spowiedz przedslubna

czy jest taka sama jak zwykła? chodzi mi o tekst? niech bedzie pochwalony na wieki ostatni raz byłam u spowiedzi .... od tamtego czasu obraziłam boga nastepującymi grzechami... wiecej grzechów nie pamietam, za wszystkie serdecznie załuje a ciebie ojcze duchowny prosze o rozgrzeszenie czy cos jeszcze???

zaznacasz ,że jest to spowiedz przedmałżeńska-bo ksiądz musi podpisać jakiś papierek ;)

no tak tak przed ostatni raz byłam u spowiedzi mu powiedziec? mam karteczke oczywiscie? aha i o co sie pyta na takiej spowiedzi?

ja ide w sobote i bede musiala sie przyznac do wspolzycia.

ja ide w piątek nie przyznaje sie

"nie wiem juz nic 28 no tak tak przed ostatni raz byłam u spowiedzi mu powiedziec? mam karteczke oczywiscie? aha i o co sie pyta na takiej spowiedzi?" o grzeszki kochana o grzeszki;-))) moj kolega z pracy sie zenil i byl u spowiedzi - jest pantoflarzem - a narzeczona sobie zazyczyla isutannik sie zapytal o wspolzycie wiec mu opoeidzial dokladnie co pamietal - mowil ze widzial jak tamten puchlz podniecenia;-)))" 20:17 [zgłoś do usunięcia] klaudia.. ja ide w sobote i bede musiala sie przyznac do wspolzycia. " kolejna wesola katoliczka;-))

ja tam czysta jestem;) hehehe

ja bylam we wtorek, ciesze sie ze mam to za sobą, w sumie nie bylo tak zle :)

ja wspolzylam ale nie bede sie przyznawac

"Boga" z wielkiej litery. Pozdro.

Mnie ksiądz zapytał jak tam z czystością to powiedziałam że dobrze i tyle. Więcej o nic nie pytał a mojego męża nie pytał wcale o czystość. Ja się do seksu nie przyznawałam i już. Kochaliśmy się i owszem ale po co o tym księdzu opowiadać?

Żałosne z was katoliczki, po cholerę wam świętokradzka spowiedź?

a ja mówiłam o współżyciu i nic się nie stało, skoro ma to być spowiedź to jak można specjalnie grzechy zatajać?

jak można w XXI opowiadać o swoich intymnych sprawach ,jakiemuś,pazernemu na kasę zboczeńcowi,hahaa

To juz lepiej nie chodzic do spowiedzi niz chodzic do spowiedzi swietokradzkiej. Jak sie zatai grzech ciezki jakim jest wspolzycie, to sie popelnia swietokradztwo! Spozywa sie nigodnie Cialo i Krew Boga. Ja to bym wolala wszystkie wstydy przechodzic niz przyjac raz jeden Boga niegodnie.

To po co się spowiadać? Jak połowa rzeczy ci nie odpowiada, albo przyjmujesz zasady danego Kościoła albo nie i tyle

myślicie że jak jesteście jehowymi to żadne zasady was nie obejmują? będąc ateistą też jakoś powinieneś się zachować

rozmawialam szczerze z ksiedzem i on mi tlumaczyl ze przy ostatniej spowiedzi powinnismy otworzyc sie i wsyztskie grzechy powiedziec bo i tak dostaniemy rozgrzeszenie na ostatniej spowiedzi... wiec jesli macie w dup.. spowiedz i wolicie ciagle grzeszyc nie spowiadajac sie ze wsyzstkiego to po co wam ten slub koscielny...pewnie dla ludzi!!!!!!!!! jestescie zalosne

"[zgłoś do usunięcia] didina Mnie ksiądz zapytał jak tam z czystością to powiedziałam że dobrze i tyle. Więcej o nic nie pytał a mojego męża nie pytał wcale o czystość. Ja się do seksu nie przyznawałam i już. Kochaliśmy się i owszem ale po co o tym księdzu opowiadać?" tak to juz mentalnosc sutannikow - ze tylko kobiety sie wypytuja o szczegoly seksualne - mezczyzn czasem o masturbaje jaki mi kolega opowidal;-)))) i kolejna katoliczka co to jej religia nie pomogla - i lubi dobre bzykanko;-0))))))))) "Żałosne z was katoliczki, po cholerę wam świętokradzka spowiedź?" bo to sa takie "nowoczesno-zyciowe" katoliczki - co to i doglaebna penetracje lubia i na jedno kolanko w bialej kiecy przyklekna;-0))) "jak można w XXI opowiadać o swoich intymnych sprawach ,jakiemuś,pazernemu na kasę zboczeńcowi,hahaa" now iesz sa tacy ktory opowiadanie o wlasnych intymnych szczegolach obcym podnieca;-))) " myślicie że jak jesteście jehowymi to żadne zasady was nie obejmują? będąc ateistą też jakoś powinieneś się zachować" coz za rozlegly swiatopoglad: katolicy, ateisci i jehowi;-)))) bedac ateista nie cierpi sie na schizofrenie jak polowa tu wyznawczyn "swojej" religii;-)) " rozmawialam szczerze z ksiedzem i on mi tlumaczyl ze przy ostatniej spowiedzi powinnismy otworzyc sie" o tak;-)))))))) otworzyc i to tak doglebnie ;-)))

Jak Was dziewczyny czytam, to włos mi się na głowie jeży i złość mnie ogarnia! Te co kłamią przy spowiedzi - to po co Wam ślub kościelny?! Tak jak kłamiecie przy spowiedzi, tak Wasza przysięga może być kłamstwem. A komunia przyjęta po spowiedzi, podczas której kłamałaś jest świętokradztwem i pokazówą!!!!!