Czy sa jeszcze normalni faceci?

Nie wiecie może co się stało z Robertem i Marzeną? Może razem urlopują:).

Dziwni są ludzie... Ja jestem studentem i nie zarabiam jak na razie. Jestem co prawda na utrzymaniu rodziców, bo nie mam póki co innego wyjścia... Ale nie mam takiego podejścia jak tamci... Jak mi na czymś zależy, to sam na to zbieram. Nie mam stałych dochodów, ale czasem jakiś grosz wpadnie, tam coś zarobię jednorazowo, choć nie są to wielkie sumy i czasem trochę to trwa zanim osiągnę zamierzony cel, często mnie to kosztuje trochę wyrzeczeń, ale jakoś udaje mi się bez wciągania w to budżetu rodziców. :) Jak zdarzy się jakaś sytuacja awaryjna to co innego, ale wtedy też mi głupio jakoś się wypraszać, więc wolę sobie po prostu na razie odpuścić niż się wypraszać od kogoś, a potem mieć dziwne poczucie, że komuś coś zawdzięczam...

A Robert z Marzeną pewnie bujają razem w obłokach i zapomnieli o forum ;) Nie przeszkadzajmy im :)

Ja się tylko martwie:) czyżby tematowy romans?

Robert widzę ma powodzenie w tym temacie:). Kiedyś nawet ktoś z nim mnie próbował swatać. Szykował się na świadka o ile dobrze pamiętam:). Łamacz kobiecych serc?:)

Kurczaczku, ja nie chciałem tego mówić głośno, ale już Ty to powiedziałaś :P Ale czy coś w tym złego jest? To tylko się cieszyć, że Twój temat tak na ludzi działa :) Jak się inni dowiedzą, to zlecą się z całego forum tutaj :D Kto wie.... może i na nas zadziała ;)

Że tak niby będziemy mieli duże powodzenie?:) czy o innym aspekcie pisałeś?:)

Że się w końcu spotkacie i dacie sobie buzi:).

Hmm... Spotkanie i pocałunek z internetowym przyjacielem:)

PrzemierzamPolaLasy - Mówisz że na tyle tylko nas stać? :P

No a co?:) Jesteście sobie bliżsi niż niejedna para w związku.

W szczegóły nie wnikam, róbta co tam chceta;). Buzi na dobry początek mnie uszczęśliwi, jak o tym tu potem przeczytam;).

Parę postów i już uważasz, że jesteśmy sobie aż tak bliscy?:) Tomku co miałeś na myśli słowem ''tylko''?:)

Tomku, co by persone uszczęśliwić :* buziak. Dla Ciebie:*

Teraz Tomek się trochę rozczarował;).

Jak dla mnie to na początek nawet i bez buzi może być... uczucia ważniejsze niż czyny czyż nie? :) A tak dla formalności... Kurczaczku :**

To Nasz pierwszy publiczny pocałunek:). Cały czas mnie zastanawia co miałeś namyśli słowem ''tylko'':)

No uczucia... A co miałem mieć na mysli? :P

Oj dajcie spokój, i uczucia i czyny są ważne, całokształt się liczy. No, pocałowali się, to mogę iść spać. Dobranoc Państwu! Przyjemnej podróży życzę:).

Dobranoc:) a Ty Tomku zostajesz, bo ja już dobrze wiem co Ty mogłeś czasem mieć na myśli:)

PrzemierzamPolaLasy - A widzisz, też musisz tu częściej bywać :) Ten temat ma w sobie jakąś magię... Nie wiem co w nim takiego jest, ale sama widzisz jak jednoczy ;) Dobrej nocy! :)

Kurczaczku, a ja wiem, co On miał na myśli:). On już, w tych myślach, Ci pod piórka zagląda;).

Czyli zostało dwoje forumowiczów z zaburzeniami osobowości i fobią społeczną w małym stadium, udzielających się w temacie o normalnych facetach:).

Nie ma mnie i nie było, hehehehe.

Ehhh. no i po co mi to było... :D PrzemierzamPolaLasy - Następna... :P

Ja porządny Kurczak jestem i sobie pod piórka nie pozwolę zaglądać. No chyba, że...:)

Kurczaczku, nie zapominaj że ja nie z tych... ;)

Czyli gej... No dobra, jakoś przeżyję:)

Nic się nie bój, ja grzeczne stworzenie jestem... żadne Twe piórko nie spadnie :)

Nie gej, nie impotent... Po prostu nienormalny ze mnie facet i tyle Zmieńmy temat bo się niebezpiecznie robi :P