Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ardiannnnnek

moja żonka jest taka mało poradna ;/

Polecane posty

Gość mam podobnie eh
i staram się z tym walczyć, bo to bardzo uciążliwe :/ W pracy radzę sobie świetnie, wiem co robię i robię to dobrze. Ale jeśli mam podjąć jakąś decyzję w domu... to wolę, jak mi ktoś doradzi, bo się czuję niepewnie, bo się boję, że zrobię coś źle i potem będą pretensje do mnie. A tak to wiem, że mam uzgodnione i jakoś przez to czuję się pewniej. Tak, jak mówię: staram się z tym walczyć, bo na dłuższą metę dla mnie samej to jest bardzo uciążliwe :O ale to jednak ciężko jest zwalczyć w sobie. U mnie wynika to chyba z tego, że ogólnie jestem niepewna siebie. No i kwestia wychowania - jeśli w domu zrobiłam coś sama, to zawsze była krytyka ze strony mojej mamy, bo to źle, bo to nie tak jak ona by zrobiła, bo to nie tak jak powinno być... Aż w końcu przestałam wychodzić z inicjatywą, tylko najpierw uzgadniałam wszystko z nią, żeby nie słuchać potem gadania. Może Twoja żona miała podobnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfmnfjknsejk
no ale nie wiedziales o tym, ze jest taka nieporadna zyciowo? przeciez wczesniej musiales to widziec chcac nie chjcac..nie byles u niej w domu itd...?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cioteczka-dobra-rada
A rozmawiałeś kiedyś z nią na ten temat? Jeśli nie, to chyba powinieneś - tylko na spokojnie, bez nerwów i pretensji. Może ona się tak zachowuje, bo tak jej wygodnie - po co ma się męczyć skoro Ty wszystko zrobisz za nią? A może to Ty sam ją takiego zachowania nauczyłeś - przyzwyczaiłeś ją do tego, że wszystko zrobisz za nią. Trudno uwierzyć, że osoba po studiach (i jak sam twierdzisz mądra) nie potrafi sobie poradzić z obsługą pralki czy telewizora. Moja propozycja - jak następnym razem będzie miała jakiś "problem" to powiedz jej: "Kochanie, a może spróbujesz zrobić to sama. Jak naprawdę nie będziesz umiała, to Ci pomogę, ale najpierw spróbuj sama".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ardiannnnnek
no właśnie w domu zawsze było coś nie tak,teściowie narzekali ze za słabe wyniki na studiach, jak coś zrobiła w domu to źle, nie tak, wyzwiska typu niedorajda itp. myśle właśnie że to przez to ma tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cioteczka-dobra-rada
No to tym bardziej powinieneś ją zachęcać do tego, żeby sama próbowała. Jak raz, drugi i trzeci uda jej się coś zrobić dobrze, to sama się przekona, że wcale nie jest niedorajdą. Wyręczanie jej we wszystkim naprawdę nie rozwiązuje sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie eh
ano widzisz, jeśli tak było to najprawdopodobniej ma tak jak ja. Pytanie tylko, co z tym fantem teraz zrobić? Czy ona chce to w sobie zmienić? Czy próbowałeś z nią pogadać na ten temat? Czy Ty jesteś w stanie to wytrzymać na dłuższą metę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAX 22
A może Autor uzależnił żonę od siebie i ubezwłasnowolnił a teraz nie podoba mu się taka bezwolna i posłuszna żona. Na studiach zdobywamy wiedzę w danym zakresie ale nie ma studiów o życiu tylko musimy zbierać doświadczenia przez całe życie. Dziwi mnie Autorze że przypisujesz sobie tyle zaslug co wskazuje na Ciebie że jesteś dominantem. A Twoja żona zarobi jeszcze na gosposię i niańkę jak będzie potrzeba , tylko uważaj abyś nie stał się jej życiowym dozorcą, daj jej więcej luzu i nie czuj się takim niezastąpionym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiaaa
Ukończenie prawa, a mądrość życiowa to całkiem coś innego. Człowieku, co ma piernik do wiatraka. Wziąłeś sobie jakąś pokrakę to się męcz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ardiannnnnek
ja w sumie ja akceptuje taka jaka jest, ale myślę że gdyby nabrała trochę pewności w tym co robi, byłoby jej znacznie łatwiej... wydaje mi sie że ja tutaj nie dużo pomogę, myślę o jakimś terapeucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie eh
zgadzam się z cioteczką... Zachęcaj ją do tego, żeby samodzielnie podejmowała decyzje i robiła coś sama. I pochwal, jak uda się jej coś zrobić czy załatwić. Ja wiem, że to może brzmieć śmiesznie, kiedy to piszę ja - dorosła kobieta - ale uznanie partnera jest jedną z rzeczy, które pomagają zwalczyć w sobie tą niepewność. Chyba potrzebujemy wiedzieć, że to, co robimy, robimy dobrze. Taka aprobata podnosi wiarę w siebie, a co za tym idzie coraz śmielej podejmuje się decyzje samodzielnie i coraz więcej się próbuje robić samodzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ardiannnnnek
Tosiaaa pokraka????? widzę leczysz swoje kompleksy... nie oceniaj jej skoro nie masz pojęcia o niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie eh
to właśnie Ty autorze jesteś osobą, która jej może pomóc w największym stopniu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cioteczka-dobra-rada
Dobrze Tosiaaaa, że Ty jesteś taka mądra i zaradna. Tylko po co używasz określeń typu "pokraka" wobec osób, których nie znasz? Autorze, Twoja żona najwyraźniej ma problemy z wiarą w siebie i swoje możliwości, ale to nie jest coś z czym nic nie da się zrobić. Ja bym się na razie z terapeutą wstrzymała, a raczej zachęcała ją do podejmowania różnych wyzwań. To nie muszą być od razu nie wiadomo jakie wyczyny, ale po prostu zwykłe codzienne sprawy. Porozmawiaj z nią, powiedz jej, że zawsze jej pomożesz, ale żeby też sama próbowała coś robić, dla jej własnego dobra - przecież będzie jej dużo wygodniej jak sama coś zrobi i nie będzie musiała prosić o pomoc Ciebie czy kogoś innego. Pokaż jej, że doceniasz jej wysiłek, to będzie miała większą motywację, żeby się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiaaa
Lepszego określenia nie mogłam znaleźć. Dla mnie ktoś kto ma na oko min. 25 lat i ma trudności z telewizorem, pralką czy jakimś innym urządzeniem, niestety, ale jest pokraką. Nie rzucaj się na mnie, bo może źle opisałeś problem, a to koliduję z moją oceną. Tak, masz rację. Leczę sobie kompleksy na osobie, której nawet nie znam. Napisałeś- nie znasz, nie oceniaj. To po co w ogóle na forum żeś przylazł? Chyba po ocenę. Zapytaj się Twojej mądrej żony po co się wchodzi na forum to Ci może powie. Na AGD i RTV się nie zna, ale prawdopodobnie prawo do wolności słowa ma opanowane w zupełności. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiaaa
Zapomniałabym, skoro potrafi opanować kodeksy to daj jej instrukcję obsługi. Powinna załapać. Może wykuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAX 22
utorz żona niejest dzieckiem i nieraz musiała stanowić o sobie sama i o innych. Jej zawód związany jest z problemami innych ludzi a mnie interesuje jaki zawód wykonuje Autor, i piszcie co chcecie ale mu nie wierzę, może sam w ten sposób się dowartościowuje? Nic tu mi się nie zgadza, autor ma przegięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzeba był sie
Dobra Tosia, przestań się czepiać tej kobiety bo sama nie jesteś idealna. Jak napisałaś masz kompleksy, pewnie nie takie jak ona ale możliwe że w tych sprawach co ona jest dobra Ty nie dajesz rady. No a forum to jest coprawda od wyrażania swoich myśli ale nie służy po to by być złośliwym. Autor napewno nie założył tu tego tematu by przeczytać, że jego żona jest pokraką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ardiannnnnek
MAX 22 może faktycznie wyolbrzymiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiaaa
Gdzie napisałam, że jestem idealna? To są podstawowe czynności, które osoba dorosła powinna umieć wykonywać. Uwierz, nie zamierzam się podciągać na kimś kto ma z tym problemy. To byłoby zabawne, nie sądzisz? Ktoś napisał, że autor chciał sobie lubą podporządkować i mu wyszło. Być może miał rację, a jeśli tak było to teraz ma nauczkę. W sumie to ja nie wiem czy wierzyć w to co on gada, bo najpierw jest nieźle przejęty jej nieporadnością, a za chwilę usprawiedliwia ją czymś innym. Komu chcesz udowodnić, że Twoja żona jest wartościowa? Ludziom z internetu? Pewnie Tobie (o ile faktycznie ona taka jest) to nie przeszkadza, ale ktoś z rodziny czy też znajomych zwrócił na to uwagę i szukasz wytłumaczenia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myslę tak-
że to inteligentna bestia, lepiej się nie nadwyrężać i nie brać odpowiedzialności na siebie. Ja mam odwrotnie, chociaż w domu mnie krytykowano- teraz lubię robić wszystko samodzielnie; nawet jak coś sknocę, to mi z tym dobrze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgggggggfiiiiiiiiiiys
A ja myśle, ze ona może być po prostu leniwa. Skoro potrafiła studia skończyć i dobrze jej idzie w pracy to znaczy że nie jest głupia. Obowiązków domowych natomiast nie potrafi wykonywać bo może nie lubi się tym zajmować. Jest leniwa i tu akurat nie pracuje. Prawo skończyła bo lubi to. Trzeba ją może przycisnąć do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×