on oszczedny ona rozrzutna - da sie polaczyc?

czy w takim zwiazku mozna byc szczesliwym? mam na mysli taka sytuacje, dziewczyna jest rozrzutna tzn lubi sobie kupic dobry markowy ciuch, kosmetyki , oszczedza tez ale bez przesady, jak ma do wyboru cos lepszego, markowego to wybierze ta drozsza rzecz, a chlopak odwrotnie, nie kupi sobie nic nowego, ciagle chodzi w tych samych ciuchach, kupuje tanio, oszczedny - da sie to pogodzic i byc razem szczesliwa para , wiem ze liczy sie milosc, oddanie itp, ale sprawy finansowe tez maja znaczenie

up

Da się, podejrzewam, że 80% par ma taki układ

czyli ona glupia on mądry? nie, mysle ze to nie ma sensu.

szlaban na pin do konta i kloda na lodowce

Dokładnie, sprawy finansowe też mają znaczenie i to bardzo duże :| ja nawet jak nie mam nie wiadomo jak dużo pieniędzy to nie odmawiam sobie niczego bo żyje z zasadą że jakoś to będzie i jestem zadowolona. Nie wiem czy da się połączyć rozrzutność z przesadną oszczędnością, ale wątpię.

to ze lubi markowe ciuchy oznacza ze glupia? :o jakis dziwny system wartosciowania ludzi masz z tymi 80% to nawet moge sie zgodzic.. moi rodzice tak maja a ja chyba to powiele :(

z jednej strony ciagle o nim mysle , dogadujemy sie itp, a z drugiej wyobrazam soie te klotnie na tle finansowym :(

da sie - ja jestem w takim zwiazku:) na pewno moj facet nie jest skapcem,ale jest duzo bardziej rozsadny w wydawaniu pieniedzy niz ja - i tylko na dobre mi to wyszlo:)

owszem moze i mozna kupic sobie jakis ciuch hahaha ale jesli mowa o oszczedzeniu na mieszkanie czy jakas wycieczke czy meble do domu to niestety rzadko sie udaje ludziom zlozyc wspolnie wlasnie na te rzeczy. widze po swoich znajomych,