Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość k303

moja dziewczyna jeździ na wczasy z rodzicami ma 26 lat

Polecane posty

Gość k303

witam, chciałbym zapytac o z zdanie w takiej sprawie: mam 27 lat dziewczyna ma 26, od kiedy się znamy ona jeździła na wczasy z rodzicami (tj. 5 lat), wczesniej nie protestowałem, byłem tolerancyjny, ale od około 3 lat kiedy mysle poważnie o tym związku, jest to samo, ona nie widzi problemu, w zeszłym roku oznajmiła mi że wyjżdża na chorwacje z całą rodziną, ja chodziłem jak pajac 2 tygodnie zbijając bąki...myslałem o tym, czułem sie fatalnie....później kiedy wróciła ugłaskała mnie i pojechalismy na 5 dni nad morze na otarcie łez dla mnie...w tym roku zwodziła mnie, że nie wie kiedy urlop dostanie itp itd, ponieważ pracuje dopiero 8 miesięcy...dzis sie okazuje że od 18.07 ma urlop i ciocia proponowała jej wyjazd do włoch...powiedziała dokładną date dopiero kiedy ja powiedziałem ze u mnie juz kolega zadeklarował ze chce iść od 20 do 30 lipca. I ona mi mówi że przecież i tak nie dostane w tym okresie to i tak nic z tego....NIe wspomnę o planach na wspólne życie, temat tabu, ona twierdzi że jeszcze ma czas i mieszka z mamą i z tatą.....chciałbym się ustatkować zaplanować przyzłość...mam dobre wykształcenie i chciałem wyjechac z miasta do uprzemysłowionych regionów gdzie można zarabiać więcej i realizowac się zawodowo...Ona nie chce, tu jej dobrze, myślałem OK, poświęcę się....i co tkwie w marnej firmie z kiepskimi zarobkami, zmarnowałem już 3 lata, i ani kasy odłożyć ani zawodowej satysfakcji nie ma....nie mam pomysłu co dalej........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadza się ...
wow powaznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka 25
Ja założyłam podobny temat jakiś czas temu, ale chodziło o mojego faceta...on też ma 26 lat i pojechał na urlop z tatą i mamą. On też ma jeszcze czas na wszystko...podobnie jak Twoja dziewczyna. Powinieneś się przyjrzeć relacjom w Jej domu.Może jest tak, że dbają i chuchają na Nią a Jej jest zwyczajnie tak wygodnie i nie ma zamiaru niczego zmieniać? Wiesz, nie warto marnować swoich szans w życiu dla kogoś kogo życie opiera się na wygodnictwie..Pomyśl o tym na spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k303
Z tego co wiem rodzice, nie zmuszają jej do wyjazdu, jest jedynaczką, ja też jestem jedynakiem, ale mam nieco inne podejscie do tych spraw, co do relacji to oni często spędzają czas wspólnie całą rodziną takie "schadzki" wujki, ciotki itp....nie są to źli ludzie ale trzeba mieć swoje zycie....u mnie te relacje są troche inne, spotykamy się z rodziną ale nie tak że co niedziela jest zjazd kilkugodzinny i to nie może byc przełożone ani przesuniete...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eranibur
Mysle, ze twoja dziewczyna nie odciela jeszcze pepowiny z rodzicami. Jak sie jest w zwiazku, tym bardziej majac 26 lat to planuje sie wakacje z facetem a nie z rodzicami. Uciekaj od niej, bo to taki typ, ze nawet jak sie pobierzecie to i tak zawsze beda najwazniejsi jej rodzice. Jak sie poklocicie to ona zadzwoni po tatusia. Tak mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes coollllll
LASKA MA RACJE.ty jestes zazdrosny ze to wlasnie jje rodzice zabieraja ja na wczasy a nei twoje ciebie, nie ejst twoja zona!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k303
jak sie kłócimy to nie mówi nic starszym, to jest między nami, ona argumentuje to w ten sposób, że sami nie pojadą i sie niby poświęca.....ech nie wiem już co działać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, ze Ciebie byloby stac na taki zagraniczny wyjazd? Jesli tak, to jej zachowanie daje sporo do myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to sami nie pojada? Sa niedolezni? Nie sadze, wowczas nie jechaliby w ogole. No nie jest to normalne w czym uczestniczysz...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka 25
No u mnie podobna sytuacja..z tymi spotkaniami rodzinnymi i moj facet też jedynak.Pewnie, że Jej nie zmuszają, Ona sama chce.Jest bardzo zżyta ze swoją rodziną i dla Niej to normalne.Ja też mam inne podejście do tych spraw, że trzeba żyć własnym życiem idt.Masz 2 wyjścia: zaakceptujesz to albo nie.Możesz też próbować rozmawiać na temat wspólnej przyszłości, pytać jak Ona sobie to wyobraża, jak Ona to widzi i przedstawić swój wlasny pogląd na te sprawy.Powinniście zweryfikować Wasze poglądy, żeby mieć pewność, że podążacie w tym samym kierunku.Pózniej może się okazać, że macie zupełnie inne podejćie do życia i będzie problem. Ja z moim przeprowadziłam rozmowę, na spokojnie, z wyczuciem i okazalo się, ze w większości spraw tych ważnych mamy takie samo zdanie. Ona pewnie czuje się w swoim rodzinnym domu jak pączek w maśle, jest Jej bardzo dobrze, pewnie nie musiała brać odpowiedzialności za ważne sprawy, nie musiała się zbytnio martwić o rzeczy dnia codziennego, dlatego nie chce zmian.Zwyczajnie jeszcze nie chce dorosnąć. Jak dla mnie rozmowa i jeszcze raz rozmowa...tylko spokojna bez nacisków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jestem jedynaczka, ale nigdy nie mialam pomyslu, by jechac na wakacje z rodzicami zamiast z wlasnym facetem. Moze jej rodzina i ona to takie typowe konserwy z tradycyjnym mocno podejsciem do zycia? A moze Ty jestes za malo przedsiebiorczy? Moze trzeba jej na poczatku roku przedstawic do wyboru np 2 oferty wyjazdu? Malo napisales, nie wiadomo jak ten Wasz zwiazek funkcjonuje. Ale dla mnie normalne to nie jest, zeby dziewczyna w jej wieku wolala jechac z matka i ojcem zamiast ze swoim facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka 25
Dziwi mnie tylko fakt Jej wyjazdu, niby nie miała dostać urlopu a jednak dostała jak pojawiła się szansa wyjazdu:(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeby wasz syn zaliczył wpadkę
A czy wy jesteście już małżeństwem,że aż czujesz się zmuszony ją kontrolować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka 25
On Jej nie kontroluje!Chce chłopak ułożyć sobie życie z dziewczyną, którą kocha a Ona się miga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k303
Co do kasy....pisałem że nie realizuje się zawodowo w firmie ze średnimi zarobkami, ale mam alternatywne źródło dochodu...ale tutaj nie chodzi o kase czy cos takiego, dla mnie nie problem, proponowałem różne rzeczy, wyjazdy itp, do tej pory byliśmy na dwóch, ale zawsze było to jako dodatek do "głównej imprezy sezonu "...i to zawsze ja musiałem sie gimnastykować i dostosowywać do terminu kiedy jej pasuje i na ile ona chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z jakichs zatem powodow ona woli z Toba nie jechac. Trudno powiedziec dlaczego skoro nic o niej nie wiemy poza tym, co napisales.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka 25
Dla mnie to też zagadka, czemu Ona woli wypady na wakacje z rodzicami niż Tobą.Najlepiej byłoby zapytać Ją wprost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeby wasz syn zaliczył wpadkę
Przecież mogą się widywać cały rok,i co jej żałuje urlopu z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k303
pogadam...zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeby wasz syn zaliczył wpadkę
A może ona ma go gdzieś,niech ma swój honor szuka innej,lub idzie na dziwki,na siłę nic nie zrobi,nie zależy jej na nim,prawdopodobnie,lepsza jest okrutna prawda,niż jakieś iluzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektorym tutaj sie dobrze gada, a tymczasem wierze, ze Autor ma powazny dylemat. Moze te Wasze wspolne wyjazdy nie byly tak atrakcyjne turystycznie jak te, ktore proponuja jej rodzice? Niemniej... jakby na to nie spojrzec, jakos tak niedobrze to swiadczy o jej stosunku do Ciebie. No to powodzenia (lata cale nic nie zmieniles, liczysz na cud?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeby wasz syn zaliczył wpadkę
związek na siłę,jak jeszcze ona ma gdzieś jakieś statkowanie się z tobą,daj se spokój,na siłę nic nie zrobisz,poza nieszczęściami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeby wasz syn zaliczył wpadkę
Chciałbyś mieć z taką osobą dzieci,którą wręcz przymusiłeś do małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze, a znasz rodziców swojej dziewczyny? Czy po tylu latach jesteś zapraszany (albo zapraszałeś swoją dziewczynę do siebie) na święta/urodziny/imieniny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k303
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeby wasz syn zaliczył wpadkę
Pomyśl też ewentualnie o tych dzieciach,z którą możesz w takiej atmosferze mieć,po co ci to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka 25
Jak dla mnie to nawet jakby rodzice mi zaproponowali wyjazd na Dominikanę, to wolałabym swój urlop poświęcić na wakacje z ukochanym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k303
hehe Lilka 25 mnie rozumie w 100%...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to skoro zostałeś "przyjęty" do rodziny, to dziwna sprawa... Gdyby nie to, możnaby pomyśleć, że dziewczyna po prostu nie traktuje Cię poważnie. Próbowałeś z nią o tym rozmawiać? Jak się z tym czujesz i w ogóle o co cho? No bo ogólnie w tym, że ktoś jeździ z rodzicami na wakacje, nie ma absolutnie nic złego. Chyba, że komuś jeszcze z czasów podstawówki zostało przekonanie, że wyjście gdziekolwiek z rodzicami to straszny obciach :P Za to dziwię się, że dziewczyna nie zaproponowała np. żebyś pojechał razem z nimi. Skoro oni sami pojechać z jakiegoś dziwnego powodu nie mogą, to wydaje się, że to byłoby najlogiczniejsze rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×