patrzcie jak się laska odchudziła SZOK

http://imageshack.us/photo/my-images/535/39350392.jpg/ --->Ta sylwetka kompletnie do mnie nie przemawia. Zbyt rozbudowane bary, szerokie ramiona. Piersi wyglądają jakby były doklejone. Kompletnie niekobieca sylwetka, ale to moje zdanie. Co do autorki bloga, każdy ma korzystniejsze i mniej korzystne zdjęcia. To, że na jednym zdjęciu wygląda jak szkielet, nie oznacza, że na wszystkich tak wygląda. Piękna, młoda dziewczyna. Nie musi mieć pełnych bioder i zaokrąglonej sylwetki. Tak wyglądają amerykańskie nastolatki. Pokazałam ją kilku osobom i żadna nie stwierdziła, że jest za chuda. Oczywiście dalsze chudnięcie byłoby nie wskazane, ale teraz jest idealnie.

rozumiem:) tylko taka sylwetka jak ta co pokazałeś jest jakaś taka toporna, nie taka lekka jak motyl:P

jak nie pseudo psychoanalityczka, to ciota, bo zdrowy facet na pewno nie!!! Po co ubierasz się w cudze piórka?

katis, zauwaz, ze to sa zdjecia z roznego okresu i z rozna waga, na tych na gorze jest zdecydowanie za chuda... Na tych gdzie miala jeszcze wiecej ciala, wyglada dobrze. Amerykanskie nastolatki to sa chyba troche grubsze, raczej jak autorka "przed" ;) Nie mowiac juz o tym, ze ona nie jest juz nastolatka, bo te 20 lat ma. Moze 15-latce jeszcze by taka sylwetka pasowala, bo nikt od niej nie oczekuje kobiecych ksztaltow...

Ciota? :) Bo podobaja mi sie kobiece ksztalty? A to dobre :) To zapewne "zdrowy" facet to taki, ktory lubi sylwetki przypominajace mlodego chlopca? :) Idz sie lecz, zawistna kobieto :)

I jakie "cudze piórka" kretynko? :) Ja jestem facetem.

skąd wiesz, że ma 20 lat?;)

baba jesteś!!!

zapytałam się jej ile ma lat:P to może się dowiemy niedługo;)

świetnie, tylko jak to osiągnąć?

Heheh, jakas rabnieta internetowa psycholozka sie znalazla :) Tak, zapewne wiesz lepiej ode mnie kim jestem :) Krysztalowa kula ci to powiedziala? Co do jej wieku... Wystarczylo przejrzec na szybkiego jej biografie na stronie... Jest studentka, wiec raczej nie nastolatka...

Baba i to z kompleksami!!!

to nic dziwnego, że facetowi podoba się taka sylwetka jak dfkljsfkljskdfj pokazał, mój tata powiedziałby tak samo;) to chyba z wiekiem przychodzi i kobiet też tyją z wiekiem:P

Pogratulować motywacji i siły. Ma śliczną buzię. Odnoszę wrażenie, że na niektórych zdjęciach jest już byt chuda. Niemniej podziwiam za chęć i wolę walki z nadwagą :)

facecie drogi ale co innego sa miesnie a co innego plaska doopa ja nie jestem za chuda, taka w sam raz, no moze ze 3kg za duzo. Sporo cwicze i pracuje fizycznie, mam baaardzo umiesnione nogi i ramiona tez niezle. Jestem silna, wysportowana. ale mam płaskodoopie jak to powiedziałeś mimo cwiczen. Sa sprawy ktorych miesniami nie zalatwisz ani cwiczeniami: wciecie w talii, cycki, odstajacy tyłek. To juz geny... Chodze na silownie, cwicze na to moje dupsko od lat a jest płaska, obwisła i cellulitem porosnięta okropnie. Co z tego, że nózki umiesnione aż za bardzo (jak stoje w obcasach to moja lydka wygląda jak na zdjęciu z ksiażki do biologii gdzie pokazuja miesnie bez skóry) i ramiona też, oraz plecy, brzuch. tyłek płaski i obwisly jest i cycki male.

No ale ta starsza ktorej zdjecie wkleilem nie jest grubsza, tylko lepiej zbudowana :) Mlodzi faceci tez lubia kobiece ksztalty, tylko ze ich rowiesniczki rzadko je posiadaja, wiec... ;)

wiadomo, ze facetom podobaja sie laski z wypuklymi doopami i duzymi cyckami, wystarczy zobaczyc przykladowego playboya. Ale to nie ma nic do rzeczy chudosc i tylek czy cycki. Ja kiedys wazylam duzo mniej, ale tez i wiecej i dupa byla zawsze płaska. moge utyc, to bedzie wieksza, ale wieksze bedzie tez brzuch i uda, wiec nie bedzie widac roznicy. To mit, że jak chuda kobieta przytyje, to bedzie miała lepsze piersi i pupe. Raczej flak na brzuchu i tyle.

kobiece ksztalty to ma Joanna Liszowska a nie kobiety z twojego drugiego linka

ty, a ty naprawdę wiesz co lubią faceci?

liszowska ma nadwage a nie ksztaly

laska z bloga za chuda ta w kostiumie fajna, no ale cycki sztuczne i tez uwazam ze gdyby miala swoje to nie zwrocilaby az tak mojej uwagi ;) zgadzam sie z postem powyzej, geny czesto stoja na drodze ja schudlam do swojej wymarzonej wagi i niestety "schudl" tez moj biust ;) wykonuje cwiczenia silowe, ale wiele nie pomagaja na cycki :( i czasem zaluje, bo co z tego ze mam ladne nogi, tylek, plaski brzuch, wciecie w talii jak jestem na silce, przyjdzie nawet nie jakas super laska, ale z wielkimi cyckami i kazdy sie na nia gapi :) szkoda ze nie spotkalam wiecej facetow takich jak ty dfhhfehfhf, ktorzy doceniaja umiesnione, atletyczne cialo.

on docenia umiesione cialo, ale z cyckami wiec ciebie by nie docenil

juz nawet nie chodzi Za wszystko w pewnym stopniu odpowiada genetyka, to wiadomo, ale akurat miesnie posladkow, to mozna rozwinac, tak jak kazdy inny miesien. A jakie cwiczenia robisz na ta partie?

jasne, że młodzi faceci lubią takie kształty. Moja siostra (17 lat) i jej koleżanki- ona ma taka budowę jak ta laska nr2, tylko ma trochę mniejszy biust, jest kilka takich chudzielców jak ta laska z bloga i jest kilka grubasów- i faceci wolą moją siostrę, mimo że jest przeciętnej urody i jak dziewczyny są w bikini to się na nią gapią najwięcej. tamta laska z bloga popadła ze skrajności w skrajność, ale ma taką figurę, że płaskodupie i tak pewnie by miała.

tez fakt ;)

czy kobiece ksztalty maja cos wspolnego z proporcjami ciala 90-60-90? czy proporcje wazne w ogole nie sa

w ogole pierwsze slysze, zeby o kobiecych ksztaltach stanowic miala jakakolwiek masa miesniowa...

tu chodzi o to, żeby nie być szkieletem. proporcje 90-60-90 są idealne, ale to przybliżenie (mogą być np.89-65-88)- bo 30 cm różnicy między talią a biodrami to małoprawdopodobne

"moja wypowiedz teraaz " Wielkosc biustu to juz sprawa preferencji, wiadomo ze faceci na to zwracaja uwage, ale tez nie kazdy leci na jak najwieksze piersi. Natomiast jakis ogolny poziom kraglosci zawsze pozadany ;) Na pewno wieksze szanse ma kobieta z mniejszym biustem i ladna sylwetka, niz z takim samym biustem i sterczacymi gnatami ;)

"koles od kobiecych ksztaltow w ogole pierwsze slysze, zeby o kobiecych ksztaltach stanowic miala jakakolwiek masa miesniowa..." No moze i pierwsze slyszysz. Bo nie pojmujesz, ze to wlasnie miesnie, mimo ze ukryte pod skora, wplywaja na ksztalt sylwetki... Wez sobie dwie dziewczyny o tym samym wzroscie, takich samych proporcjach, tylko niech u jednej obwody beda wynikiem uksztaltowanych miesni, a u drugiej tknaki tluszczowej i zobaczysz roznice.