czy są tu jacyś mili Panowie

Znaczy, zmarł. Zmarł już? Buu.

kata ja mam ochotę na skok w bok mój gg 36285191 skąd jesteś ja podkarpacie

No to faktycznie temat zdechł.

chętne panie zapraszam

Dekalogowata chyba tak

Gdzie te panie są

Na urlopach pewnie

Żonaty bierz sie za stara a nie te młódki bajerować:D

no tak, nażerli się i poszli ;)

i znów podać nie ma komu, a ja taka styrana w tych garach od rana do nocy....

jesteśmy na wakacjach

ooo brzoskwinka:):) a ja juz wróciłam z wczasów:)

truskawka :) urlopik pewnie udany:)

a udany,udany:) a Twój urlopik? gdzie wypoczywasz?

Mazury zaraz zmykam na rowerek wodny....miłego popołudnia truskawko

miłego:):) papa

jesteś miłym panem?;)

Witam bardzo serdecznie!!!

Brzoskwinka na wakacjach i topic podupadł :-)

Noooo...nie zaglądałam tu wieki... Też miałam wakacje, pod gruszą :D Widzę, że małżonkowie znudzeni rutyną dnia codziennego udzielają się na topiku :) Co z Wami Panowie? Małżonki nie przypominają już dojrzałej brzoskwinki czy zielonego jabłuszka...? :P Sezon na śliwki w pełni... Polecam jak zwykle węgierki!!! Ale renklody też przednie i niczym nie ustępują brzoskwiniom. A z drobniejszych - mirabelki, w prawdzie nieco mdłe na świeżo...ale w kompociku aromat nie z tej ziemi dosłownie!

Hmmmm, małżonkowie ;-), czyżbym nie wiedział o sobie .........

czegoś dość istotnego ;-)........ możliwe, hasło też dopiero mi się przypomniało :-), całe szczęście, bo nie lubię pomarańczowego :-)

pomarańczowy to piękny kolor, ciepły... Czarny kojarzy się nie najlepiej...pod wieloma względami. Jakie to ma znaczenie, czy nick jest zalogowany czy nie? Jedyne ryzyko dla użytkownika, w momencie gdy ktoś dowcipny inaczej podszyje się pod nieobecność i narobi szkód! :P Pozdrawiam nie mężu :)

No wiesz, jeśli dowcipny, to może być nawet śmieszne. Trzeba mieć do siebie dystans i umieć się z siebie śmiać. Ale z tego co widzę Śliweczko , to raczej dominuje niestety, chamskie, ordynarne i takie nie za wysokich lotów podszywki. Pozdrowienia dla Ciebie również.

Tak, tu zdecydowanie się zgodzę, dowcipne podszywanie dodaje kolorytu kafeterii! Ale i tu trzeba wykazać się nie lada talentem. Prawdziwy podszyw robi to umiejętnie i stanowi miłe uzupełnienie dyskusji :) Miałam to szczęście, trafiałam na takowych że sama w istocie gubiłam się czy moje to wypowiedzi, czy nie moje...:D

aaa...i dystansu do siebie mam sporo! Wszak ja suszona jestem śliwka węgierka, nasza rodzima:) Nie kalifornijska!!! :P

zmykam się pomoczyć zatem...

Wiele zależy od tematu na jakie się rozmawia ;-), im temat pikantniejszy, tym podszywki mogą być coraz mniej zabawne ;-), a najgorsze to już są prowokacje :-(