Cytologia wykazała stan zapalny a ja chce mieć dziecko. DLACZEGO NIE?? :(

Kilka miesiecy temu bylam u gin. Zwykla wizyta kontrolna. Cytologia wykazała stan zapalny( lekarka powiedziala ze to nie jest ni groznego ale trzeba to wyleczyć) bym potem jeszcze 2 razy u lekarza i zapisala mi odpowiednie tabletki doustne i "dowcipne"hehe. Wiedziala wczesniej ze chce zajsc w ciaze i powiedziala mi ze teraz nie moge. Nie wglebialam sie wtedy dlaczego, bo chcaialm jak najwczesniej to zalatwić. ok 10 dni temu kochalam się z męzem i się nie zabezpieczyliśmy. Mialam wtedy akurat owulacje, wiec byly to dni plodne. Chciałabym sie od was dowiedzieć drogie Panie dlaczego nie mozna zachodzić w ciaże gdy sie ma stan zapalny? Czy to jakoś moze zagrozić dziecku? Możę akurat ktoras z Was tez miala stan zapalny i chciala miec dziecko? PROSZE POMÓŻCIE! ;*

ja będąc już w ciąży (w 12 tygodniu) miałam robioną cytologie i również mi wyszło że mam zapalenie. I generalnie jak mi lekarz to wyjaśnił nie jest to powodem do zmartwienia. Trzeba jedynie je wyleczyć przed porodem bo w sytuacji porodu naturalnego dziecko ma dużą szanse złapać bakterie (lub grzyba) która wywołuje to zapalenie a wówczas narażasz na dzidzie na podawanie antybiotyku w pierwszych godzinach życia.

nie kazdy stan zapalny trzeba leczyć, jesli nie masz objawów zapalenia to jesli zajdziesz w ciaze nic sie nie stanie

Dzieki dziewczyny za wyjasnienie. Mam nadzieje ze wszystko bedzie ok. Najpierw wolalabym sie wyleczyc a potem pracowac nad dzidizą, ale naprawde nie wiem czy juz nie jest za pozno. Jestesm dobrej mysli 3majcie się ;**