Moja coreczka 2,4 roku często się zawiesza co to?

Na kilkanascie sekund, czy nawet troszke wiecej moge wtedy skakac jej przed oczyma i nic, co to ? dodam, ze maz tez tak ma, ze ma takie zawiechy, czy to możliwe, że po nim? Rozwija sie prawidłowo, mowi sporo, nie zdanhiami ale mowi, zresztą ma jeszcze czas, ale to zawieszanie się ? Hmm

Kiedys zaslałabla po zastrzyku i przeszliśmy badanie eeg i tomografie komputerową, takze padfaczka wykluczona i podobne zmiany

ile razy w ciągu dnia? Jak wygladają wtedy jej oczy?

czasem z dwa, byl okres kiedy tak nie robila ale teraz przestała juz spać w dzien, moze jest zmęczona saam nie wiem, patrzy sie prosto przed siebie, ale jak ja dotknę zaczyna sie smiać i wraca do żywych :) kontakt super, nie ma kontaktu z rowiesnikami bo nie mam kolezanek z dziecmi, ona jest bardzo dokladna przyglada sie garnkom, lalkom itd.

Nie chcę straszyć, ale dziecko znajomej cierpi na jakąś formę padaczki, której atak objawia się właśnie kilkunastosekundowym "zwieszeniem". Nie znam szczegółów przebiegu choroby u tamtego dziecka, ale lepiej idź z tym do lekarza.

kiedys tak robila potem przestala na dluzszy okres(czasem raz na tydzien sie zdarzylo ) a teraz znow czesto tak robi na bank 2/3 razy dziennie

przeciez pisalam, ze jestesmy po eeg i tomografii wszystko ok od tej strony

ee to na pewno nie padaczka. nie schizuj, zamysla sie pewnie ;)

a jaki powod jest ze mąż sie zawiesza?

rzeczywiście, nie doczytałam. W takim razie nie wiem.

On jak cos czyta, albo jak sie bardziej skupi to tez mozna do niego mówić i nic :P Ona też jak się na czyms skupia ale czasem bez powodu.

i nie pamięta co do niej mówisz w tym czasie? Mialam podobny przypadek w szkole - i byla to padaczka. Kiedy mials eeg? Moze wtedy jeszcze nic nie wykazalo. A moze to poprost taki etap w rozwoju???? Oby>

Nie chce schodzić stopień niżej jak juz bylismy u neurologa, nie chce iśc do pediatry bo to bez sensu..czy isc do inego specjalisty?

Tomografia miesiac temu jest dokladniejsza niz eeg

a słuch sprawdzaliscie? Moja jak sie nad czyms skupi to tez mowie do niej a ona nic - ma 2lata i 4mce - ale jak krzykne glosniej albo powiem zoabacz co ja mam - to odrazu sie odwroci :)

Ona jeszcze nie mowi na tyle dobrze, zebym potrafiła wychwic czy pamieta co do niej mówię, wołam po imieniu to wtedy nie reaguje, ale latwo ją z tego stanu wyprowadzić. Hm myśle co to znaczy oczy mętnieją, no sa takie nieobecne, wpatrzone w punkt, albo w podłogę.

no to pewnie taki etap jak u mojej:) ale ona sie nie zawiesza, tylko nie ma czasu by mi odpowedziec:)

mi sie wydaje ze to normalne (jestem mama 5ciolatka)

Mialam sprawdzać, ale slyszy tak drobne rzeczy, psa z oddali, czy warkot silnika, że odpuściłam.

pewnie sie zamysla - to taki wiek, ze wyobraznia pracuje na pelnych obrotach, czyli mowisz do niej a ona noc, a jak ja szturnisz albo powiesz glosniej to jest ok? No to nie martw sie, moja tez tak ma. Tylko moja mowi juz wszystko i zawze reaguje na slowo czekolada :P:P:P

po zastrzyku zemdlala?toz to i dorosły odleci czasem

Wszystko jest w sumie w porzadku, rozumie juz praktycznie wszystko, z mową nie szałowo, dużo pyta ja cierp[liwie odpowiadam co się jak nazywa także pewnie niedlugo mnie zaskoczy :)

To bylo takie zasłabniecie, ale powiedziałam to neurolog i wolala sprawdzić, mowilam jej o tym zawieszaniu ale mowila jakby co to wyjdzie na badaniu, i wtedy przestała się wieszać teraz znow to wrócilo, ale strasznie duzo czytamy ogladamy pokazuje jej mase przedmiotow, jestem caly czas z nia w domu czy na spacerach ciagle jej opowiadam cos takze wydaje mi się, ze moze faktycznie ilośc bodzcow..i to zamyslanie z tego, jak tylko ją mocniej dotkne reaguje.

na slodycze tez na bank zareagowałaby

dziekuje za pomoc kochane!

A moze na jakis czas ogranicz je ilosc tych bodzcow-mniej opowiadaj, nie pytaj, nie gadaj do niej non stop-daj jej sie zajac soba w spokoju Moja2 letnia corka lubi sie bawic sama, w ciszy-uklada klocki,puzzle..roznie,ale to jej pozwala sie uspokoic, wyciszyc, odpoczac od nadmiaru bodzcow z otoczenia :)

moze faktycznie to ze nie spi w dzien i jest zmeczona

Witam,wiem, że temat stary ale chciałabym do tego powrócić, moja córka ma 7 lat i od roku też ma kilka razy dziennie takie zawieszenia, może w danej chwili nawet skakać , śmiać się i tańczyć a jak ją weźmie to stanie w momencie jak tzw. kołek i nie ma z nią przez jakieś 10-15 sekund kontaktu. Oczy stają się mętne, lekko otwiera buzię, patrzy w jeden punkt i nic kompletnie nie pomaga:( Jest zdrowa, szybko się uczy, wygadana a ten moment zupełnie odpływa:( Pomóżcie proszę,co tu zrobić? Nie była z tym jeszcze nigdzie bo uważaliśmy, że to zwykłe zamyślenie Pozdrawiam

Zbadaj hormony. U mojej siostry jak była malutka mówili, ze to padaczka (to było 40lat temu). Potem powiedzieli, ze rak mózgu. Siostra wtedy miała 2 lata. Mama oczy wypłakiwała. Potem znowu, ze padaczka i wprowadzili leki. Okazało się, ze to była choroba Basedowa (tarczyca) a leki na padaczkę doprowadziły do przełomu tarczycowego :o cudem siostra przeżyła :/

Dziewczyno, przeszłam z tym "zawieszaniem się " mojej córki gehennę. Zaczęło się jak skończyła roczek. Teraz ma 4 latka. Nie bywam tu często, więc mogę "zgubić " ten wątek, ale jeśli chcesz to napisz do mnie maila na adres kubeczek1108@interia.pl i podzielę się z Tobą swoim doświadczeniem, mogę nawet podać Ci nr tel., bo wiem przez co przechodzisz- nie wiem czy ktoś bardziej Cię zrozumie niż ja...