Boje się iść do jakiejkolwiek pracy.

Boje się iść do jakiekolwiek pracy.A przecież zarabiać trzeba jakoś się utrzymać. Zwyczajnie boje się że coś zpartole , zepsuje , nie zrobie nie uda mi się , albo nie dam rady....:(

mam podobnie, mam 26 lat a tylko dwa razy w życiu pracowałam raz 6 miesięcy drugi raz 5

a ja byłam na stażu w urzędzie i roznosiłam ulotki :(

ja mam tak samo, 26 lat, nigdy nie pracowalam

No ale nie mozna tak zyc ..tzn ja nie moge bo nie jestem na utrzymaniu rodziców wyprowadziłam sie by sobie z tym wszystkim poradzic a teraz nie wiem .... nie chce wracac do domu z podkulonym ogonem ,ze mi sie nie udało...

to z czego ty zyjesz?

z oszczędności ktore mi sie niebawem skoncza....

a ile placisz za wynajecie mieszkania? tez wlasnie bym chciala sie wyprowadzic od rodzicow, cos wynajac, chociaz na kilka miesiecy

450 zł ale wynajmuje pokoj studencki .Ktory zamierzam zmienic bo jest po zboju drogo a w mieszkaniu wszystko do wymiany...ale niewazne.

mój mąż pracuje:P

nie szukam ironicznych wypowiedzi... Na męza to ja jeszcze mam czas;p

a w jakim miescie? 450 zl to calosc oplat czy dochodza jeszcze jakies inne oplaty? szukam w poznaniu i nie wiem czego sie spodziewac

no ale przynajmniej troche pomieszkalas sama, z dala od rodzicow, i jakie wrazenia? jak to jest?

ja bym chciala wynająć jakis pokoj w trojmiescie bo mam tam chlopaka. tez nie chce wychodzic za mąż, po co sie spieszyc, fajnie byc wolnym ;)

Mieszkam sama od lutego. Ciesze się bo to był mój cel.Nikt mi nie gadera nad uchem , odpoczełam od domowej atmosfery , robię co chcę...Ale samotnośc w duzym miescie jest dobijająca maksymalnie. Czuje się tą samotnośc jeśli nie pochodzi się z tego miasta....Obecnie pomieszkuję w Łodzi.Płace 450.Ale zadna rewelacja .Mam tylko neta.Tv nie mam , mieszkanie w stanie do remantu krótko mówiac, ale facet bierze od 4 osób bo 450 i nie robi tu nic bo po co...A musiałam wynajac tu pokoj bo wtedy nie było tak duzo ogłoszen a ja chciałam szybko cos cokolwiek wynająć.

Sesje powiedzmy zakończyłam. Teraz mam trochę przerwy by poszukac pracy , ale się boję..oszczędności się kiedyś skończą i trzeba coś robić w tym życiu,...

mnie tez wlasnie wkurza to gderanie nad uchem, musze uzbierac troche kasy i tez sie wyprowadzic na jakis czas, odpoczac od rodzicow

najpierw przemysl sprawe czy warto....-warto ale trzeba wiedziec czy sobie człowiek da rade w zyciu....a ja srednio to widzę....Ale jakos radę musze dac sobie mimo swoich obaw leków stresów itd

wez się odczep od jakiejś mojej literówki panie mądraliński

rzekomo? dobre sobie ! to chyba normalne ,ze jezeli sie mieszka na początku w inym mieście samemu , to ma się różne obawy i lęki...

i jak zwykle mozna prosic o jakąkolwiek poradę.....ehhh

Sram mordą

nie ciagne od rodzicow kasy czubie Nie wierzysz ze mozna zyc z oszczednosci??? w tamtym roku byłam na stażu i zaoszczedziłam sobie przez rokm i z tego zyje....

no znalazł się kulturalny ...ehh popatrz na siebie a dopiero kogos poprawiaj...

Przepraszam, tak mi się zrobiło od masturbacji

z gracją i szykiem obciągam z połykiem

No tak siedzi i sie onanizuje przed komputerem wez sie udław swoja sperma

to ile ci placili za ten staż ciekawe jak można żyć z oszczędności ze stażu :D z najmniejszej pensji oszczędności i oplacenie mieszkania buhahaha i do tego w tamtym roku

Pracowałam przez cały rok.840zł miałam ze stażu to ładna sumka się odłożyła....

czemu się boisz?