gdzie wy ich znajdujecie ?

ciągle sie tu pisze 'aaaa spotkałam fajnego faceta' a ja pytam : GDZIE wy ich poznajecie ? w jaki sposób ? nie ogarniam..

czasem przeleci jakieś UFO i zrzuci

jest dużo wartociowych facetów :) ale jak masz niesamowite wymagania jeśli chodzi o wygląda, bo za niski, bo za szczupły to masz :)

ale chodzi mi konkretniej o miejsca, w jakich okolicznościach, sami zagadują czy to siła przypadku czy co... :D

forum dyskusyjnym w necie,w knajpie, parku, w pracy, wsrod znajomych sami zagaduja

Nawet na Kafeterii. Na przykład ja jestem wartościowy, ale nikt mi nie chce uwierzyć

w parku ? ehe, siedzisz na ławce i nagle zagaduje ' liść ci spadł na ramię' :D ??

przeklęte pragnienia - zazwyczaj tacy wartościowi nie mają wzięcia...

Nie. Na przykład pyta czy moze się dosiasc i robi uwagi na temat ksiazki ktora czytam

Jeśli nie mają wzięcia, to czemu nie możesz znaleźć?

Coz, z kobietami bywa podobnie. Ale w koncu trafilismy na siebie ja i moj :)

lata poszukiwań, wykopalisk archeologicznych, eksperymentów....

Zapewniam Cię, że nie wszyscy trafiają i niekoniecznie, wyłącznie z własnej winy.

Można jeszcze chodzić po prosektoriach i zbierać co lepsze kawałki i potem jakoś to do kupy składać.

"Jeśli nie mają wzięcia, to czemu nie możesz znaleźć? " bo ja lubię trudne przypadki ;> ale ogolnie mnie faceci nie zaczepiają, tańczę np. w klubie i same stare gbury. a mam jeszcze 1 pytanie, czemu nie podchodzą ? czy jak facet widzi,że laska się swietrnie bawi w swoim towarzystwie, tańcząc, wymiatając jak szybki samochodzik to się zniechęca ? ;>

Czemu nie podchodzą. To jest mniej więcej tak. Faceci, którzy łatwo podchodzą, podchodzą do wielu. Nie zrażają się i przez to mają łatwość poznawania kobiet i siłą rzeczy mają ich więcej, więc im tak bardzo nie zależy na tej, którą właśnie poznali. To znaczy gdy ją stracą, to mają poczucie, że łatwo znajdą następną i jest to prawda. Znowuż taki facet, któremu nie przychodzi łatwo nawiązywanie kontaktów z kobietami, gdy upatrzy sobie jakąś dziewczynę to musi się zebrać w sobie, przemyśleć, odważyć i w ten sposób często mija okazja, albo i odwagi braknie. Tacy których można uznać za wartościowych (ja tutaj generalizuję) są często bardziej krytyczni wobec siebie i więcej od siebie wymagają, niż seryjni podrywacze. Oczywiście typów pośrednich jest mnóstwo, bo może być seryjny podrywacz, który jest całkiem fajnym facetem ale musi się wyszumieć i kiedyś to następuje.

jak szybki samochodzik :D

ok dzięki kolego , zapoznałam się bliżej z instrukcją obsługi klubowego faceta z tym,że ja już to wszystko wcześniej wiedziałam :D hm, no przykładowo jesteśmy sobie dziewczyny w czwórkę, każda ktoś poderwie ale mnie nie, nie chodzi o wygląd, ani o higienę, co ponad to ! - one jakies takie przybite, twarze zmęczone, smutne miny a ja hulaj dusza i tańcze przez to sobie często sama, nie więc zemu nie podchodzą dalej :D

"Znowuż taki facet, któremu nie przychodzi łatwo nawiązywanie kontaktów z kobietami, gdy upatrzy sobie jakąś dziewczynę to musi się zebrać w sobie, przemyśleć, odważyć i w ten sposób często mija okazja, albo i odwagi braknie. Tacy których można uznać za wartościowych (ja tutaj generalizuję) są często bardziej krytyczni wobec siebie i więcej od siebie wymagają, niż seryjni podrywacze. " Kobieta chciałaby faceta, który miał wiele kobiet ale ze wszystkich wybrał własnie ją, co swiadczy otym, że jest wyjątkowa. Taki "wartościowy" nie jest dla niej wyznacznikiem własnej atrakcyjnosci i dlatego jest mniej interesujący jako partner.

znasz przysłowie? nie szukaj a znajdziesz, to przychodzi samo :) ja miałam dośc przykre przejścia z poprzednim lovelasem więc nie szukałam faceta, nawet z domu nie wychodziłam a okazało się że facet z którym teraz jestem odwiedzał sasiadów i tak sie poznalismy nie planowałam,on tez nikogo nie szukał (dodam dużo młodszy) również zawiedziony w partnerstwie byl czas że nieco wczesniej chiałam kogos poznac, szukałam w necie ale albo facet mi nie odpowiadal albo byl zwyczajnym łowcą

Jesteś odbierana jako bardzo pewna siebie, więc płoszysz tym wielu facetów. Boją się, że nie tylko ich spławisz, ale jeszcze w sposób dosadny. I nie bardzo uwierzę, że nikt Ciebie nie zaczepia.

ano prawda - dziękuję kochana, coś mi teraz uświadomiłaś :D

Prawiczek, dobrze to ująłeś. Dlatego, należy każdej kobiecie dawać do zrozumienia, że jest tą wyjątkową ;) To działa :D

przeklęte pragnienia - ależ ja nawet pewna siebie nie jestem, no może tylko wtedy gdy tańczę :P zaczepiają i może, ale powiedzą jedno zdanie i nim zdąże odpowiedziec to idą :D powaga ! albo jakies takie przestarzałe spocone gbury, albo Włosi co podrywają każde naiwne dziewcze.. :P ale jakiś taki w miarę normalny co się nie da mu nic narzucić - to nie :) a na ulicy to tylko się albo uśmiechają, albo gapią ale podejść ? nie ma mowy u nich :D

prawiczek- zgadzam się w 100% jako baba :D

Jesteś tak odbierana, skoro wymiatasz jak mały samochodzik. W ogóle każda atrakcyjna kobieta, jest najczęściej odbierana jako osoba pewna, pewniejsza siebie, niż mniej atrakcyjna. Ja mogę do Ciebie podejść ;) Tylko powiedz, jakimi trasami się poruszasz.

ja swojego meza poznalam przez net :)

po prostu dobrze się bawię :D ale zaś przy tym tańcu nie jestem jakaś wulgarna czy coś, w sumie to mogłoby procentować,ze facet by podszedł ale ja taka nie jestem :D małopolska, pewno nie twój klimat ;]

żona-swojego-męża - no to miałaś szczęście :D i to wieeeelkie :D

laska z Bzowa kiedys tez myslalm ze to niemozliwe - moja kolezanka poznala kolesia na czacie ... ja tez poznawalam spotykalam sie itd i wszsytko bylo do dupy a ta kolezanka poznala tak meża i po ponad roku jak ja juz przestalam szukac a zaczelam poznawac fajnych ludzi itd poznalam wlasnie jego :)