Do wszystkich zainteresowanych :)

miłego dnia Wam życzę i uciekam do pracy- deszcz przestał padać więc ruszam na podbój truskawek ;)

podlizuję się WYBACZAM!

Anetta a moje pytanie ? :(

sory stary, ale Twoje tłumaczenie jest na maks z dupy :( brak podstaw znajomości języka polskiego to najzwyklejszy wstyd, srom i poruta :O jeśli tak u nas wszyscy specjaliści od zamówień publicznych wyglądają, to ja się nie dziwię, że potem przetargi wyglądają jak wyglądają :O

aż się nawyglądałem jakoś nadmiernie z tego wszystkiego ...

warzywko kochane ,ale w przetargach ,to ortografia nie ma znaczenia,liczy się bardziej ilość zer ,która ma wartość większą od zera

Warzywa, ale jest coś takiego jak dysleksja -do tego udokumentowana:) A to że robie ogromne błędy ( o czym wiem) nie przekręskla mnie jako specjaliste od zamówień publicznych! mam racje ? Znam prawo zamówień publicznych i to wystarczy, błędy w dzisiejszych czasach poprawiają programy, więc teraz to ty piszesz głupoty. Wiedze dotyczącą prawa mam w głowie, a błędy robie i tyle -jedno nie wyklucza drugiego....

srysleksja nie dyleksja, typowe tłumaczenie leniwych ćwierćinteligentów i nie mów mi, że masz wiedzę o prawie w głowie, bo studiów prawniczych robiąc takie błędy zwyczajnie byś nie skończył, zaświadczenia od kogokolwiek by ci w tym nie pomogły

No teraz mnie rozbawiłeś :) A kto powiedzią że do bycia specjalistą od zamówień publicznych należy ukończyc studia prawnicze ????? Czlowieku ? zastanów się ! a poza tym to czemu znowu się czepiasz stary ? o co chodzi ? jak widzisz "blackwater1981" to ci się agresor włancza ? wyluzuj !

nie włącza mi się żaden agresor, ja po prostu z urzędu piętnuję tego typu wykwity, jakie prezentują "dyslektycy" ps - skoro nie jesteś prawnikiem, to specjalista od zamówień z ciebie jak z koziej dupy waltornia, serio przestaję się dziwić, czemu u nas procedury przetargowe są na poziomie Mongolii :)

No jest w tym kraju jak jest i tego nie zmienisz. Ale jedno ci powiem, cokolwiek bym w życiu nie robił nie upoważnia cie do obrażania mnie, stary nawet mnie nie znasz a twierdzisz że chujowy ze mnie specjalista od zamówień ! jak tak można ! Połowa ludzi w tym kraju wykonuje zajęcia inne niż kierunek studiów które ukończyli i tak już jest nie zmienisz tego!

"włancza" :o

dajcie spokój już:)

no co się czepiasz, dyslektyk :D blackwater, mam prawo, bo ja potem muszę idiotyzmy jakie spłodzisz Ty i podobni Tobie "specjaliści" zatrudniani w całym aparacie administracyjnym prostować i doprowadzać do stanu zgodnego z przepisami :O nauczy się jeden z drugim jednej 14 stronicowej ustawy i się już za wielkiego speca uważa :O a potem tatuś mu pracę załatwi i rządzi światem :O

mnie też już nie będziesz lubiał bo nie słucham takiej muzyki jak ty?:)

gusta muzyczne gustami muzycznymi truskaweczko, na lubienie bądź nie wpływu nie mają, ale są pewne sprawy, których przeginać nie należy

Tatuś mi niczego nie załatwił ,do wszystkiego sam dochodze,powoli małymi kroczkami... Ty naprawde masz wielki problem z sobą... może ty sam siebie nie akceptujesz i dlatego jest ci tak ciężko ? najlepiej wszystko negować! pogoda-zła, kobiety-złe, rząd-zły,wszystko-złe.......

piszesz o dysleksji warzywniaku?

neguję jedynie idiotów, blakuś, nikogo więcej :) i prawda - dlatego, że uważam ich za zło tego świata. a problemów ze sobą akurat nie mam, najmniejszych :) ps - nie mów mi, że w UZP pracę dostałeś za ładne oczy, bo padnę ze śmiacia :D

zamiast wyzywać na forum, poucz się ortografii. Wstyd tym bardziej większy, że pisząc ile masz lat i twierdząc, że nie da sie nic zmienić robisz z siebie jeszcze większego bęcwała.

ej,może chłopak naprawdę ma dysleksję a Wy sie go czepiacie?:)

truskawko - primo, nie ma czegoś takiego jak dysleksja, są tylko leniwi ludzie, którym się nie chce ze swoimi problemami powalczyć, a nauczenie się ortografii to nie jest wielka trudność i da się. wiem to po sobie :O a secundo - nie o tym piszę

Warzywka ja w przetargach pracuje jako spec od zamówień publicznych - nie musze znać ortografii Wybaczcie te błedy Toś klasycznym wykształciuchem :D Wydaje Ci się, że Ciebie reguły polszczyzny nie obowiązują, bo w cyferkach i paragrafach robisz. Nie nauczono Cię, że jeśli siedzisz za biurkiem i masz do czynienia z całą tą machiną biurokratyczną, która nawiasem mówiąc jest do dupy, tym bardziej powinieneś pisać i wysławiać się poprawnie, także na gruncie prywatnym.

wiem,że nie o tym,ale ja nawiązałam do postu kumoszki

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dysleksja zanim zaczniesz używać, najpierw poczytaj co to w ogóle jest ta dysleksja

Wiecie co ?! wszyscy jak zwykle macie racje... prace w polce można dostać tylko dzięki układom (kto powiedział że uzp pracuje ? tylko ten organ zajmuje się zamówieniami w polsce :) :) :) :) :) :) :) :) ) A błędy robie bo jestem idiotą, debilem,walikonikiem,pedałem,śmiciem,burakiem itp. Ot całe to forum...

Inna rzecz, że samo państwo daje fatalny przykład, więc potem trudno się dziwić, że obywatele mają w dupie tak poważne sprawy.

Oj jest, tyle, ze w tym przypadku to by była dysgrafia akurat, a nie dysleksja, a twierdzić, ze coś takiego nie istnieje, może tylko ten, kto się bezpośrednio z problemem nie zetknął. A twierdzenie, ze wszyscy dysfunkcyjni to lenie, to poważny brak wyczucia w temacie :P (pomijając sezonowych, przedmaturalnych dys- wszelakich :P )

Nie emocjonuj się, tylko popracuj nad polszczyzną. Masz po prostu błędne zdanie w tej sprawie.

Proszę nie popadać w schematy. Mongolia jest cool