Ile zarabiają Wasi mężowie?

a musi miec cos do rzeczy??? kulturalnie sie pytam tylko

a musi miec cos do rzeczy??? kulturalnie sie pytam tylko no wlasnie zapytac juz nie mozna:D

gośka jak to możliwe, że twoj facet tyle zarabia na roli a jednoczesnie jedną z najbardziej narzekających na biedę sa rolnicy?

I sie zaczęło... No cala kafe można można

Tak, a nie lekarze?

Nie no ale tak właściwie jest, ale to zależy od ludzi a nie zwodu. Gospodarstwo należy traktować jak firmę, a z moich wniosków wynika, że narzekają ci rolnicy, którzy albo mają 2-3 hektary albo 60lat. I zaraz oberwie mi sie od rolników ;-)

lekarze też dlatego napisałem "jedna z najbardziej" a nie jedyną :P

ok

nie mam męża bo każdy chłop z którym byłam zarabiał mniej niz ja na co mi on?

te, 3500 a jak byś straciła pracę będąc w związku to on powinien kopnąć cię w zad, tepa dzido?

A mój zarabia tyle, że wystarczyło na mieszkanie, dwójkę dzieci ale ciągle go nie ma- z jednej delegacji na drugą, szkolenia... wolałabym mniej ale żeby był dłuzej w domu...

Wydaje mi sie, ze aby miec normalne zycie w Polsce trzeba zarabiac conajmniej 15.000 miesiecznie, bo inaczej jest bardzo trudno.

Można by pomyśleć, że sama elita Polski siedzi na kafe.. :O A posty często puściutkie, analfabetyzm występuje.. :D Sporo pewnie zależy od miejsca zamieszkania 3000 w małym miasteczku, to nie to samo co 3000 w W-wie przecież..

nie nazywaj mnie tak pierdolony bezrobotny kutasie belerofront nawet jak bym straciła pracę łapy nie wyciagne po cudzą pensję- poza tym oszczędzam na wypadek gdyby, kolesie bezrobotni to plaga bezmózgich niskich cwaniaczków z krótkimi kutasami co i zaruchac i,pożyc za darmo by chcieli. JESTEŚ ZEREM BELE COŚTAM

3500, egzotyka wypowiedzi poraża, nic dziwnego, że nie masz męża i jesteś sama, z takim wyrafinowanym słownictwem to chyba zarabiasz dupą, bo inteligencją i erudycją nie grzeszysz

PODOBNIE JAK I TY

ale się wysiliłaś, jestem pod wrażeniem, uuuuuuuuu :D

ja zarabiam 2000 tysiące, mąż 2500 i gdybyśmy mieszkali i tyle zarabiali w małym miasteczku to byłaby bajka :) ale niestety..... pracę dopiero znaleźliśmy w Warszawie i przy takich zarobkach, wynajmując kawalerkę, żyjemy jak nędzarze..... nie mamy nawet własnych 4 ścian, tylko komuś spłacamy kredyt :( To jest tragedia w tym kraju

ja mam podstawy 2000netto + premia od sprzedazy branza sprzedaz sp ds sprzedazy 8-17 ale jak widac mam troche w pracy wolnego. prowizja róznie od 800-1500 zalezy od miesiaca praca stacjonarna

czasy. Mąż ma 2500 ja mam 2200 jeszcze przyhcodza pieniazki za wynajem mieszkania od lokatorów: 1200 na czysto. Mąż jeszcze cos zarobi co niedziele na goełdzie powiedzmy 1500 zł na czysto na miesiac. Wiec razem mamy: 7400. Mieszkamy w WLKP.

Tak sobie czytam na temat zarobkow i bardzo zaciekawil mnie fakt ze wiekszosc tutaj obecnych posiada place powyzej sredniej statystycznej. Ktos mowi po co ma klamac anonimowo, moze by poprawic sobie humor, ktos ze z nikim nie jest bo zarabia wiecej od niego. Powiem szczerze ze mnie to troche smieszy. Przypuszczam, ze wiekszosc z tych osob pracuje w realu na kasie, gdzies musza sie wywyzszyc po calym dniu ponizania. Oczywiscie nie widze nic zlego w tego typu pracy. Mam wlasna firme pozdrawiam was serdecznie. Ja nie powiem ile zarabiam, bo nie wiem czy ktos uwierzy, ale ppwiem jedno ubaw byl.

Mnie sie wydaje, ze duzo tutaj tez jest panienek, ktore sa z obcokrajowcami, facet zarabia 2500 euro (co jest srednia pensja), a one sobie na zlotowki przeliczaja i sie emocjonuja, ze 10 tysiecy niby wyciaga jeden z drugim.

gość 16:01:33 - dokładnie tak samo myślę. :D

Miedzy 3,5-4 tys mies ja zarabiam 1000 zl.Dwoje dzieci na utrzymaniu,ale dajemy rade;)

A ja zarabiam niecale 7000 na reke plus 15000 premii rocznie, ale ostatni rok byl nietypowy i zarabialem oprocz tego 6000 miesiecznie dodatkowo. Odlozylem 100 000 bo dodatkowo nie mialem zadnych wydatkow mieszkaniowych. I wiecie co ? gowno z tego, mnie nawet nie stac na to zeby dziewczyna jakas fajna inteligentna dziewczyne znalezc. I tak lata leca a ja tylko z*********m i z*********m.

33 lata. 9 tys. zl. (praca za granica)

pieniądze to nie wszystko ,pamietam Świetne czasy ,spało sie na pieniażkach ,a szczescia nie było ,,,,nie ma i nie BĘDZIE:) MOZNA JE SOBIE WSADZIĆ W buty ,a i tak w sobotę idziesz I ZAPIJASZ robaka:)

dokladnie.... tak wiec cos za cos.. albo rybki, albo akwarium. Temat trzeby rozszerzyc: ile Twoj maz zarabia ( w polsce ) i jak czesto go widzisz

najlepiej, aby zarabial fortunę i nigdy nie było go w domu:):):)

Oboje mamy zarobki w granicach 7-9 tysięcy złotych. W zależności od miesiąca i liczby zleceń. Mamy po 26 lat i własną działalność.