Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czas goi rany

Do wszytskich złamanych serc! mieli racje! jest lepiej:)

Polecane posty

Gość czas goi rany

Sama kilka miesiecy nie wierzylam, ze uda mi sie pozbierac po rozpadzie kilkuletniego zwiazku.. a dzis? Po wielu klotniach, smutkow, lez i upokorzen zadalam sobie sprawe, ze jest mi lepiej bez niego. Nie teksnie juz (czasem mysle o nim ale sporadycznie), w koncu spokojnie sobie siedze nie zamartwiajac sie co poszlo zle, gdzie on tera\ jest, czy tez mysli o mnie.. :) Nawet nie wyobrazam sobie teraz wrocic do niego i codziennie spedzac z nim czas. Tyle razy sie na nim zawiodlam, ale i tak jak glupia tesknilam i chcialam ratowac zwiazek ktory niszczyl moje zdrowie i nerwy. Bylam szalenczo zakochana, ale jednak przebrnelam przez to. Jakos dalam sobie rade z kilkoma radami ktore wcielilam w zycie i wielka "pomoca" od ex, ktory za kazdym razem utwierdzal nie o tym, ze nie powinnismy byc razem :) I Wam sie uda ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas goi rany
ps byly wielkie powroty i kolejne rozstania, utwierdzil mnie sowim zachowaniem, ze nie mozna mu ufac, choc zapewnial o wielkiej milosci i o tym ze "zyc bezemnie nie umie". Chyba przychodzi pewnego razu taki moment, ze O TEN JEDEN RAZ ZA DUZO, TEJ JEDEN RAZ PRZESADZIL I MAMY DOSC, wtedy juz nie usprawiedliwiamy i nie wybaczamy, wtedy mamy dosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja niestety jeszcze
nie jestem na tym etapie, ale to dopiero miesiąć... po dwóch latach sielanki, nagle odszedł teraz ja tęsknię, on mnie chyba od czasu do czasu sprawdza, bo jak inaczej wytłumaczyć telefony - kocham cię, ale nie będziemy razem? a mi to szarpie nerwy do granic wytrzymałości mam nadzieję, że ze mną będzie tak jak z Tobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhhhh
dokładnie tak jest, i dobrze, gdy ten "ostatni raz" sie zdarzy szczęsliwie przed ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta wyjątkowa
i tak trzymaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas goi rany
Moj ex tez mial takie chwile (ja zreszta tez..) zaczyna normalnie pisac, ot tak co slychac, pozniej jakis wspolny wypad, robi sie od nowa milo, stesknieni i wciaz zakochani.. czasem bywal seks, wszystko toczylo sie dobrze, ale znow wracaly stare koszmary i te same problemy.. szkoda nerwow, ale jak pisalam na to trzeba czasu, z czasem zrozumiesz ze nie warto sie tak meczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego tematu
czas goi rany---ja tez od paru tyg jestem wolna,chcialabym moc powiedziec,ze mam go juz totalnie w nosie.w sumie sama nie wiem jaka relacja jest teraz miedzy nami.mieszkalismy razem,on wiecej czasu poswiecal komputerowi niz mi,czytaj w ogole nie spedzal czasu ze mna tylko obok.mialam dosc,ale nie zrywalam czekajac na poprawe,az ktoregos dnia gdy oczywiscie poskarzylam sie na siedzenie przy kompie on stwierdzil,ze chyba lepiej jak nie bedziemy razem bo on chyba mnie nie kocha. ale normalnie gadamy,on do mnie dzwoni,czasem sypiamy ze soba(jestem glupia) i nawet nie wiem czy moze,wrocilismy do siebie tylko ja tego nie wiem czy co? nie wiem jak to urwac,powiem szczerze,ze chyba malo czuje do niego po tym co mi powiedzial i jak mnie traktowal,ale bardzo mnie boli ta cala sytuacja,takie odrzucenie a ja sie boje spytac co dalej.choc wiem,ze on nie jest dla mnie,nie ma ambicji i jest dziecinny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×