Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zblazowana na maXXXXa

dbanie o siebie nie sprawia mi przyjemności, nie lubie tego wręcz

Polecane posty

Gość zblazowana na maXXXXa

Nigdy nie pojme, jak te laskie na kafe i w zyciu realnym mogą pisac, czy mówic, że dbanie o siebie to sama radość i przyjemność. Nie czaje. Lubie byc umyta, ale nie lubie samego procesu mycia. Chce mieć ładną cerę, ale pielęgnuję ja z musu, żadna przyjemnośc - peelingi, oczyszczanie, makijaz, krem - robie to, bo bez tego wyglądałabym źle, ale sama ta czynnośc jest malo fajna. smarowanie sie balsamami - nigdy mi sie nie chce i robie to co 2 dzien tylko. maluje paznokcie, dbam o stopy itp, ale nie lubie tego robic, jednak jeszcze gorszy jest widok niezadbanych rak czy stop. Nienawidze myć włosów, rozczesywac, suszyc, ukladać, ale nie bede chodzic z brudnymi przecież. Nienawidze golenia, ale przecież bycia zarośnięta także nie znosze Nienawidze myć zębów, nie znosze smaku pasty, ale przecież trzeba. Nawet rak nie lubie myć, robię to z musu. Jak wy odnajdujecie radośc w tym wszystkim? No dobra, czasem zdarza się, że przyjemnie jest mi brac prysznic w pachnącym żelu, ale to rzadko - zwykle jestem zmeczona i myśle o spaniu, nie o myciu i prysznic trwa 3 minuty. Więc generalnie jestem zadbana, ale żadnej w tym radości. Jak można lubieć smarowanie sie balsamem, czekanie, aż wyschnie, żeby sie ubrac, te tłuste lapy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zblazowana na maXXXXa
to nie jest tak, że jestem totalnym leniem, nic mi sie nie chce itp, bo mam swoje pasje, robie wiele rzeczy w zyciu, tyle ze akurat dbanie o siebie nie sprawia mi zadnej przyjemnosci. oprócz efektu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze i nie zmienie ale
moze te, co maja odwrotnie, zdradza mi swoj sekret?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hzdfh
ja czasem mam przyjemnośc z tego,ze zrobie maseczke czy coś. Ale to tylko dlatego,ze mam trądzik i zawsze jak nakładam maseczke to mam nadzieje,ze jak ją zmyję to będzie jakaś poprawa,a wiadomo po jednej zadnej poprawy prawie nie ma. Ja robie to wszystko, bo mam nadzieje,ze będzie lepiej ze skórą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullkka
Ja mam tak samo. Jak pomyślę, że znowu jak codzień muszę umyć głowę, wysuszyć włosy, ułożyć je, ogolić nogi, umalować twarz, wieczorem to wszystko zmyć, a jutro znowu to samo... to mi się nie chce. To takie nudne! :( Wolałabym ten czas poświęcić na czytanie książki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullkka
Nienawidzę smarować się balsamem. Zawsze potem mam wrażenie, że się cała kleję, duszę, wszystko mnie swędzi. Smaruję tylko łydki i ramiona, a i to rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem jedynaaa
huraaa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjfdkjsdhbfv
I jeszcze ja! Wkurza mnie codzienna koniecznośc mycia, suszenia, układania włosów, malowania się i wszystko wokół. Golenie i balsamy, maseczki itp. masakra.... No ale jak teraz odpuszczę to za parę latek będę z pewnością żałowac... Poza tym - nie znoszę całej tej codziennej roboty wkoło siebie, ale jeszcze bardziej nie znoszę uczucia, które mi tow3arzyszy kiedy jednak sobie odpuszczę - zaniedbania, nieświeżosci itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullkka
Ja to traktuję jak obowiązek w pracy - trzeba zrobić, ale żeby mnie to jakoś specjalnie kręciło to nie powiem :( Im jestem starsza to mi się mniej chce, bo widzę, że to nie działa tak rewelacyjnie jak obiecują producenci kosmetyków na opakowaniu. Jak tylko mogę to sobie odpuszczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullkka
Jak patrzę na swoją babcię, mamę, to widzę, że one nie wyglądają gorzej dzisiejszych kobiet, które mają do dyspozycji cały arsenał kosmetyków. Dla nich dezodorant kupiony w Peweksie był juz luksusem, a jednak ciągle dobrze wyglądają. Najważniejsze to zdrowe jedzenie, ruch, spacery, niepalenie, ograniczenie stresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem żadna kobieta
nie lubi tych wszystkich zabierających czas, nudnych i czasami zupełnie zbędnych czynności. ja również :P robię to, bo trzeba, bo kobieta musi być zadbana blablabla, ale tak mi się kurwa nie chce, że nie macie pojęcia :P a jeszcze większą niechęcią napawa mnie myśl, że faceci nic nie muszą, no prawie - prysznic, golenie i tyle. niesprawiedliwe kurwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullkka
Niektórzy faceci tez golą całe ciało - dla mnie masakra! Mój brat rano szykuje się do wyjścia godzinę. Na facetów tez już jest wywierana presja "dbania o siebie" (czytaj: nabijania kabzy producentom kosmetyków).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×