Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ania5545

Prawdziwy mezczyzna

Polecane posty

Uslyszalam od meza : "Jestesm zmeczony, nie mam na nic czasu chcialbym zeby mnie zwolnili z pracy, to przez rok siedzialbym w domu i zajmowal sie rozwijaniem swoich zainteresowan". Troche mnie to zaskoczylo i zapytalam a co z rodzina i odpowiedzial, ze ja pracuje wiec dalej bym pracowala. Na to powiedzialam, ze mamy kredyt, przedszkole kosztuje, zycie i z jednej pensji nie wystarczyloby, to powiedzial, ze dobrze zarabiam i moglabym znow awansowac, zeby dostac jeszcze podwyzke itp. Rece mi opadaja - czy prawdziwy mezczyzna zwala utrzymanie domu na kobiete? To byla tylko rozmowa, ale wiem, ze gdybym tylko powiedziala OK to by tak zrobil. Teraz z tego co slysze robi wszystko zeby go zwolnili (zasypia, nie przychodzi do pracy od czasu do czasu po czy pyta o podwyzke). Dodam, ze w domu nic nie pomaga, bo w ogole nie lubi pracowac...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ma jakis sensowny plan na siebie to czemu nie? Dac mu szanse, moze chcialby zmienic zawod, na taki, ktory by mu bardziej odpowiadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe wiem jaki jest jego plan, bo ciagle to zmienia. On od kiedy zaczal pracowac jest nieszczesliwy. Jessze w zadnej pracy mu sie nie podobalo, ciagle narzeka ... raz to mowi, ze zle wybral zawod, ze chcialby byc muzykiem, potem mowi, ze chcialby byc finansita, potem dyrektorem, potem chcialby zarzadzac itp. Mysle, ze konkretnego planu nie ma - chce odpoczac i siedziec w domu a jego kobieta niech charuje, dla mnie to nie jest poswata mezczyzny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo jaki mezczyzna mowi: "ty pracuj a ja odpoczne" i wiem, ze nie zwolnilby mnie z obowiazkow domowych.....na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczotkowalnia
Po co brałaś taką pizdę za męża??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczotkowalnia - a myslisz, ze to sie wie? Chcialam z nim 4 lata, ale to byl czas studiow i troche po i skad mialam wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to w ogole znaczy: "ty pracuj a ja odpoczne" a ja nie jestesm zmeczona? Charuje wiecej niz on - bo mam prace, dom, dzieci... on nie chce w domu pomoc, wiec tylko ma prace. O co tu chodzi? Co za facet?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczotkowalnia
Nie chcę Cię zrazić do faceta, może faktycznie jest chwilowo zmęczony albo nie lubi swojej pracy. Ale trzymaj rękę na pulsie i nie daj się wrobić w żadne utrzymywanie rodziny- to rola faceta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczotkowalnia - problem z tym, ze od kiedy skonczyl studia jest zmeczony i nie lubi swojej pracy. Juz ja pare razy zmienial i jeszcze nigdy nie byl zadowolony, choc b. dobrze zarabia. Martwie sie juz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam calkiem dobre szanse na to, ze bede utrzymywac rodzine za jakis czas...... Po prostu nie jestem w stanie zrozumiec tego, ze mezczyzna tak moze chciec postepowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zreszta nie wazne, moje zycie moj problem, po co to wywlekac na forum... szczery - nie wymyslam tego. Szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Astoria1985r
Współczucie. Moim zdaniem oboje powinni pracować. Wtedy nikt od nikogo nie jest uzależniony. A twój chłop to - sorry - ale dla mnie jakas piczka a nie facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze szczery - bo czlowiek juz czasem nie wytrzymuje i juz nie ma sil sam sie martwic... to nie jest jedyny problem w naszym malzenstwie... znajomych mamy wspolnych i nikt nie chce zamieszania i wzajemnego plotkowania malzonkow na siebie, wiec milcze. Mam prace i mnostwo obowiazkow w domu. Nie mam czasu na kolezanke... Nie mam z kim pogadac. Juz pekam. Tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astoria1985r - no wlasnie, ja po prostu nie jestem w stanie uwierzyc, ze facet moze taki byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Astoria1985r
te - szczery - a nie sądzisz, że forum jest od tego by pisać co nam się podoba? Jak Ci nie pasi to wyjazd z tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Astoria1985r
Autorko rozumiem Twoją złość i powinnaś mężowi o tym powiedzieć. Po prostu, że nie będziesz go utrzymywać, bo to jest rola faceta, by łożyć na rodzinę. Co innego gdyby stracił pracę i nic nie mógł znaleźć, a to jest czysta kpina. Dla mnie taki facet jest nic nie warty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popisze wyzale sie i poslucham innych opini a tez prawda jest taka, ze nic sie nie zmieni.. moze bedzie mi lzej zobaczyc, ze inni mysla tak jak ja (czyli "to jest nienormalne") ale nie zmienie faceta oni jego usposobienia ani charakteru Smutne, ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astoria1985r - on wie jaka jest moja opinia, ale tez ostatnio uslyszalam, ze ja go hamuje z jakimikolwiek przedsiewziaciami przez swoja krotkowzrocznosc i malostkowosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×