Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mam sily juz....

kolejna randka z netu- i jaka porazka...

Polecane posty

Gość nie mam sily juz....

umowilam sie z facetem poznanym w internecie, wydawal sie spoko, na zdjeciach w ogole super.. umowilismy sie, spotkali.. on podszedl do mnie, a jak zaczal mowic to juz pozalowalam tego spotkania.. czulam od niego normalnie won alkoholu. powiedzialam mu ze bardzo mi sie to nie podoba i poszlam sobie:( Boze, od paru mc nie moge nikogo normalnego poznac.. juz nie mowiac ze nawet jak mi sie wydaje ze poznalam kogos wartosciowego, to zwiazek predzej czy pozniej sie rozpada.. porazka, tak mi zle i smutno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BoJaNieWiem
To przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhyyyy
a ja od paru lat nie mogę nikogo normalnego poznać, a jak poznaję jakiegoś kolesia to bardziej interesuje go moja dupa niż moja osoba.. albo interesują się mną żonaci... porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sily juz....
najgorsze jest chyba to, ze wlasnie wszystkie moje zwiazki pochodza z neta.. nie zdarzylo mi sie, zeby poderwal mnie jakis facet w realu, a jakas szpetna nie jestem i nieraz slyszalam od kolegow, ze jestem ladna. i co z tego..ostatnio w realu poznalam fajnego faceta, ale bylismy dla siebie mili i tyle. nie byl najwidoczniej zainteresowany dalsza znajomoscia, bo nie spytal mnie o jakis kontakt;/ a moje "normalne" zwiazki konczyly sie najczesciej komentarzem faceta: wiesz fajnie jest z toba sie poprzytulac, lubie z toba spedzac czas i w ogole. ale... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhyyyy
a mnie to się marzy jakiś rosły czarnoskóry z wielkim badylem, ale gdzie takiego spotkać? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżeny :D
kochanie, mam tak samo ! widocznie coś z nami nie tak skoro nie mamy takiej siły przyciagania żeby przy sobie faceta utrzymać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sily juz....
poznałam w pobliskim ośrodku dla uchodźców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durnas tys durna
moze sobie rąbnął jednego na odwage.... ech durna pindo piany był, zataczał się?? ja kiedys sobie wypiłem piwko na odwage.... a ta durna dziołcha nie przyszła, pół godziny się naczekałem :-o 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhyyyy
już wieśniaki się podszywają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weźcie mnie nie straszcie ze zwiazki pochadzace z neta sa nietrwale czy cos bo sie pochlastam :|:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sily juz....
wieśniaka to ty sobie w domu znajdź, durna cichodajko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotny_gdańszczan_25_lat
widzisz bo nie umówiłaś sie ze mną, zresztą może troche przesadziłaś ? ja np pije 1-2 lampki wina do obiadu i to raczej nic złego ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sily juz....
to nie bylo jedno piwo... po jednym p iwie nie byloby tak czuc alkoholu, na pewno sie nie skonczylo na jednym piwie, nie wierze w to, zreszta widac bylo po nim ze sobie golnal i to konkretnie. poza tym z gadki tez nie byl zbyt madry, chcac mnie zachecic do odzywania sie, powiedzial: "no mowi cos"... :O porazka z czata go poznalam.. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżeny :D
gdańszczanin- widze,że laski tutaj nachalnie szukasz. może zmieniłbyś chociaż te durne słowo bezrobotny na inne bo na pewno ci to uroku nie dodaje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżeny :D
za to chętnie pogadam o waginach i penisach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczernilam sobie nick, bo sie tu durnowato podszywaja.. no ale nieraz na necie poznawalam tez normalnych facetow. dżeny>> masakra, ale ja tak nie chce! :O mam 23 lata i nie moge sobie normalnie zycia ulozyc, nie mam jeszcze parcia na sluby i dzieci, ale qrwa, chcialabym miec jakiegos normalnego chlopaka.. i normalny zwiazek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotny_gdańszczan_25_lat
tutaj nikogo nie znajde, ale nudzi mi sie więc tak sobie pisze i tak zaraz wychodze spotkać sie ze znajomymi na piwko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżeny :D
hahahhahahahah "NO MÓW COŚ " dzięki będę się miała z czego chlastac przez najbliższą godzinę :D rzeczywiscie porażka... a ja poznałam przez czata gostka, co nie umiał do barmana poprosić go o piwo i spoznił się godzinę ! haha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh, z takim podejsciem...
oczywiscie ma prawo ci nie odpowiadac sytuacja, ze facet przychodzi na spotkanie z toba po alkoholu, ale tak naprawde, to coz sie wielkiego stalo? Jesli sie nie zataczal, to przeciez moze mieliscie szanse na udana randke. A moze golnal sobie jednego na odwage bo stresowal sie spotkaniem z toba, a moze popil dzien wczesniej...Poza tym, to nie dziwi mnie, ze wszystkie twoje znajomosci to niewypaly, skoro oczekujesz sukcesow poszukujac faceta przez internet. Piszesz ze w realu faceci jakos do ciebie sie nie garna, ale to przeciez nie zawsze musi wygladac tak, ze faceci sie za kobieta uganiaja. Czasem to kobieta musi zrobic pierwszy krok, troche pokokietowac, zeby facet wiedzial ze jestes nim zainteresowana. A przede wszystkim, to skad ta rozpacz i skad masz takie parcie na znalezienie kogos? Jak poznasz kogos kto ci bedzie odpowiadal, to sprawy potocza sie same we wlasciwym kierunku, a skoro nie poznajesz, to znaczy ze zaden nie przypadl ci do gustu, wiec po co szukanie na sile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do picia-nie nie przesadzilam.. koles byl zdrowo podchmielony:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżeny :D
lawlii - tak samo ! żadne parcie na ślub, tylko normalny związek.. nawet jeszcze nie wielka miłość ale chociaż jakiś związek... ktoś na kim mozna polegać . czasem sobie myślę,że już nie długo będę stara babuchą z kotami na kolanach i ,że nigdy się nie zakocham ani nikt we mnie.... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotny_gdańszczan_25_lat
dzeny a ty skąd jesteś ? może chcesz zobaczyć molo w sopocie :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżeny :D
musiał może sobie golnąć na odwagę ? ten mój z neta też sobie musiał na każde spotkanie golnąć ! tak dla smiałości chyba...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżeny :D
bezrobotny- booooże z chęcią, dałabym się rzucić cała nago do pokrzyw byle być nad morzem :( dziś widziałam na esce jak mówili o sopocie, eh... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh, z takim podejsciem.. >> nie rozumiesz, co innego wypicie lampki wina moze na odwage, ale od niego bylo normalnie czuc alkohol jakby wypil z co najmniej 4 piwa (mialam chlopaka kiedys, ktory bardzo lubil alkohol i wiem jak jest), zreszta nie urodzilam sie wczoraj. dla mnie to byl ewidentnie brak szacunku dla mnie i nie probujcie mi wpierac, ze facet sie napil dla "odwagi". to co potem zawsze dla odwagi bedzie sobie pil? zeby jeszcze tego alkoholu tak czuc od niego nie bylo, ale BYLO. nie zgrywam ksiezniczki, jakis czas temu poznalam takiego chlopaka i sama zrobilam pierwszy krok, niestety nie byl zainteresowany.. tzn nie ogarnal sie - to chcial to nie chcial, a kiedy zapytalam wprost, powiedzial, ze nie chce wchodzic teraz w zobowiazania (czyli ze mna zapewne) co do innych relacji.. to nie bylo tak ze natrafialam na kogos, kto by mi nie pasowal, owszem, ci faceci z ktorymi sie spotykalam i bylam w zwiazkach, byli tymi, zk torymi faktycznie chcialam byc, ale zostawalam porzucona predzej czy pozniej. jednego z nich tylko to ja zostawilam.. i wcale nie mam z tego tytulu jakiejs satysfakcji:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotny_gdańszczan_25_lat
to zostaw maila bo ja wychodze papa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fructinka
no a może był poprzedniego dnia na imprezie na której dużo wypił? Do tego właśnie na spotkanie jedno piwko na odwagę. może za szybko go skreśliłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie uwazam, ze jak sie facet nie zatacza, to jest szansa na udana randke.. bylismy w takim lokalu na zewnatrz, on sobie zapalil fajke jak gdyby nigdy nic, nawet nie spytal czy dym mi bedzie przeszkadzal czy nie. pomijam fakt ze jak sie tylko odzywal to czuc bylo to piwo. ja nie jestem jakas szalona abstynentka, sa okazje, to potrafie sobie wypic, ale nie na 1. spotkanie z nieznajomym facetem:p i nawet jak juz sobie ide na impreze to nie przesadzam z alkoholem praktycznie nigdy! moj starszy kiedys naduzywal i mam awersje do takich sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×