Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość freedom1999

fatalne zauroczenie ;/ instruktor prawa jazdy ;/

Polecane posty

Gość anonyme sad creature
niee nie zaszło, on raz był zazdrosny i interesował sięmną a ras zupełnie zlewał, Po prostu jak każdy samiec karmił sie żęńskim uwielbieniem. Aż w końcu mężatka z ktorą sie spotykał ( o czym dowiedziałam się po czasie) się rozwiodła i mogła z nim zamieszkać. A ja mogłam tylko na to patrzeć i gryźc palce z bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonyme sad creature
I tak jak Wy myślałam , że to jest odwzajemnione. Że to jest wyjatkowe, jedyne w swoim rodzaju. Dlatego radzę : nie wkręcać się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basia1551 ---> nie nie jestem z OOL :P a czemu tak cie widzę że temacik się rozkręcił a mnie nie było uchh :( Ktoś tu napisał że zal patrzec jak się podstawiamy... to chyba prawda :( aż wstyd bo i tak nic z tego... anonyme sad creature---> przykro mi, dzieki za radę odpuszczam sobie :) nie bd sie wkrecec w cos czego nie ma, w cos co jedynie jest w mojej wyobraźni. marcepanowa---> a czemu ciekaw skąd jestem??? :D Powiem ci że trochę zza dupia i nawet jakbym miejscowość miasta w ktorym mam swoj OSK nie wiedzialabys co to i gdzie to :D Muszę się pouczyć trochę przepisów przed piątkiem co by wstydu sobie nie narobić ;) mam nadzieję że trafię tym razem na starszego pana bo ci młodzi tylko w głowach durnych nastolatek przewracają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale błędów porobiłam hahaha ;P -bez "a czemu tak cie" ;P -"i nawet jakbym wymienila ci miejscowosc w ktorej mam swoj OSK to nie wiedzialabyc.." ;P Wyyybaczcie mi to ;* Piszcie jak najczęściej ;* Pinessko a tyy szczególnie ;* ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Freedom tak tak wstyd.. ale ja się jeszcze powkręcam do soboty, pewnie tak jak zwykle wsiądę do samochodu zamkne się w sobie i tyle.. cały czar pryśnie :D W sumie to fajnie by było żeby został moim kumplem, bo fajny z niego koleś :D Szczerze po wczorajszym rowerku zaczelam trzeźwiej myśleć i nawet egzamin juz nie taki straszny. Mówiąc starszy pan masz na myśli 50+,60+ ;D? Powiem Ci, że jak ma cię zauroczyć to i tak zauroczy(czymś zaimponuje) znaczy nie mowie tu o "dziadkach", brzuchatych i wąsatych instruktorach (z WIELKIMI bebechami) . Chociaż i taki może jakoś zadziałać. Powiem ci wyłącz się podczas jazdy i skup tylko na prowadzeniu samochodu i otaczających Cię samochodach też żeby nie spowodować wypadku :P. Ty też pisz jak ci idą jazdy..;* Ja też powinnam się wziąć ostro za wkuwanie przepisów, ale jakoś mi się nie chce, nie umiem siąść i tak poważnie się za to wziąć. Bo cały czas mi wydaje się że ja to wszystko wiem z praktyki obym się na tym nie przejechała... Uff.. czemu ja zawsze się tutaj tak rozpisuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinessko lubie jak się rozpisujesz :D bo lubię słuchać :) w sumie skoro to (chyba) twoja ostatnia szansa w sobotę to radzę ci żebyś nie zamknęła się w sobie tylko jak najwięcej rozmawiała ;) pytaj o znaki, o wszystko byleby jak najwięcej :) zapytaj go też może o jego pracę? Czy nie męczy go ciągle powtarzanie tego samego kursantom? itd :D nie wiem... byleby nawiązać jakąś rozmowę, usmiechaj się do niego... itd... nie opisałam tu parę sytuacji ale np ja kiedyś gdy moj instruktor przytrzymał mi kierownicę to (dziwnym trafem :P) moja dłoń znalazła się pod jego i tak niewinnie zaczęlam go po niej "szmyrać" :P trwało to jakieś 10 s ale popatrzył mi wtedy w oczy ahh... ciekawe co o mnie pomyślał haha :P oczywiście ja z poważną miną udałam że to tak tylko hihi przez przypadek i dalej skupiłam się na jezdzie ;) ogólnie ci moi instruktorzy tlumaczyli mi wszystko tak ładnie, tak miło a nie np jak mojemu bratu... w piatek ostatni raz z nim (bratem) jadę... on mi psuje plany bo zawsze z nim musze w aucie byc a tak bylabym sama :P ale wracając do tamtego to zawsze "nóżka na sprzęgło, samymi paluszkami tylko wciskaj.." et cetera, et cetera... czyli tak milusio i to jest fajne, zawsze zwracam uwage na szczegoly ;P Ja tez uwazam ze niby wszystko wiem ale jak przychodzi co do czego to sie zastanawiam wiec musze powtarzac... mam problem z skrzyzowaniem rownorzednym ;( wiem jakie sa przepisy a w praktyce juz sie gubie :( ;**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i tak owszem mam na mysli 50+ ;) :P haha z wielkimi bebechami i wąsami, siwymi jak gołąbki. Wtedy nie ma szans na zauroczenie ;) zresztą kręcą mnie tak do 35 lat faceci... także tego:) A tak w ogole ten A*** ma 24-25 lat (po obliczeniach doszlam w koncu do tego :P). Jeśli chodzi o wygląd to cóż... dla mnie nie jest zbyt urodziwy aczkolwiek ma w sobie to coś, co może pociagać, może zauroczyć. Jest bardzo wysoki, ciemny blondynek, szare oczy, ładne wyregulowane brwi, jedyna wada jak dla mnie to chudość (dla mnie za chudy choć dla innych może wydawać się ok) nie jest źle ;), druga wada to bladość. Ale i tak ma w sobie to coś. Choć wkurwił mnie po ostatnim i mam go dosyć. W dodatku ma się za coś i myśli że wszystko może, wszystko bedzie jego. W koncu jest instruktorem a laski na takich lecą i o powodzenie nie narzeka. A ten moj M**** to facet 30+ jest dość niski jak na faceta choć wyższy ode mnie czyli w sam raz ;) ciemna karnacja, zielone oczy, czrne włosy, piekna twarz i ciało no po prostu mmmmm ;*** charakter anioła ;** napewno bd z nim jeszcze jezdzić ;** ideał ;** Pinesko opisz swego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonyme sad creature
T. Był szatynem o ogromnych błękitnych oczach i kojącym aksamitnym głosie. Choć był naprawdę atrakcyjnym facetem to własnie ten głos na mnie najbardziej działał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm.. czytając opis tego A.. tak jakbyś opisywała mojego :D początkowo Wysoki, chudy(troche za chudy) ale może być, ciemny blondyn, oczy chyba szare, jakoś nigdy nie miałam odwagi im sie przypatrzeć tak pożądnie, w sobote to zrobię;D Opalony. Wiek 25-27 też sobie to obliczałam :P Charakter ma super. Czasami roztrzepany ;p No postaram się być rozmowna byle by nie gadac samych pierdół..;p Myślałam że mi przeszło, ale jak zobaczyłam dzisiaj elke jego firmy to na chwilę przestałam oddychac tak mimowolnie i byłam na siebie zła:D ale to nie był on i dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonyme sad creature
W tym roku kończę 24, wtedy maiłam 19. On jakieś +10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z siebie dumna rozwiązałam cały zestaw testów..:> Moje postanowienie robić to codziennie do niedzieli, nie wiem jak tego dokonam bo już tym za przeproszeniem rzygam ... Uczenie się w wakacje jest takie nienaturalne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonyme sad creature
Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonyme sad creature
o wiele za długo. Ale dobrze jest od czasu jak się wyprowadzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też raz rozwiązałam calutki zestaw testów, robiłam to przez pare godzin i obiecałam sobie "nigdy więcej" :O Oby te prawko zdać za 1razem ( w co wątpię) :O byleby na placu nie oblać, chyba bym ze wstydu się spaliła. Jak ostatnio jechaliśmy do Opola jechała też dziewczyna która miała egzamin w tym dniu. I wiecie na czym oblała? Na tym, że nie ustawiła lusterek i gdy wyjechała nie wiedziała nic za nią :O normalnie wstyd...gościu nic nie mówił, ale pewnie sie wkurzył... :P anonyme szkoda, że tak to się skończyło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa.. plac to masakra:D Ja wole nie mówić ze oblac na placu to obciach bo pewnie obleje na placu;p stres i te sprawy:D Oblane egzaminy o ktorych słyszałam 1. Ruszenie na ręcznym milion przypadków 2.egzaminator nie zamknął drzwi(jak nie zamknie to sprawdzam najpierw swoje-teatralnie- a potem jego) 3.Po przejechaniu calutkiego łuku w momencie czekania na egzaminatora auto lekko zjechało do tyłu i w słupek.. 4.Nie ustawienie czegoś ( jak egzaminator pyta czy NAPEWNO jesteśmy przygotowani do jazdy to NAPEWNO coś nie ustwiliśmy:D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje marzenie żeby wylosować na egzaminie zbiornik płynu do spryskiwaczy lub sygnał dźwiękowy i awaryjne lub kierunkowskazy A założe się że dostane to czego nie cierpie Miernik oleju silnikowego - za długa formułka do gadania i światło stopu-będe musiała coś mówić do egzaminatora omg :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje marzenie żeby wylosować na egzaminie zbiornik płynu do spryskiwaczy lub sygnał dźwiękowy i awaryjne lub kierunkowskazy hahah ja tez to chce ;P swiatka hamowania no fakt trzeba bedzie go poprosic o wcisniecie pedalu hamulca :P a poziom oleju...no jeszcze ujdzie jakos choc to najdluzsza formulka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym olejem jest taki fant, że jak sie jest 1. osobą to wtedy go trzeba naprawde sprawdzić, bo silnik jest zimny:D Później jest nagrzany i da sie z tego wymigać, ale opisywanie tego jest męczące:D Ja pewnie jakbym go sprawdzała to się ubabram jak nie wiem co:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonyme sad creature
To u Was się to losuje? . My musieliśmy wszystko referować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×