Jak zniechecic do siebie kobiety?

Podchodzi do mnie kobieta, zagaduja do mnie. Mowie jej ze nie jestem zainteresowany kobietami, grzecznie odmawiam. Kobieta prawie zawsze jest zaskocozna takim stwierdzeniem i sie pyta dlaczego. Jestem kulturalnym facetem dlatego odpowiadam a nie mowie ze "to nie twoja sprawa". Nie jestem opryskliwy, zawsze staram sei byc mily.

Ja Cię doskonale rozumiem stary. Mnie samego panie różne drażniły swojego czasu swoimi sztampowymi zalotami. Drażniło mnie to. I gdybym nie spotkał na prawdę fajnej dziewczyny, też mógłbym być singlem. Tyle, że to była dziewczyna z pasją, a nie taka, która chce tylko jakoś do śmierci dotrwać.

Nie ma to jak założenie, że każda kobieta która zagada od razu marzy o domku z białym płotkiem.

"Nie ma to jak założenie, że każda kobieta która zagada od razu marzy o domku z białym płotkiem." tak samo jak zalozenie ze kazdy facet marzy tylko o tym zeby dzieczyne do lozka zaciagnac

Ja tak nie zakladam. Ale nie zagaduje do mnie tez by porozmawiac o pogodzie. Nawet jesli bedzie chciala tylko pojsc na randke, to dla mnie juz jest to za duzo. Nie chce marnowac czasu na kobiety.

Sie wie. Jakie kolwiek założenia są kijowe. Za dużo ich. Mówie Ci, nie ma rady.

To się mówi, że nie i już. Też nie przesadzaj, nie Ty jeden masz takie propozycje.

Ludzie, to prowokacja, a Wy dalej nabieracie się :D

To się mówi, że nie i już. Też nie przesadzaj, nie Ty jeden masz takie propozycje. Wiem ze nie jeden ja mam takie propozycje, co nie zmienia faktu ze to jest problem. Nie jedna kobieta zostala zgwalcona co nie oznacza ze jak Kowalska zostala zgwalcona to nie jest to dla niej prolbem, ale jest to mniejszy problem dla niej bo nie tylko ona zostala zgwalcona. To niedawanie mi spokoju przez kobiety jest IRYTUJACE, tym bardziej ze ja nie flirtuje, nie kusze. Po prostu jestem soba.

Nie...my go tylko podkręcamy.

Może i prowokacja, ale przyzwyczaiłem się, iż stanowią one lwią część internetowych pogaduch. Póki słońce jeszcze nie piekli tak, coby się można na jezioro wybrać, gadam sobie przez internet. A o czym, z kim, i dla czego - mało mnie to. Ważne, że gadam, przesłuchując sobie stare motywy filmowe. A taka sytuacja jest dla mnie całkowicie normalna. Znam ja podobne pzypadki.

jasne, pokazujesz brak zainteresowania a one się na ciebie biedaku wręcz rzucają. no ludzie co za kretyn Tu dziala zasada niedostepnosci, im facet bardziej nie zwracaj uwgi na zaloty kobiety, tym jest dla niej bardziej zagadkowy, intrygjacy a tym samym atrakcyniejszy dla kobiety. kobieta wowczas jest bardziej sie nakreca, stara i atakuje podrywem faceta, nie daje za wygrana.

Miales cos napisac o kobietach bluszczach

Ja o kobietach bluszczach nic nie pisalem, to ktos inny tu wspomnial o kobietach winoroslach

ile masz lat autorze? nie możesz mówić, ze masz już kogoś? mam dziewczynę i już.

Przecież czasem dobrze, że któraś się zakręci, bez sexu żyć się nie da. Da sie zyc. To kobiety wmawiaja facetom ze sie nie da, bo dzieki temu sa potrzebne facetom i moga ich wykorzystywac

Pisalem juz ze mam 30 lat. Nie chce mowic ze mam dziewczyne, jak nie mam. Nie lubie klamac. Klamstwo ma krotki nogi.

Wystarczy poczytac wpisy by zobaczyc kto to moze byc pajacem

W sumie to dziwne, ze tak leca na Ciebie, bo widac, ze jajec nie masz zakladajac taki top w sobotnie upalne przedpoludnie :D

Śmieszny jesteś, 30-latek, który żyje samodzielnie, stawia na karierę, samorozwój nie umie sobie poradzić z takowym problemem jak sam sobie stworzył. Odpowiedzi sa banalne na Twoje głupie pytanie. Nie skomentuję dalej!

Śmieszny jesteś, 30-latek, który żyje samodzielnie, stawia na karierę, samorozwój nie umie sobie poradzić z takowym problemem jak sam sobie stworzył Jesli nie masz nic madredo do powiedzenia to po prostu nie pisz. Napisalem o problemie, zarzuca mi sie ze nie umiem sobie z nim poradzic mimo ze niby jest to smiesznym problem. Jak jest taki smeiszny problem to dlaczego nikt nie potrafi dac skutecznej rady?

Ja pisałem o kobietach winoroślach. Nic nie miałem, ale mogę! Jestem troszeczkę starszej daty, nie mniej utrzymuje kontakt z ludźmi, których to znałem dawno. Nie chce być wobec drugiej osoby nie miły - niektóre z tych pań nawet lubie. Czasem można z nimi nawet porozmawiać o czymś więcej, a niżeli o związkach. Tyle, że przykro patrzeć, jak się w kółko kłócą i nażekają, wytykając jeden drugiemu zmarnowane życie, tylko dla tego, że interesował ich nie tyle związek, ile samo ustatkowanie się. Już trzecia część ttych znajomych się rozwiodła....I w jednym przypadku był to wynik tego, iż mój kumpel, mający po ojcu dobrze prosperującą firmę, związał się z dziewczyną, która znana była właśnie z takiego uganiania się za facetami, oko mając na ewentualne walory zaoferowania jakiś atrakcji. Nie było w tym niczego z uczuć - czysta kalkulacja. Na szczęście nie trwało to długo, a lasencja ostatecznie została z niczym. Niestety tak jest, że będąc w moim wieku, często w barach czy restauracjach, można także spotkać bardzo bezpośrednie panie ze swoim stażem, które to mają ochotę na to, aby się jakoś w tym życiu odnaleźć.

jest smieszny, bo wymyslony :D

Tzn. to jest śmieszny problem z tego powodu, że dla nas to żadne problem. To znowu nie jest aż tak częste zjawisko, przynajmniej nie w moim przypadku. Ale jeśli nawet, to wystarczy grzecznie podziękować, a tłumaczyć się nie trzeba. I przy tym wszystkim, nie trzeba być opryskliwym. Obawiam się, iż sam stanowisz o swoim problemie.

nóż otwiera mi się normalnie.... Inteligencją to Ty nie świecisz. Wystarczy najpierw poszukać szarych komórek , a potem je wykorzystać. Nastolatek wiedziałby co zrobić.

Tzn. to jest śmieszny problem z tego powodu, że dla nas to żadne problem Dla Ciebie to moze nie ejst problem, dla mnie to jest duzy problem, tym bardzije ze obracam sie w srodowiksu ludzi dosc mlodych 25-35 lat gdzie ejst bardzo duzo kobiet polujacych na meza czy na kochanka. Nie moge tego zmienic z racji pracy. Ustawiczne zaczepianie przez kobiety, gdy sie nie jest zainteresowanym jest po pewnym czasie bardzo irytujace.

nteligencją to Ty nie świecisz. Wystarczy najpierw poszukać szarych komórek , a potem je wykorzystać. Nastolatek wiedziałby co zrobić. Slycham co mam zrobic? Co mam zrobic zeby chociaz przez 2 tygodnie nie mial zadnej takiej sytuacji by musila mowic ze nie ejstesm zainteresowany!

Trudno winic ludzi za to ze chca sie w swoim zyciu jak najlepiej ustawic.To dotyczy obu plci. Twoj kumpel nie chcial byc byc ofiara panienki co poluje na portfel ale chyba sam nie mial nic przeciwko korzystaniu z seksualnych atrakcji - skoro doszlo do takiego zwiazku. Mi nie jest zal takich facetow. maja dokladnie to o co walcza. Jak sie mysli penisem to tak sie konczy. Gra ma to do siebie ze sie abo wygrywa albo przegrywa. Myslalam, ze z winoroslami o co innego Ci chodzi.

Myslalam, ze z winoroslami o co innego Ci chodzi. A co myslalas? Mozesz napisac?

No normalnie pol bog, pol czlowiek... szkoda, ze bez mozgu i wymysla tak debilne tematy :D ale w sumie jest zabawnie