Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość awenbach

kwiaty/prezent dla lekarza prowadzącego

Polecane posty

Gość awenbach

czy praktykowaliście jakiś prezent albo kwiatki dla lekarza,który prowadził waszą ciążę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaczkowo
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam nie słyszałam żeby
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama26
ja nie dałam a teraz żałuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awenbach
mamama26 czemu zalujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejla28
i na cholere dajecie?...to jest jego zawód i praca..tylko uczycie tych konowałów ze za ich zasrane obowiązki cos im sie należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daję bo chcę. Moje pieniądze, moja sprawa. A także mój komfort i poczucie bezpieczeństwa podczas porodu ( ten sam lekarz prowadził ciążę i odbierał poród ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym, że lekarze tego wcale nie potrzebują i nie chcą. Oczywiście są tacy, do których bez koperty się nie chodzi, ale cała reszta ma za przeproszeniem gdzieś te kwiatki, zieloną jacobs i merci. Nawet tego z gabinetów nie zabierają po pracy ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka ...
W pierwszej ciąży nie dałam nic, ale teraz po drugiej dałam. Na wizycie po 6 tyg od porodu. Zanioslam whisky, byl bardzo zaskoczony bo chyba sie nie spodziewal, ale z mezem zdecydowalismy ze chcemu mu podziekowac bo podczas opieki nad naszym dzieckiem wyszedl poza zakres swoich obowiązków czego nie robi kazdy lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do "mogę wtrącić..." masz rację i dlatego ja nie zaniosłam ani koperty, ani kawy, ani czekoladek czy kwiatków. Trzeba wiedzieć co nosić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyyyyyysia
Ja dałam ciastka takie lepsze :):) lekarz był SPOX ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyyyyyysia
Naprawde Lekarz do rany przyłoż ! Odebrał poród, chociaż wcale nie miał byc wszpitalu a ja go poprosiłam o to na samym początku ciąży i zapamiętał sobie:) ZAZNACZAM IŻ TO BYŁ Z NFZ a nie żaden prywatny !! Dałam mu dobre ciastka na osłode życia :) oczywiście niechciał przyjąć ale nie mial wyjścia ! Oby więcej tak dobrych lekarzy było na świecie i każda miała tak dobrą opieke NIE PŁACĄC !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×