Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uciwastudentka

ściągacie na egzaminach podczas studiów?

Polecane posty

Gość uciwastudentka

generalnie staram się być uczciwa (w końcu uczę się zawodu), ale przyznam, czasem coś mi się zdarzy na egzaminie pisemnym zajrzeć... problem jest z tymi którzy... nie umieją (!!) tego robić, albo sa bardzo w tym nieporadni, nawet mimo, ze by chcieli ;) no i są tacy co ściągają cały czas bo się nikt nie orientuje ;p a jak u was to wygląda? macie jakies patenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sciagac umiem jak malo kto ale na studiach nie sciagalam jeszcze nigdy:) raczej jak jest okazja, to jestem ta osoba ktora podpowiada:D chyba dlatego tak jest, bo to co studiuje, to moja wielka pasja i nauka mnie nie korztuje zbyt wiele nerwow:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieeee
strasznie zawsze uważam na takie rzeczy, nie wyobrażam sobie ściągać - strasznie boje się wpaść :( poza tym mam chyba mentalność kogoś z zachodu - uważam, że to nielegalne i kropka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to by było poniżej
mojej godności!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawstka
Nie, nie ściągam i nie kopiuję. Nie była bym w stanie np podpisać nie swojej pracy jako "swojej". Ktoś się napracował przecież... Podobnie jest jak piszę jakąś pracę pisemną. Liczy się samodzielność, albo uczciwie powoływanie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokosanka32
no to pytanie jeszcze co rozumiesz przez pojęcie "ściąganie"? od kogoś czy z materiałów? ze ściągi czy z książki? ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowaaaaaa
taaa czasem trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedz123
z tym ściąganiem to już dawno nie takie jednoznaczne moralnie... bo przecież można posiłkować się cudzą pracą całkiem legalnie, np z prac na serwisie texterbooks.com. chyba epoka zrzynania od kolegi obok, albo na bezczela z google już minęła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwazam, ze przy robieniu
sie czlowiek uczy. Czesto robilam sciagi, a potem juz z nich nie korzystalam, bo wszystko umialam - taki moj sposob nauki :P Nigdy nie rznelam z ksiazek ani z kserowek. Zawsze to wszyscy ode mnie te sciagi kserowali, jesli juz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sie składa, że nie mam problemu z przedmoitami, które dotyczą mojej przyszłej pracy i z nich nie muszę ściągać :) ale coś takiego jak socjologia, filozofie i inne bzdety nie mające nic wspólnego z tym co studiuję :o nie widzę powodu po co miałabym zaśmiecać sobie nimi głowę i robię ściągi :) czasem korzystam a czasem nie ale nie widzę nic złego w ściąganiu z takich badziewnych przedmiotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwazam, ze przy robieniu
ja rowniez ;) Tez sciagalam jakies tam bzdurne przedmioty, typu socjologia, ekonomia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ŚCIĄGANIE NA STUDIACH JEST PROSTACKIE I CHAMSKIE. To nie szkoła podstawowa czy srednia0 wy walczycie o konkretne wykształcenie. Nie wyobrażam sobie psychologa, który ściągał coś na studiach- to nie jest prawdziwy psycholog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwazam, ze przy robieniu
a inzyniera budownictwa wodnego sobie wyobrazasz, ze sciagal na zelbetach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwazam, ze przy robieniu
ale inzynier budownictwa wodnego sciagajacy na socjologii juz jest ok ;) tak samo psycholog sciagajacy np na ekonomii, czy co tam macie, bo nie wiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×