Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ospel

mam problem z córka

Polecane posty

Gość ospel
ehehhhe..czy jak ci tam..Ja syna nie wspieram.Szkoły nie skonczył w normalnym cyklu bo zycie go zmusiło stac sie dorosłym.Chodził do Technikum,ale przeniósł sie do Szkoły dla pracujacych i podjął prace.Teraz w weekend sie uczy a w tygodniu pracuje.Nie chciałam tego,ale to była jego decyzja.Nie daje mu nawet złotówki bo ma swoja pensje.Córke to troche boli ze on ma a ona nie,ale do pracy dorobic niechce isc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fankowa:D
tu chodzi oto,zeby zdobywac doswiadczenie, ruszyc dupe do jakis obowiazkow, i przy okazji poznac ludzi, nowe znajomosci,przyjaznie, no i miec jeszcze kase do tego, chodzi oto, zeby idac do pierwszej powaznej pracy moc w cv napisac w doswiadczeniu troszke. To duzy plus, moze to swiadczyc,ze ktos jest "obrotny" znalazl,popracowal itd. Nikt tu sie nie chwali, podrzuca tylko rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ospel
Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Ja córki do pracy w kamieniołomach nie wyganiam.Ma wszystko to co potrzeba a jesli chce wiecej to niech sobie na to zarobi. Ja tez moge siedziec,narzekac i nic wiecej w tym kierunku nie robic.Mam stał prace,ale jak trzeba i mam okazje to tez ide dorobic na obsłudze wesela czy komuni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fankowa:D
kazdy musi sobie radzic jak moze, i mysle,ze slusznie postepujesz, troszke nauki zycia sie kazdemu przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siri
do autorki: Super pomysł ,żeby dać jej kasę i sobie odliczyć na opłaty.Moja znajoma tak zrobiła.Poza tym jak syn pracuje i mieszka u Ciebie to tez powinien się dokładać do opłat typu czynsz , gaz , prąd...Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukulkaaa
ospel Muszę Cię zasmucić. ja również pisałam w tym roku maturę i również mam 19 lat. Nie pamietam dokładnie od kiedy, ale miedzy 8-10 rokiem życia do moich obowiązków nalerzała kuchnia i sprzątanie. Później, kiedy byłam w liceum nadal nie zostałam zwolniona z tych obowiązków. Co tydzień gruntowne sprzątanmie, paraca w domu i w ogrodzie oraz gotowanie które moja mama uzasadniała słowami ' abyś potrafiła gotować i piec dla przyszłego męża i dzieci'. Piszac ten post jestem obecnie w pracy - przez wakacje pracuje w urzedzie. Niestety moi rodzice nigdy niczego mi nie łatwili, ze wszystkim musiałam poradzic sobei sama - nie tak jak Twoja córka. Myślę, ze wyrządziłas jej wielką krzywdę i wyrządzisz jeszcze wieksza jesli nie zakonczysz tej chorej relacji kategorycznie. I mowie ci to ja - nie stara dewota tylko dziewczyna 19letnia. Mnie praca w domu wiele nauczyla, potrafie zrobic paradoksalnie wszystko, wiaodmo popelniam błędy ale zawsze moge zapytac mame o rade. Sadze ze w Twoim zyciu oraz w zyciu twojej córki nadeszla pora by cos zmienic jesli nie chcesz spisac tej dziewczyny na straty. Przepraszam za błędy i literówki ale pisze szybko bo jestem w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukulkaaa
Napiszę ponadto, że nie zostałam wychowana w duchu roszczeniowym. rodzice zawsze powtarzali, że to co należy do nich jest ich i mają prawo z tym zrobić co zechcą i nie mają obowiązku mi dać. Ja bardzo szybko dorosłam i do moich rodzicow nigdy nie mam rządań roszczeniowych. Dodam tylko że mam starsze rodzenstwo (rodzone) i sa wychowane na podobienstwo Twojej corki. Bardzo ciezko jest im prosperowac w codziennym zyciu, jest zgorzkniale i uwarza i ze wszytsko im sie należy - dlatego niczego wciaz nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ospel
córki stałym obowiazkiem jest porzadek u siebie w pokoju i dwa razy na dzien wyjscie z psem.Jak idzie na dwór Ona,czy syn czy ja gdzies wychodze to wyniesienie smieci.Niestety w kuchni mi nie pomaga.umie zronic kanapki i jakas sałatke,jajecznice ale niestety nic wiecej.Nigdy nie umiałam ja zmobilizowac do gotowania,bo nigdy nie chciała.Tez jej tłumacze ze kiedys bedzie gospodynia domowa,matka zona,ze bedzie musiała gotowac,prac,prasowac i sprzatac dla meza siebie i dzieci.Do tej pory sie śmiałam bo Ona zawsze mówiła ze na obiady bedzie chodzic do knajpy,albo kupowac gotowe a do sprzatania bedzie miała gosposie.Wtedy to brałam jako zarty,wiec mówiłam jej ze jeszcze musi znalezc jelenia co na to wszystko bedzie robił.Dzis widze ze ona rzeczywiscie tak chce zycie sobie ustawic,zeby to ktos na nia robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko oni nie beda
dostawac renty do 26 roku zycia.... gdyby poszli na studia to fakt wtedy moze zus przedluzyc rente do 26 roku ale na studium dostana do 25 roku tak jak to bylo w moim przypadku.... pilnuj aby sie uczyli bo do 25 roku smialo dostana rente ale bez wagarow bo wtedy musza oddac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fankowa:D
hm, gotowac uczyla mnie ciocia, moze super kucharka nie jestem,ale prkatycznie wszystko umiem ugotowac, prac,czy prasowac, nie ma problemu, dokladam sie do czynszu, i z psem wychodzilam, pokoj swoj sprzatalam. No coz, nie zebym byla niemila,ale corka rosnie na ksiezniczke ;/ tylko ciekawe,czy jak kiedys bedzie pracowac, to ja bedzie stac na gosposie,i obiady z knajp. Czy tam garmazerka, a swoja droga, domowy obiadek jest pyszny,nie umywa sie do kupnych garmazerek ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukulkaaa
ospel Błagam Cię! Zrobić kanapki ewentualnie jajecznicę w wieku 19 lat ?????!! To jest żałosne co piszesz :/// Też mi obowiązek wielki WYRZUCIĆ SMIECI I SPRZATNĄĆ POKÓJ,,,,,, pffffff Gdybyś miała normalną córkę to nic co w domu nie powinno Ciebie interesować bo powinno być sprzatnięte, pomyte podłogi, odkurzone i zrobiony obiad, ja przynajmniej tak robie! A jak próbowalam stawiac jakiś opór to mmiałam zaraz wyjscie = mogłam dostać wpierdol. A jak mi nie pasowała robota to mogłam sie wyprowadzic w każdej chwili... Ale ja nie mam pretensji o to do swoich rodzicow, ale jeżeli nie chcesz zmuszać córki do gotowania pachem ( jezeli jej przez tyle lat nie bilas to etraz pomysli ze zwariowalas} to może ją jakoś zainteresuj ? Z tego co piszesz, wnioskuje, ze Twoja córka jest osobą bardzo płytką, nie nauczoną pracy, wysiłku i rządającą podaNIA WSZYTSKIEGO NA TACY.... bradzo nie dobrze, musisz koniecznie postawić jakis opór, na początku pomarudzi ale potem sie przyzwyczaji. Pierwszy KROK : odciac jej zródło dochodu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ospel
Ja córke kocham i chce dla niej dobrze,ale ona niema juz 15 lat.Musi zdac sobie sprawe,ze na wszystko trzeba w zyciu zapracowac.Osiagneła pełnoletnosc,kiedys wyfrunie z domu i chciałabym zeby była kobieta nie zalezna,nawet jesli bedzie miała bogatego meża,bo róznie w zyciu bywa. Dostaje kieszonkowe,ma co zjesc i w co sie ubrac,ma kosmetyki,daje jej na fryzjera itp.jesli jej mało i chce wiecej to niech sobie zapracuje. Umowa była taka ze idzie na studia a wtedy ma sie uczyc a na mnie spadnie reszta.Na studia nie poszła,poszła na studium a to róznica. sama nie jade nigdzie na wakacje chociaz pracuje i urlop mi sie nalezy.Ona chce jechac nad morze na domek z wyzywieniem i ja mam na to dac czesc kasy bo reszte jej chłopak daje.Ja niechce zeby on ja sponsorował,ale jak ich nie stac to niech jada gdzie indziej,albo pod namiot a nie na domek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukulkaaa
Dodam, ze ja takie głupoty o gosposi czy restauracji opowiadałam w wieku 16 lat, bardzo się wówczas buntując że tyle jest ode mnie wymagane. Mówiłam też że jak bede chciala ugotować zupe to kupie 10 opakowań zupek chinskich i zrobie - taka głupia byłam. ale rodzice mi to szybko i skutecznie wybili pachem z głowy. Ale ty teraz nie strasz córki ze ja wyrzucisz bo jesli ona ma chlopAKA TO SIE MOZ EWYNIESC I JAKIES GLUPSTWO ZROBI. uSIĄDŹ I POWIEDZ : CÓRECZKO JEST NAM CORAZ CIĘŻEJ, jeżeli nie masz zamiaru iść do pracy to w takim razie ja będę odciągać z Twojej renty za opłaty, rachunki i jedzenie a reszta dla Ciebie i o nic więcej mnie nie pros bo ja nie mam skąd brac. A jak ci nie pasuje to do roboty wypierdalaj nikt cie na sile nie trzyma! wstyd mi ze mam taka córke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukulkaaa
Ospel to co piszesz jest co najmniej żałosne. Mam tylko 19 lat tak jak już pisałam ale uważam że jesli dasz córce na te wakacje to nie jestes spełna rozumu i normalną kobietą. jest dla mnie chore to co piszesz, córka wykorzystuje tylko twoje dobre serce, zrozum że rozmawiasz z jej rówieśniczką a jest to dla mnie nie do pomyślenia. I zaprzeczasz sama sobie : mówisz że nie masz skad jej dac ale dasz bo nie chcesz zeby ją chłopak sponsorował. A o Ciebie to interesuje? Skoro nie wstyd doroslej dziewczynie ? nie ams zto nie dajesz ja od swojej mamy nigdy bym takiej sumy nie rzadała, co za zenada. Twoją córką jest cos nie tak skoro jedzie z gachem nad morz ei wola od ciebie pieniędzy ja bym sie bardzo wstydzila. widze, ze nie jestes konsekwentna powinnas ja zawolac do pokoju i powiedziec to wszytstko co nam tutaj piszesz! powiedziec koniec basta dziecko, skonczylo sie. nie mam i ci nie dam. na wakacje tez ci nie dam bo nie mam. ja zalatwilam ci prace skoro nie chcialas isc to znaczy ze nie potrzebujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ospel
nie,nie ja jej powiedziałam ze nie dam na te wakacje,ze mogla wczesniej pomyslec i sobie na nie zarobic,albo odłozyc.Dostała kase od dziadków na osiemnasteke,dostała za mature,ale rozwaliła to na bzdury.Mogła sobie to odłozyc i w tej chwili pojechała by sobie wypoczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ospel
Ja z nia rozmawiałam własnie wczoraj o tym wszystkim,wkradły sie emocje,Ona swoje racje ja swoje.Skończyło sie narazie na niczym,dzis emocje opadły wiec jak wróce z pracy to jeszcze raz na spokojnie wróce do tej rozmowy.Bede z nia gadac tyle razy ile bedzie trzeba az to zrozumie i sie zmieni.Ja nie mówie ze nie popełniłam zadnych błedów,ale umie sie do nich przyznac i wyciagnac wnioski.Zawsze szłam na kompromis,mysle ze i teraz go osiagniemy. Zycie to nie jest bajka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestes zbyt łagodna i mało wymagajaca.Da sie jeszcze twoja córke zmienic,ale to ostatni dzwonek. Dzis sie buntuje,ale za jakis czas bedzie ci wdzieczna,ze nia poczasłas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eheheheeee
kurwa co za hipokryzja!!! "przeniósł sie do Szkoły dla pracujacych i podjął prace.Nie chciałam tego,ale to była jego decyzja." to o synu autorki... czyli, zeby synuś poszedl do pracy to nie chcialaś, ale córka to już musi :o co za matka godna pożałowania :o 🖐️ i nie wazne co teraz napiszesz. nie wyprzesz się to są twoje slowa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boze co ja bym dala
zeby miec tyle ofert pracy...tyle czasu szukam i nic, jestem zadluzona bo musialam zaplacic za czynsz, rachunki..jak do konca tego miesiaca nic nie znajde to sie zalamie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asjgoakjmn
Nie mow ze kochasz ich jednakowo bo nigdy tak nie jest. Tvoje dzieci sa dvie rozne osoby i maja inne charaktery z roznymi potrzebami viec kazde kocha sie inaczej. Mam siostry i pamietam jak bylo ja -czarna ovca. Teraz mam dwoch vnukow i ten pierwszy jest blizej mojego seerca ni z ten drugi. Vedlug mnie traktuje je jednakiwo ale moze inni vidza to inaczej. Mnie tez mowili ze kochaja wszystki jednakowo tylko ja zostalam wydziedziczona. Tvoja corka movi tobie ze ty syna kochasz wiecej wytlumacz jej ze kochasz ich bardzo mocno i kazde inaczej pnievaz to jest syn i corka. Wspolczyje tobie ze masz taki problem ale musisz byc konsekventana bo natym vygrasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ospel nie przejmuj się
Glupimi komentarzami . Ja tez mam podobna sytuacje , z tym ze moja córka pk maturze siedziała rok w domu i uczyła się żeby dostać się na prestiżowa uczelnie i wvtym roku własnie się dostała . Do pracy nie gonilam , wspieralam i daliśmy radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ospel
chciałam zeby syn skończył szkołe w normalnym cyklu,jest młodszy od córki. Po pierwszym półroczu w Technikum przeniósł sie do szkoły dla pracujacych.załatwił to z dyrektorem,znalazł prace a mnie postawił przed faktem dokonanym. Od córki jek sie uczyła tez nie wymagałam pójscia do pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ospel
Zawsze jej tłumacze ze kocham ich jednakowo bo tak jest! Owszem do kazdego musze podejsc w inny sposób bo maja inne charaktery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulalaalla
wczesniej pisala ze jest starszy. prowo 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slajgeiawjom
ospel glupoty pleciesz tobie sie tylko wydaje ze ty kochasz ich jednakowo a pravda jest inna i to navet mowi tobie vlasna corka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ospel
ululla..pokaz gdzie napisałam wczesniej ze syn jest starszy? córka tak mówi,ale tak nie jest.ja tez mamie mówiłam ze mnie nie kocha jak mi nie chciała czegos kupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ospel
moze nie uwiezycie,ale własnie dzwoniła córka do mnie.powiedziała ze na ten AWF nie chciała isc bo sie jej ten kierunek nie podoba.Myslała zeby pójsc na kosmetologie,ale na złozenie papierów i egzaminy jest juz za pózno chyba?.Mówiła ze najwyzej na drugi rok ,chyba ze na płatne,ale czy dam rade za nie płacic. Na te studium zapisała sie zeby była renta,ale tak naprawde interesuje ja kosmetologia. powiedziałam jej zeby zorientowała sie gdzie jeszcze moze złozyc papiery,ile co ewentualnie kosztuje i jak to wszystko by wygladało i ze jak przyjde do domu to to przemyslimy wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Jaskuula...czy jakos tam! No brawo ! nastepnej matce udalo sie wychowac, przyszlego garkotluka!! Gratuluje! I co dumna jestes z tego.Masz 19 -lat i wszystko potrafisz? to Ci powiem ze moje corki maja 16 i 15 lat...i tez wszystko potrafia! wszystko! Ale ja nigdy nie mowilam ze ktoras dostanie wpierdol! jak czegos nie zreobi! Zawsze uzywam slowa" PROSZ" czy mogla bys!! zrobic , to czy tamto? czy mozesz prosze mi pomoc? Nigdy , zadna mi nie odmowila, zreszta synowie tez, piora , gotuja, sprzataja, robia wszystko przy swoich dzieciach! Ale u mie wygladalo to inaczej...z radoscia i miloscia, prosilaam o pomoc w domu.Oplacilo sie! ale bylabym szczesliwa gdyby moje corki nie musialy robic za garkotluki!!! zawsze mowie zeby sie uczyly, bo tylko dzieki nauce, i dobrym zarobka bedzie je stac na " pania sprzatajaca" a nawetz na gospodynie ktora im ugotuje, a one przy okazji dadza komus prace.Jak ty 19 lat dziewczyna mozesz radzic kobiecie , Matce doroslych dzieci , co ma robic i dlaczego? czy Ty dziecko wiesz? ze kazdy z nas jest inny! I do kazdego nalezy podchodzic indywidualnie.Moze tobie odpowiadal rygor i dyscyplina , jaka masz w domu, a czy bedziesz z tego zadowolona,??to zycie pokaze!! Moze sie zdarzyc tak, ze jeszcze bedziesz przeklinac wlasnych rodzicow.Bo widze ze do idealow nie naleza.Nic to! to twoje zycie, ale nie chwal sie jaka ty jestes bystra i wyszkolona.Bo naprawde nie ma czym! A jakl slysze! ze bedziesz musiala mezowi ugotowac i podac! to mnie cholera bierze ha ha...a co to jest ?ciemnogrod w dalszym ciagu!! Juz mi ciebie zal!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ospel
Juz jest ok wszystko.wczoraj pogadałysmy.Córa chce isc na GWSH na kosmetologie.Na państwowe juz sie nie dostanie bo za pózno,pozatym musiałaby miec napisana rozszerzona mature z biologi i chemi. Narazie pójdzie na dzienne,niestety płatne,ale dziadki sie dołoza,ma tez sznse na stypendium dla półsieroty wiec moze damy rade.Jak cos to przeniesie sie na wieczorowe i pójdzie dorobic.Niech tylko da rade studiowac bo to nie łatwe studia(kosmetologia ogólna) Nie wiem tylko co jej poradzic bo nie zabardzo sie znam.Te studia sa licencjackie i u nich magisterki nie zrobi.Poradzic jej moze Dabrowe Górnicza tam sa 3 stopnie,no chyba ze po zakończeniu I stopnia na gwsh pódzie na magisterke do Dabrowy po tych 3 latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×