W PIATEK? PRACOWALAM DOBRZE ALE WROCILA DZIEWCYZNA Z MACIERZYNSKIEGO I SZANS NIE MA MAM GADAC Z SZEFEM?

W ten piątek? Kiedy ta dziewczyna wróciła z macierzyńskiego?

No wrocila juz w polowie maja i wtedy bylow iadomo ze nie beda mogli mi przeduzyc, teraz mam urlop, wiadomo ze nei ma szans ale bez sensu

A pracowałaś tylko te kilka miesięcy? Jaką masz umowę?

mialam umowe na 4 miesiace i wiadomo bylo ze jak laska wroci to tak sie skonczy , jakos mi przykro mimo wszytko zastanawiam sie czy pogadac z szefem ale co to zmieni

To idź na zwolnienie.

tez mi rozwiazanie takie zwolnienie co to jej da? A tak zawsze jak sie sprawdzila a ktos sie zwolni to ma szanse

Takie rozwiazanie,co proponujesz moze nigdy nie nastąpić.

jednak lepiej nie palic za soba mostow a na chorobowe jak dlugo mozna swirowac to bez sensu

lepiej pogadaj z szefem.. nie wiadomo czy dziecko nie bedzeiechorowalo, od razu ma przedszkole/ nianke.. w niczym to nie przeszkodzi..