gdzie wy ich znajdujecie ?

gdzie ich znalezc ? najlepiej szukaj w meskich miejscach w warsztatach samochodowych :D a tak prawde mowiac poprostu nie boj sie zagadac do faceta bo pewnie ich spotykasz wszedzie :)

żona-swojego-męża - to juz trzeba mieć na prawde TRAF żeby kogoś poznac interesującego przez neta i tym samym zainteresowanym również twoją osobą. szczęscia życzę :D ja tam jednak wolę poznawanie w 'naturalny sposób' choć nic nie wykluczam nigdy ;)

laska z Bzowa nie szukaj ... sam sie znajdzie - to zawsze dziala :)

no właśnie nie szukam, tzn. mam parcie żeby z kimś być, ale nic na siłę :D

tylko pamietaj... nie patrz na pierdoly typu wiek :) moj maz ma 24 lata ja 29 :) na poczatku tez sie balam np. co ludzie powiedza itd. ale potem zrozumialam ze to moje i jego szczescie sie liczy a nie ludzi :)

piszczecie, bo też chcę wiedzieć myślę, że jak się szuka to też się znajdzie a jak się nei szuka na siłe to po prostu nei ma takiego ciśnienia i mniej błędów przy tym się popełnia ja chyba też już przestaję szukać natz siłę ale przy tym trzeba właśnie prowadzić jakieś życie towarzyskie bo mnei każdy ma sąsiada gdzie przyjeżdża w odwiedziny jakiś też "szukający" człowiek

no właśnie nie szukam, tzn. mam parcie żeby z kimś być, ale nic na siłę to jest właśnie złe:P to jest właśnie szukanie:D podświadome

żona-swojego-męża - właśnie patrzę na wiek i to jest nie dobre ;) setunia- hmmm, ale nie szukam rozpaczliwie,że sobie koszulki z napisami,że szukam faceta nadziewam na siebie, albo patrzę jak gazela na ofiarę :D po prostu sobie myslę,że fajnie by było kogoś mieć...

ja pamietam moje pierwsze spotkanie z mezem ... umowilismy sie po 2 miesiacach pisania sms tel itd. na spacer do parku... i jak go zobaczylam pomyslalam jezu co za dziecko hahah potem dal mi moje ulubione biale tulipany i zlapal za reke i poszlismy na spacer... a ja ciagle myslalm jezu dziecko dziecko hahah... ale juz po 10 min rozmowy z nimi zrozumialam jak wartosciowy jest ten "mlody" haha czlowiek... a potem pokochalam z calego serca

żona-swojego-męża - i dobrze,że go nie skreśliłaś od razu bo teraz byłabyś pewno z kimś innym , nie koniecznie lepszym ;) a ja ? nic się dziwić teraz, skoro w domu siedzę,hm.

po prostu sobie myslę,że fajnie by było kogoś mieć... no właśnie czyli się spodziewasz kogoś poznać a tu chodzi o to by nei myśleć i wtedy przychodzi To to 'Niespodziewanie"

z jakiego jestes miasta ?

setunia -no niech ci będzie, a ty myślisz ? żona-swojego-męża - kraków a cóż ? :P

to duzeee miasto ... duzooo ludzi... a i moge ci polecic czaty krakowskie moze moim sladem znajdziesz kogos :) powodzonka

już poznałam, nic nie warty gnojek :D

oj nie poddawaj sie i nie traktuj tego tak serio... gadaj z wieloma .. a moze sie uda :)

laska Właśnie że mój klimat :D net to całkiem dobra forma, tylko trzeba z niej umieć korzystać od razu można wywalić, czego się oczekuje, także w sprawach intymnych ale potem trzeba pilnie obserwować, jak to jest naprawdę a nie dawać się ponosić samym falom uczuć i innych takich emocji

Ale ja jestem dewiantem :D Czy Ty też jesteś perwersyjna?

noo co ty laski bajeruja , bo znaja ich dopierto kilka dni ,po roku kazdy jest dran!!! I BAWIDAMEK.:-P

poznac kogos na czacie to tak samo jak na ulicy... nigdy nie masz pewnosci kto to.. a i nawet z kims z kim znasz sie od dziecka nie wiesz co wychodzi po latach ... i jaki kto jest... wiec kazda forma dobra :)

wystarczy obnizyc wymagania odnosnie wyglądu i charakteru a szybko sie kogos znajdzie a ze pannice więcej wymagają od facetów niz od siebie to juz inna sprawa :O

żona-swojego-męża - haha dzięki za wsparcie kobitko :D przeklęte pragnienia - czyli,że też małopolska? :P hmm, jakieś tam miłości przez neta są grubo przesadzone, uważam,że lepiej sie jest spotkac od razu na spontana a nie karmić się jakimiś domysłami o podsysać je każda nową rozmową z taką osobą :D

Nie znajdujemy

żona-swojego-męża - no ja jestem jakoś sceptycznie nastawiona na takie czatowe albo forumowe znajomości , co innego przez fejsa czy coś, no ale to ja :P choć już spotkałam tak osobę, nie żałuję ale mimo wszystko nic z tego nigdy nie będzie :P przeklęte pragnienia- yyyy jesteś jakiś nie tego...ten ? :P cream- cholera, co ja będę obniżać wymagania skoro ode mnie też się wymaga nie wiadomo czego ? :P

Oczywiście jakieś wielomiesięczne mailowanie generalnie nie ma sensu. Dobrze jest trochę popisać, żeby się czegoś o sobie dowiedzieć i reszta już na żywo. To znaczy, że mam przynieść pejcz i obrożę

a czego wymagasz od facetów?

Laska czasami myślę czasmi nei jak nagle sobie jacvyś o mnei przypominają to mi się odechciewa na chwilę obecną na pewno mneij myślę niż kiedyś

laska Zerknij sobie w pierwszy link w stopce i już będziesz wiedziała ;)

cream Bez obrazy, ale z pewnością, nasza droga laska wymaga tego, żeby byli mężczyznami. Ty niestety za bardzo biadolisz :D

a czego wymagasz od facetów? - żywego zainteresowania mną, oczywiście wyglądu adekwatnego do mojego, zbyt przystojny odpada i zbyt okropny też i oczywiście poczucie humoru :P przeklęte pragnienia- ohhh może nie pejcze ale za kajdankami to ja jestem zawsze :P