Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rottana

kiedy pakować się do szpitala?

Polecane posty

Gość rottana

hej dziewczyny! mam pytanko z którego na pewno nie tylko ja skorzystam. Jestem w 30 tc, mam skróconą szyjkę macicy od 25 tc ale na razie się zatrzymała i zastanawiam się kiedy zacząć pakować się do szpitala. w którym tygodniu wy zaczęłyście się pakować?? mniej więcej wiem co jest potrzebne. wszystkim paniom z góry dziękuje za odpowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
czy żadna kobitka mi nie pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamacóreczki
ja sie poakowałam w 35a pózniej tydzień przed porodem wsadziłam wode do picie=a i inne potrzebne rzeczy: )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamacóreczki
ja do szpitala pakowała. 3 piżamki majtki poporodowe podpaski wode cos na przebranie jak będe wychodziła ze szpitala.. oczywiście żel pod prysznic szampon ręczniki kubek .. tantum rosa do podmywania miejsc intymnych , szczoteczka pasta szczotka do włosów ...adla córeczki pampersyi ubranka na wyjście nic więcej nie potrzebowałam bo szpital reszte sam dawał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda@mamusia
ja zaczełam sie pakowac tak w 35 tyg ale to po kilka rzeczy najwazniejsze spakowałam w dzien kiedy jechałam do szpitala bo wydawało mi sie ze nie wszystko mam i wszystko wypakowałam ...tylko ze ja miałam skurcze dwa dni i noc ale nie były regularne wiec wiedziałam ze jade do szpitala a ty mozesz nie miec tak tylko złapia cie mega skurcze i lepiej zebys miała wszystko wczesniej spakowane:)tym bardziej jak masz ta szyjke skrocona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda@mamusia
nie wiem jak u wasz jest ale u mnie trzeba było miec swoje podkłady na łozko ogulnie wszystko trzeba było miec swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie czemu nie
ja sie pakowalam w 38 tyg. urodzilam 10 dni po terminie (tydzien po terminie stawilam sie do szpitala wiec torba stala troszke). mialam tez napisana liste rzecz ktore musze "dopakowac" tuz przed wyjazdem: szczoteczka, pasta do zebow, szczotka do wlosow, tonik do twarzy, woda, jakies suchary ect.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie czemu nie
wez klapki pod prysznic i ja wzielam reczniki papierowe - przydaly mi sie m.in. do osuszania krocza - zeby nie brudzic recznikow zwyklych krwia po prysznicu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
ok, czyli taki miernik to 35tc, ja to jestem w gorącej wodzie kąpana i myśle że zaczne pakować sie za 2 tygodnie:D a brałyście takie rzeczy jak buteleczka dla małej albo laktator albo mleczko w proszku w razie jakbyście nie miały pokarmu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamacóreczki
nie nie brałam takich rzeczy jeżeli nie bedziesz miała pokarmu te dwa dni oni sami ci dadzą butelke i mleczko :) pozatym czemu miałabys ni emieć pokarmu sąmamy które dostają dopiero po 12 godzinach po porodzie :) nie martw sie nazapas a jeżeli cos bedzie nie tak faktycznie i bedziszchciała swoje mleko i butelke zawsze mąż lub ktoś z rodziny może ci dowieżć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie czemu nie
laktator moim zdaniem nie potrzeby - ja mialam np malo pokarmu i mi zupelnie byl niepotrzebny. nie kupuj - wybierz model i jak ci bedzie potrzebny to popros meza zeby kupil. ja swoj sprzedalam kolezance i u m ni e byl to zbedny wydatek. nawal pokarmu pojawia sie kolo 3 doby po porodzie wtedy bedziesz wiedziec czy ci potrzebny. nie bierz butelek ani mleka w szpitalu maja - u mnie w szpitalu mala dokarmialy polozne - zabieraly ja i przynosily nakarmiona. robily to strzykawka a piers ssala normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
poprostu się pytam, warto być przygotowanym pod każdym kątem:D lubie być dobrze przygotowana, szczególnie jeśli chodzi o moją córcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
laktator już mam kupiony, też kupiłam od koleżanki bo jej pokarm zanikł 2 tygodnie po porodzie, a skoro go mam to się zastanawiam czy nie zabrać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaczkowo
ja z kolei laktator polecam, bo zazwyczaj około 3 doby jest nawał pokarmu. Leżałam aż 6dni i przydał się bardzo. Pakowałam się jakoś w 32tc, bo groził mi przedwczesny poród. I tak urodziłam w 39tc. Jak poprzedniczki, nie pakowałam wody itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
dzięki za podpowiedzi:) jestem wdzięczna;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
Gosiaczkowo---> no to sie pakowałaś tak jak ja mam w planie:) jeszcze musze dokupić najpotrzebniejsze rzeczy. tzn piżame gacie i inne takie;] i dla małej kosmetyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaczkowo
U mnie w szpitalu trzeba było mieć dla dziecka tylko chusteczki nawilżane i pieluchy jednorazowe. Wszystko inne dawali. Podkłady też były, więc niewiele tego pakowania. Do 32tc leżałam w szpitalu i jak wychodziłam to zapowiadali, że mam bardzo uważać, bo urodzę szybciej. Dlatego od razu się spakowałam, torba spokojnie stała, a ja przynajmniej się nie bałam, że mnie zaskoczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
ja zawsze twierdziłam ze od 30 tc wszystko może sie wydażyć, dodając jeszcze ten margines + - 2 tygodnie, a u mnie jeszcze skrócona szyjka... z resztą każda kobieta nie wie kiedy tak na prawde to się wydarzy... ja na samą myśl o porodzie mam ciarki takze wole nie czekać na skurcze żeby zacząć się pakować::D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też miałam skróconą szyjkę, miałam pessar ale i tak wiadomo że to nie jest cudowny środek, zakładałam że dziecko może się urodzić wcześniej,. Bodajże w 33 czy 34 tc mąż kończył remont w domu a ja zaczęłam pakować torbę u mojej mamy bo panikowałam że zaraz zacznę rodzić. Najpierw upewniłam się co trzeba (na stronie szpitala była lista) no i dodałam własne rzeczy, jak np. kubek, herbata, cukier itp. Też jak dziewczyny wyżej zostawiłam kartkę na wierzchu rzeczy które trzeba dopakować, m.in. szczoteczka do zębów czy coś do przegryzienia. Pokazałam też mężowi (mieliśmy poród rodzinny) gdzie w teczce są ciuszki dla dziecka, moje dokumenty itp. Jak jechałam na kontrolę z krwawieniem (39tc) to mąż na spokojnie dopakował torbę i pojechaliśmy. Jak w dniu terminu zaczęłam rodzić to były takie nerwy że nie zapakował niczego dodatkowego, a żeby było wesoło najpotrzebniejsze dokumenty, najnowsze badania, kartę ciąży i grupę krwi zostawiłam w domu, bo ciągle czytałam żeby w ostatnich dniach nosić przy sobie i były w mojej torebce o której nikt nie pomyślał. Zorientowaliśmy się w szpitalu ale urodziłam zanim mi dowieźli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewela_19
Spakować to ty się możesz przecież w każdej chwili, nawet i już, bo i tak w takiej torbie nie ma nic co mogłoby się zepsuć itp. Jak ma cię to uspokoić to się spakuj (już razem z dokumentami), wrzuć torbę do szafy i jak przyjdzie czas to ją tylko wyjmiesz, dorzucisz szczoteczkę do zębów, portfel, telefon i wyjdziesz z domu. Szybko, sprawnie i bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewela_19
Zawsze lepiej nieco wcześniej, niż w ostatniej chwili, bo nigdy nie wiesz kiedy wylądujesz w szpitalu. U mnie było wszystko ok, super kondycja przez całą ciążę, a wylądowałam na oddziale w 37 tygodniu, więc sama widzisz ...różnie to w życiu bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×