seks w ciazy, porzadanie, .. oczami faceta.... pomocy

Nie przesadzajmy z tym instynktem - ja tam nic takiego nie czuję. Wolę się skupiać na kwestiach praktycznych. A faceta z porodówki w kulminacyjnym momencie wywalę.

Ciężko jest trafić za naszym sposobem rozumowania :D Tylko wam,facetom, współczuć :) Wiele zależy o stopnia waszego wzajemnego poznania.Ja nie miałam oporów,by na poruszone przez ciebie tematy (no,większość) rozmawiać.Uznałam, chyba całkiem logicznie,że natury nie przeskoczę, a sama nie będę się gryzła.

Instynkt...to chyba nieco przereklamowane.Albo ja jestem inna.Owszem - w ciąży roztkliwiałam się trochę, fascynowałam rosnącym we mnie życiem, wyobrażaliśmy sobie jak będzie wyglądać i jakiej będzie płci, myśleliśmy nad imieniem...Ale przypływ takich szczerych MACIERZYŃSKICH uczuć to poczułam chyba dopiero,gdy wzięłam to bezbronne maleństwo po raz pierwszy na ręce.

No to powiem, że trochę zazdroszczę, bo ja nie mam takich odczuć, wcale. Za to mój facet tak - i taka to różnica.

A kiedy urodziłaś?

ja mam nadzieje, że jeszcze się tą ciążą bardziej nakręcę i jakoś wszystko ogarne przynajmniej tak, żeby swojej pokazać że potrafię ją wesprzeć. a po urodzeniu kobieta ma humory czy nie? ciężko jej?

Naucz się jednej rzeczy - kobieta ma humory zawsze, przez całe życie (taka nasza biologia).Można sobie szukać wytłumaczenia: pms,okres,ciąża,depresja poporodowa,tabletki antykoncepcyjne... Co nie zmienia faktu,że trzeba nauczyć się z nimi żyć i tyle.

U mnie było tak, że to mąż szybciej czuł ten instynkt. Wracaliśmy z pierwszego USG gdzie nie było jeszcze serduszka a On już dzwonił po znajomych, że był Swoje dziecko oglądać. A u mnie ten instynkt przyszedł dopiero po porodzie i wcale nie tak od raz.

Może ją dopaść depresja poporodowa.Nie lekceważyłabym jej.Każda kobieta po porodzie jest zmęczona,potem wstawanie do dziecka,karmienie,przewijanie - całe czas wokół cyca i pieluch.To męczy (facetów również).Ale jeśli zauważysz,że nasila się jej zniechęcenie,żę chodzi cały czas smutna,bardzo szybko chudnie - generalnie nie jest sobą - to sygnały ostrzegawcze. WIększość kobiet ma chwile zwątpienia w swoje siły i możliwości (niezależnie od wsparcia partnera),ale z reguły potrafią je przezwyciężyć,ponieważ są okresowe/chwilowe.Jeżeli takistan trwa długo,reaguj. Mąż koleżanki brał urlop,ponieważ ona z powodu d.pp.nie zajmowała się dzieckiem wogóle.

Nie urodziłam. Zimą dopiero. A co do "humorów" to ja znowu nie dzieliłabym tego na płcie.

czyli wtedy może warto taka kolacje, wspólne wyjście, itd. czyli pokazać że z nią jestem

Michał, to warto zawsze :D Takie chwile odsuwają szarą codzienność.Żeby nie było - oboje musicie się starać.

Michal, wiele kobiet odczuwa zmęczenie i przytłoczenie nowymi obowiązkami. Do tego ciągłe niewyspanie. Wiesz co mi pomogło? Dostałam stopery od męża do uszu i nakaz, żeby się wyspać a On działał:)

kurde teraz mi glupio bo tak jej zawsze pomagałem posprzątać itd. póki co wygląda to tak, że ona robi mi kolacje, zreszta sama nie chce żebym po niej pozmywał, mieszkanie sprząta teraz też sama. Głupio mi, ale nie mam kiedy tego zrobic

NIe wiem czy wszystkie kobitki tak mają,ale ja tak - jak mąż chrapał czy grało radio to mnie nie ruszało.Ale wystarczyło,że bobas kaszlnął przez sen,a ja już byłam przy łóżeczku.Wogóle dostałam paniki po artykułach o ...śmierci noworodkowej (chyba tak to się nazywa - chodzi o to,że dziecko przeturla się na buzię,nie może odychać,jest za małe by się przewrócić na plecy i się dusi).Potrafiłam po kilka razy w nocy wstawać i sprawdzać czy oddycha (nawet jak było już całkiem spore i sprawne ruchowo).

kurde jak czytam, to już się boje... że czegoś nie będę wiedział i tylko zaszkodzę. ale pewnie juz teraz masz wszystko idealnie opanowane:)?

Nie masz jej WYRĘCZAĆ we wszystkim, tylko POMAGAĆ - chyba dostrzegasz róznicę. To zrozumiał (przynajmniej dla mnie), że skoro pracujesz cały dzień,a ona jest w domu, to powolutku sobie zrobi co trzeba i nie będzie to ze szkodą dla niej i dziecka.Ale swoją pomoc zawsze warto ofiarować (nie tylko jak jest w ciąży).

Co opanowane (o ile to do mnie)?

salianka, śmierć noworodkowa to nie jak dziecko się przewróci i nie może oddychać. Ono samo z siebie tak jakby zapomniało o oddechu. Stąd teraz te czujniki. Kolegi córka miała 2 miesiące jak Ich to spodkało. Położyli spać zdrowe dziecko a za trochę nieżyło.

--->Endless To już nie chodzi o przyczynę w tym momencie,ale o zachowania kobiety.Tam miało być "np." dopisane,ale z pośpiechu chyba ominęłam.

Rozumiem. Moja ma 5 miesięcy, nadal ma łóżeczko przy naszym i jak tylko stęknie to ja już oczy jak 5zl.

Długo tych schizów nie mogłam się pozbyć.Az mi teraz głupio jak o tym myślę :) Ale wtedy wydawało mi się to takie realne,że śniło mi się po nocach.Padło mi na mózg.

myslisz tylko o sobie, aby tobie bylo lzej, sobie ulzyc i tyle. sa przypadki gdzie przez cala ciaze nie mozna sie seksic i tez taka ewentualnosc wez pod uwage, moze tez sie zdazyc ze sam zapach twego niemytego filutka bedize ja odtraszal (intensywniejsze zmysly) no i zostanie ci tylko walenie konia pod red tube. Wez sie teraz za siebie i poczekaj jak to sie potoczy bo widze ze wytrzymac jednego dnia bez seksu nie mozesz a to chyba juz choroba

----> autorze egoisto Jeżeli chcesz wziąć udział w dyskusji (lub wyrazic jednorazową opinię) to sugeruję przeczytać jej całość,a nie tylko drobny fragment. Łatwo się ocenia po pozorach i szczątkowych informacjach,trudniej docieć o co naprawdę chodzi.Czytać się nie chciało?

---->salianka kilku stron marudzenia a tym jak autor ma ochote i jest "markotny bo rano nic nie bylo" to mi sie nie chce i wyrazam tylko swoje zdanie do autora a nie do ciebie wiec prosze nie komentowac :)

rozmawiaj z partnerką o waszych wzajemnych oczekiwaniach kupcie sobei jakiś poradnik i poczytajcie go razem wiedza przyda wam się gdy już pojawi sie dziecko

nie chce mi się czytać wszystkich stron, przeczytałam 2 i mi starczy. Wybacz kolego, ale myślisz jajkami a nie głową :P Te pytania co tu podałeś w więkoszoąści podpunktów zapytaj swoją lubą, a nie nas, każda inaczej odbiera pewne kwestie i każda z nas podejrzewam ma innego czyt. fajniejszego faceta niż ty, stąd też nasze zapatrywania na pewne sprawy mogą być mocno rozbieżne. Ja mając takiego kolesia u boku jak ty popełniłabym "harakiri", autentycznie! Masz tak spatrzone podejście do kobiet, tak wyimaginowane wyobrażenie o twojej pani (jaką chciałbyś mieć cudowną przez całe życie ma se rozumieć)- jako bogini seksu, powabu i figury Pameli Anderson, że żal że ziemia ta nosi takiego człeka i taki ktoś marnuje tylko powietrze :P Bo jak można pisać o swojej kobiecie, która defakto nosi pod sercem twoje dziecko: cyt. ".... jak inaczej nazwać kobietę, która chodziła za mną w kółko i na firmowej imprezie i z którą się przespałem pod wpływem alkoholu" - rozumiem że ty w tej sytuacji nie jesteś dziwkarzem? tobie można bzykac wszystko co się rusza i na drzewo nie ucieka???? ale ona to już jest k....wa???? żałosny jesteś a to co znalazłam na topicu podanym tutaj na 2 stronie przez Endlles - jakoś tak, i to nikt inny tylko ty napisałeś. Twoje rozumowanie mówi samo za siebie :O KOLEŚ ZMIEŃ SIĘ BO NAWET TA TWOJA KOBIETA CIĘ RZUCI PO PORODZIE JAK PRZEJRZY NA OCZY!!! 11:24 [zgłoś do usunięcia] Michal_Pz_----- pewnie że tak będzie bo facet nie potrafi z jedną rok a co dopiero życie, gdzie jest coraz brzydsza... bo nie okłamujmy się, że kobieta im starsza tym brzydsza. nawet sobie nie zdajecie sprawy, który z waszych facetów ma lub jezdzi sobie na ... wytłumaczcie mi bo tego nie ogarniam: nie przypominam sobie, że kiedyś było cos takiego jak celuit, tzn. przynajmniej u takich 20 latek wczoraj ide miastem, przedemna szła młoda dziewczyna miała takie krótkie spodenki, które ledwo przysłaniały pupe wiec nogi jej to masakra! Jak ja ogołnie celuit mam w gdzieś to aż nie szło na nia patrzec...

SORRY TEN LINK PODAŁA Capricornusm, poczytajcie co ten niby kulturalny i "prawy" człek bredzi hehehe :P http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4877925

a czy ty jesteś w ogóle gotowy na dziecko??? czy marzysz codziennie o kołysaniu, przebieraniu, karmieniu, wożeniu, tuleniu maleństwa????patrzysz przez pryzmat innych, zle

tu sobie z was jaja zrobilem, bo kazda tylko najezdza.... zreszta kto widzi to widzi jaki jestem