Ah, brakuje mi kobiety....brakuje

Tak się zastanawiam co ja tutaj robię?Od kilku dni zaglądam na ta stronę w zasadzie sam nie wiem po co? Może z kimś pogadać, kogoś poznać- sam nie wiem. Brakuje mi bliskości drugiej osoby, już dwa lata jestem sam i ciężko mi z tym, sam siebie okłamuje że jest w porządku ale nie jest. Glupio tak pisać o sobie ale jestem naprawdę fajnym facetem:) Mam 25 lat, niby tylko 25, ale w tym wieku coś mogłoby się zacząć dziać...Większość moich znajomych jest zaręczonych, biorą ślub, mają plany...a ja się zastanawiam gdzie i kiedy poznam jakąś fajną dziewczynę.Mam wyjść na deptak (jestem z Lublina) z wielką tablicą z napisem SZUKAM DZIEWCZYNY? No bez przesady...Poza tym teraz mam taką a nie inną sytuację w swoim życiu i powiem że bardzo przydałaby się właśnie taka bliska osoba....Ciekawe czy któraś z Was to przeczyta:P

Ja przeczytalam. Ale co z tego skoro mam 32 lata ;) :D

Dzięki :)

kolego rozumiem cie bo jestem w identycznej sytuacji w identycznym wieku tylko jestem z pomorza :P

To faktycznie - za stara jesteś. Może w takim razie jakiś miły pan? Najlepiej hojnie obdarowany przez naturę, z gęstym gobelinem na torsie i apetytem na pryszczatą dupkę. Ja pasywny - dojadę rowerem

Jakiś idiota podszywa się pod mój nick!Z resztą po 1 poście nie trudno zauważyć, że nie napisałbym czegoś tak durnego:)

Neo_25, Daj spokój nie bądź desperatem, jesteś młody, na pewno kogoś znajdziesz. :)

każdy mi to mówi od 2 lat :P

Nie jestem desperatem. Skąd Ci to przyszło to głowy? Czytaj ze zrozumieniem treści. Do desperata mi daleko

Nie jestem zdesperowany tylko mam gościnny odbyt

a do mnie dojedziesz?

mateo_25, Już nie przesadzaj. Skoro jesteś z Pomorza to na pewno wkrótce znajdziesz jakąś fajną dziewczynę. Wiem co mówię, bo sama jestem z Gdańska. Ale też nie bądź jakimś desperatem, bo tylko odstraszysz każdą dziewczynę. :)

ja bym Cię przygarnęła, ale po 1 trochę za młody jesteś, po 2 mieszkasz 500 km za daleko :D

mi raczej będzie ciężko bo nei mam nawet czasu pozatym ostatnio wyjeżdzałem za granice do pracy teraz siedze i troche lipa bo nikt w sumie nawet na mnie nie czeka :(

szukam niby pracy w polsce, ale różowo nie jest niestety :(

witam Cie Neo... Wyobraź sobie, że czuję to samo co Ty. Jestem kobietą w Twoim wieku, której niczego nie brakuje, a jakoś zakochać się nie potrafię. Smutno mi z tego powodu, ale nie możemy sie poddawać i wierzę, żę wkrótce kogoś pokochamy... wzajemnie. Pozdrawiam :)

mateo_25, No to jeszcze lepiej. Poznaj kogoś tam, a nie siedzisz i się mazgaisz. :D

Przyznam, że za granicą na mnie czekają. Moi klienci byli zawsze z moich usług bardzo zadowoleni i nie bez kozery nadali mi słodki przydomek "Lizol"

hahaha tak w ciemno? No, ale jak jesteś starsza dużo to bez sensu:P

w polsce planuje otworzyc męski burdel ale nie wiem czy to wypali,wiec jesi Neo25 jestes zainteresowany to.....

tam kogoś poznać ? raczej niemożliwe niestety bariery językowe choć myślałem o jakimś kursie językowym, zresztą ja tam jade do pracy, a nie na imprezy :P

onananana dzięki:) Tylko ja nie mam problemu w zakochaniu się, problem jest taki, że narazie nie mam w kim.

ale w mateo_25 juz sie zakochalem:)

Też jestem z a s t a r a :P Ale podszyw wyjątkowo mnie rozbawił - dziękuję :)

(to znowu ten dzieciak-nudzi mu się- sory mateo)

ee tam ja tam lubie sie pośmiać w sumie :P

Choć może się na ten bajzel zdecyduję...

ojjjj nie tylko tobie kogoś brakuje, takie pocieszenie... jest nas w piiiiiizdu :P

Śmieję się w sumie i w iloczynie, nawet w różnicy rechoczę jak żaba. Chciałbyś bym został twoją rzekotką? Co Nemo ;)

No wiem, sam nie jestem! Wiadomo, dobra idę po piwo bo nasi grają:)