Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakochana palanciara

Jadę do ukochanego i kompletnie nie wiem, co ze sobą zabrać, jak sie zachowywac

Polecane posty

Gość zakochana palanciara
wiadomo, czułabym się zle bedąc tam siedzac na dupie, czekac az chłopak wróci z roboty. tez boje się akceptacji jego siostry. Juz wszedzie widze czarne strony tego wyjazdu a z tym seksem to jakiś MARNY podszyw:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana palanciara
wiadomo, czułabym się zle bedąc tam siedzac na dupie, czekac az chłopak wróci z roboty. tez boje się akceptacji jego siostry. Juz wszedzie widze czarne strony tego wyjazdu a z tym seksem to jakiś MARNY podszyw:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadna filozofia ugotowac obiad. obierasz i gotujesz ziemniaki, smazysz piersi z kurczaka kupujesz gotowa surowke lub robisz sama i gotowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadna filozofia ugotowac obiad. obierasz i gotujesz ziemniaki, smazysz piersi z kurczaka kupujesz gotowa surowke lub robisz sama i gotowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana palanciara
wiadomo, czułabym się zle bedąc tam siedzac na dupie, czekac az chłopak wróci z roboty. tez boje się akceptacji jego siostry. Juz wszedzie widze czarne strony tego wyjazdu a z tym seksem to jakiś MARNY podszyw:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana palanciara
tak ,tylko niecodziennie bede im serwować banalne schabowe:-( a zupy to żadnj nie ugotuję:-)nic nie umiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wy serio z tym recznikiem
Jak sie kogos gosci to cos takiego jak recznik mu sie zapewnia ;) Klapki to wiadomo, czesc ubrania ;) Poza tym gotowac, sprzatac, robic w ogrodku? Ty tam pierwsz raz jedziesz... Ja sobie nie wyobrazam, zeby moj gosc gotowal u mnie w domu, sprzatal, czy pielil ogrodek :D Kup cos dla gospodarzy i tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berni aha
No do mojego jednego kolegi też raz przyjechała,co nie umiała gotować,przychodziła do mnie sie poradzić,cały dom miał z niej polewkę,po miesiącu koleś ją rzucił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana palanciara
gorzej, jak tam nie pojadę. stresuje się, pierwszy raz tam jade, jego rodziców widziałam. ale tylko na chwile, a nie,zeby tyle dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie umiesz gotowac to
sie nie wyrywaj, mozesz im narobic balaganu w kuchni, uzyc nie tak sprzetu, kupic nie taki produktu - jest to ryzykowne, Juz lepiej prasuj , czy co tam umiesz , np cos wyczysc. ja bym na cale przedpoludnia wychodzila, pozwiedzala, po drodze zjadla jakis obiad, zeby byc niezalezna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×