jakie są realne szanse, że zaszłam w ciążę.

Od ok roku mam wkładkę antykoncepcyjną mireana. Do tego (choć wiem, że nie jest to metoda anty) partner nie kończy we mnie. Krwawienia z tą wkładką mam bardzo nieregularne, nigdy nie wiem kiedy będzie. Ostatnie krwawienie miałam 30.05. Od połowy czerwca czuję intensywnie zapachy i mnie mdli na wymioty. Miesiaczki nie mam, nie wiem kiedy będę. Byłam u lekarza, choć wiadomo, że on i tak tak wczesnej ciąży mógl nie zobaczyć na usg, ale powiedzial, że napewno w ciąży nie jestem, bo przez 10 lat nie miał pacjentki w ciąży z mireną, ani jego koledzy ginekolodzy też nie. A te zapachy i mdłości mi się nasilają. Test zrobię za parę dni. Co sądzicie? jakie są szanse, że to ciąża?

Jeśli masz bardzo bolesne i obfite okresy to mogło się zdarzyć tak że mirena Ci po prostu wypadła do toalety a Ty tego nie zauważyłaś. No ale to by zauważył ginekolog na usg. Skoro masz wkładkę i do tego jeszcze z hormonami to po co stosunek przerywany ? Nie ufasz tej metodzie antykoncepcji ?

ciężko mi zaufać, bo mam trojaczki, kt óre zdarzyły się naturalnie bez hormonów, ciężko jest mi się przełamać, bo 4 dziecka mieć nie mogę...

Ja Cię pytałam czy nie ufasz spirali a nie czy nie ufasz stosunkowi przerywanemu xD bo stosunek przerywany nie jest żadną metodą antykoncepcji i dobrze że mu nie ufasz xD No ale skoro masz spirale to po co jeszcze przerywany ?

wkładka leży prawidłowo.

Bo przy przerywanym szanse i tak są mniejsze na zajście w ciążę niż przy pełnym stosunku.

pisząc, że poczęły się naturalnie miałm na mysli, że nie przeszłam żadnej stymaulacji hormonalnej, która mogłaby spowodować ciążę mnogą. jak widać jestem bardzo płodna...

Wskaźnik Pearla dla spirali wynosi 0,8% a dla stosunku przerywanego 19% ! Wskaźnik pokazuje jaki procent ze 100 kobiet zaszedł w ciąże w ciągu roku stosowania danej metody. Sama sobie odpowiedz co jest skuteczniejszą metodą i czy masz się czego bać.

dziękuję za odpowiedz. A czy jest to mozliwe, że stres przed ciążą doprowadza do aż tak silych objawów ciążowych? Ale faktycznie występujących, a nie urojonych?

Jest to możliwe, powstała cała nauka na ten temat - psychosomatyka.