Mąż, zazdrość, brak szczęścia w związku.

a ona co - w dzien rocznicy czekala tylko na prezenty itd... a sama nic nie mogla zrobic... etam... ksiezniczka ktorej sie wszystko nalezy a jak nie to płacz

a mi by bylo przykro jak by zapomnial o rocznicy jakiejkolwiek, moze za bardzo sentymentalna jetem ;)

Ja Cię rozumiem, przeszłam wszystko dokładnie jak opisujesz. Myslę, że jednak ze za bardzo się narzucasz, cały swój czas poświęcasz na starania, układasz sobie w głowie scenariusze-marzenia, a jak się nie spełni wszystko tak jak sobie załozyłaś to winisz siebie. Znam to: "jestem do niczego, jestem brzydka, nie seksowna, nudna, nawet jak się rozbiorę i wypne tyłek to on nie zauważy, a jakby to była obca to by się oslinił..." To taki wewnetrzyny okrutny krytyk, który nie pozwala być sobą. Jak taki zły diabełek podpowiada, " i tak jestes nudna, głupia, brzydka, znudziłas się mu, nie ma na Ciebie ochoty, nie planuj , nie aranzuj bo on i tak ma to gdzieś".... Powinnaś, wyluzować, polekceważ meża trochę, nie bój sie nie ucieknie do innej, niech zobaczy, że zobojętniałaś ale jesteś miła. Jest lato ubierz jakąs sexy sukienkę, niech zobaczy , że inni patrzą na Ciebie. Niech to potrwa trochę, nie bądź niecierpliwa, napastliwa, nie mów za duzo. JA jestem 10 lat po slubie i jeszcze do niedawna robiłam podobnie jak Ty - wieczne oczekiwanie , że on będzie mnie traktował jak księzniczkę, że bedzie jak w filmie, urlop= namiętny sex cała noc, kolacje przy swiecach, nastepnie chodzenie w domu bez stanika, bez majtek pod sukienką (bo w gazecie napisali , że to ich podnieca). Nie tędy droga. Ale to za duzo by pisać:) powodzenia

drzewko82 i co jakby twoj maz zapomnial to co - poplakalabys sie i ... ? bo ja jdyby moj zapomnial dalabym mu prezent ... nawet tylko po to zeby mu sie zrobilo glupio... i juz nastepnego razu by nie zapomnial o zadnej rocznicy :)

znacie sie 6 lat, to nie tak mal... wczesniej tez tak bylo? niestety nie wiemy czy twoj zly humor wynika z tego jak on cie traktuje... czy on cie tak traktuje, bo wiecznie marudzisz, bo jestes urodzona malkontentka... poza tym... naprawde... zadnej komunikacji nie ma miedzy wami... nie wiem ile masz lat, ale tekst o tym, ze plakalas cala droge po tym jak nie trafiliscie do kawiarni mnie rozwalil... co ten facet ma myslec? ze jestes egzaltowana histeryczka...

ale mąż chociaż buzi powinien z rana dać, kwiatka jakiegos! cokolwiek! zreszta pisala ze mu nic sie nie podoba, nie pasuje - to jak takiemu dogodzic? a tej kobiecie niewiele tzreba a nie dostaje od faceta nawet buziaka

musisz byc stanowcza bardziej może kurs asertywnosci by ci pomógł :P trzeba było się uprzec i zjeśc to ciastko , ja bym zjadła jak bym miała ochote :P napewno bym nie wyła cała drogę bo nie chciał jesc :P jak nie chce jesc neich patrzy jak ty jesz a jak mu zle to moze poczekac na zewnątrz :P

poza tym chyba nie mozna uzalezniac siebie tak bardzo od drugiej osoby... moze powinnas stworzyc sobie jakis swoj swiat, poza mezem... wtedy latwiej by ci bylo o jakas rownowage.. ale wy chyba tez niewiele rozmawiacie ile lat macie?

może głupio napisałam - mój mąż nie mógł by zapomnieć o żadnej rocznicy, urodzinach itd bo bym mu już miesiąc wcześnie truła na ten temat hehe ;)

drzewko82 ale mąż chociaż buzi powinien z rana dać, kwiatka jakiegos! cokolwiek! zreszta pisala ze mu nic sie nie podoba, nie pasuje - to jak takiemu dogodzic? a tej kobiecie niewiele tzreba a nie dostaje od faceta nawet buziaka ---- powinien nie powinien... jejcu nie mozna tylko oczekwiac od faceta czegos a sammu tylko marudzic plakac i czekac jak on sam cos zrobi .. eh

1200-> dokladnie tak!

to nie chodzi o to że ja lamentuje całymi dniami i płacze. Staram się daję dużo z siebie a moj maz nic od siebie nie potrafi dać. Wcześniej tez byłam z związkach i nigdy nie czułam sie tak jak z tym człowiekiem, nie raz mu o tym mówiłam ale on ma to gdzieś twierdzi że on taki jest. Ale skoro taki jest to dla czego posępnie gapi się na inne panie, a gdy ja ubiorę krotką kieckę to tego nie zauważa? Co do rocznicy; Nie zapomniał o niej ja chciałam ją spędzić w romantyczny sposob, wino świece . Ja się zaopatrzyłam w te rzeczy ale zabrakło mojemu męzowi chęci, aby do tego wieczoru doszło. A nie chodziło o to że ja chcę deser, chciałam poprostu go zjeść w miłym i pięknym miejscu, bo mój mąż mnie nie zabiera nigdzie. Ja mam28 lat on 31. Jedynie co go kręci to super bryki i ostre paniusie a ja do takich nie należę jestem skromna, nie lubię się wyrozniać. Płaczę już z bezradności, bo ja bym nieba mu przychyliła by on mógł obdarować mnie tym samym.

To on dopiero teraz po ślubie zorientował się, że nie jesteś ostrą panną? Przeecież pisałaś, że przed ślubem znaliście się 5 lat... jakieś to dziwne, wiesz... A Twoje zachowanie też nie jest normalne... Zamiast z nim pogadać i powiedzieć o swoich oczekiwaniach itd, co ci się podoba, co nie, to Ty płaczesz jak dziecko... Ja nie wiem... ale to prosta droga do utraty szacunku...

ja mysle ze troszke mu powinnas na nosie pograc...czyli isc gdzies do knajpy z kolezankami odsztafirowana jak nalezy...zaloz cos co odsloni nogi...jesli masz co pokazac ..albo biust...ja nogi mam takie sobie wiec nosze dekoldy do pepka...faceci sa na to napaleni jak pieski...no a moze blond wloski?moze sie zaniedbalas?i na milosc boska nie daj mu poznac ze tak bola cie jego uwagi a zwlaszcza brak uwagi/...zajmij sie soba...kup se seksowna koszulke do spania-nie bawelniana...lekko musnij zapachem...i poloz sie spac...najlepiej dupskiem do niego...obiad -podaj w seksownej kiecce ..tak jakbys miala zaraz wyjsc...no i wyjdz..nawet po to zeby na lawce posiedziec...niech mu to da do myslenia..a jesli juz ruszy on dupsko do seksu to zacznij od mega laseczki..niech sie zastanawia skad jej sie tak dobrze nauczylas...powodzenia!

myślę że ten facet nie jest wart zachodu, jeszcze mu laseczkę robić a co zasłużył ? Niby jak? Oj baby baby

Znalam sytuacje od srodka , jak ona mi zale wylewala godzinami na niego.dziewczyna nic nie umiala sama zalatwic , kompletnie nic , tylko ciagle plakala i narzekala.zycie on jej organizowal ii jeszcze wiele bym pisala , jak ona obiecala mu ze juz po slubie ona nie bedzzie taka.....w zyciu nie widzialam tak niezaradnej i narzekajacej kobiety.zerwalam z nia kontakt , bo juz nie moglam jej zniesc. sytauacja jak identyczna z wyzej opisana

Współczuję, sama mam podobna sytuacje. Chyba po prostu źle trafiłyśmy... Faceci potrafią być cudowni, a my i tak się zakochujemy w skończonych frajerach :/

jak zrozumieć mężczyznę i stworzyć związek, w którym będziesz szczęśliwa i kochana? mężczyzna od a do z :) http://mezczyzna.zlotemysli.pl/mojadrogadoszczescia,1/ -- Jak odnieść sukces w XXI w., wpływać na innych i osiągać wyznaczone cele, znakomicie się przy tym bawiąc? http://szpiedzy-umyslow.zlotemysli.pl/mojadrogadoszczescia,1/

do autorki - dlaczego za niego wyszłaś?