Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama czytającej

moja córka ciągle czyta książki

Polecane posty

Gość mama czytającej

wiem, nic tylko się cieszyć że nie łobuzuje ani nie sprawia problemów, ale chciałabym żeby częściej spotykała się z ludźmi, nawiązywała kontakty a ona nic tylko książki i książki. próbowaliśmy z mężem zorganizować jej czas jakoś inaczej to zawsze kończyło się tak, że siedziała i się nie odzywała chyba że trafiła na jakąś osobę równie oczytaną. średnio w tygodniu pochłania 2-3 książki i pamięta bardzo wiele szczegółów. nauczyciele ją chwalą ale życie to nie tylko szkoła i książki. co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale problem, no naprawdę :O Dać jej spokój i tyle albo kupić ksiązkę. Sama tak mialam. Jak zechce, to wysadzi nosa zza książek. Nie martw się, że rośnie wam aspołeczny odludek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama czytającej
no właśnie tego się boję! córka nie umie pracować w grupie, nie umie dogadać się z rówieśnikami. nawet sąsiadka pytała czy moja córka ma jakąś karę bo ciągle siedzi w domu :/ jedyne co to teraz wychodzi do ogrodu i czyta na świeżym powietrzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dobrze, że wychodzi, dotleni się chociaż trochę. A jakie ksiązki czyta? Żeby sobie czegoś za poważnego "do głowy nie nabrała". Nie ma żadnych koleżanek, które można by zaprosić do domu, nawet na godzinkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szzz
Zazdroszcze ci córki. Nie pchaj jej do ludzi na sile, jak pozna kogos kto jej odpowiada sama bedzie umiala zorganizowac sobie czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama czytającej
różne czyta. romanse, kryminały, horrory, historyczne. ona je pochłania wręcz. fakt, ma dzięki temu super pamięć i cieszę się, że nie muszę jej gonić ani do nauki ani do książek ale powiedzcie same dziewczyny, to nie jest zdrowe tak się zamykać na wszystko inne. koleżanki zapraszałam jak ich mamy wpadały na kawę czy wieczorem na winko ale moja córka twierdzi, że "nie ma z nimi o czym rozmawiać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyślij ja do galerii
niech szuka sponsora , jak załapie o co chodzi, to przestanie czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa, no to może tutaj pies pogrzebany. Może ona uważa, że nie dorównują jej intelektem, poziomem, są nijakie? Też to przerabiałam. Spróbuj ją skontaktować z kims starszym. Nie wiem, jakaś studentka może? Ja też nigdy nie czułam się dobrze wśród rówieśników. A potrafiłam czytać po 5-6 książek tygodniowo i teraz z sentymentem to wspominam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też taka byłam, zawsze w książkach. Mama wyganiała mnie na dwór, bo miałam sińce pod oczami od siedzenia w domu. Za karę zawsze zakazywała mi wypożyczania nowych książek jak coś przeskrobałam. Uwierz mi wyrośnie, spotka osoby, które kochają czytać ksiązki i będzie z nimi dyskutować po świt. Sugeruję żebyś może ewentualnie zapisała ją do jakiegoś klubu czytelniczego, może klub fantastyki? W najgorszym razie będzie studiować polonistykę i tam cieszyć się towarzystwem ludzi jej podobnych;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama czytającej
hm może masz rację :) w każdym razie, nie dała nigdy odczuć komuś (przynajmniej nie z tego co widziałam i z tego co wiem) że jest głupszy albo że ona najmądrzejsza. miła z niej dziewczyna ale wszystkie jej rozmowy z rówieśnikami są takie powierzchowne, takie o niczym i ona bliższego kontaktu z nikim nie nawiązuje. ja wiem, że pasje są ważne w życiu ale chyba szkoda żeby zamykała się na inne opcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znacie się za bardzo
dziecko ucieka w świat fantazji bo ma problemy z nawiazywaniu kontaktów z rówieśnikami, łatwiej jej spędzać czas samej niż dopasowywać się do rówieśników postarajcie się jej znaleźć jakąś koleżankę, może poszakajcie czegoś na kształt klubu książki, miałyby wspólny temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może zaproponuj jej jakiś kurs wakacyjny, związany z ksiązkami? Wyjdzie do ludzi. Jakieś szybkie czytanie, chociaż pewnie i tak szybko czyta :D czy coś w stylu tego klubu. Taki ma etap w życiu. Lepsze to, niż wycieczki do galerii z gołymi cycami i świecącym tyłkiem albo picie na imprezach i seks po kątach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama czytającej
tylko że w nawiązywaniu kontaktów problemu nie ma, gorzej z ich podtrzymaniem. twierdzi, że nie ma o czym z ludźmi rozmawiać (młodzież w wieku 15 lat nie rozmawia na poważne tematy) za to jest bardzo ożywiona podczas dyskusji z dziadkiem na temat wojny czy tematy polityczne. mam wrażenie, że to dorosła osoba w ciele dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dziecko ucieka w świat fantazji bo ma problemy z nawiazywaniu kontaktów z rówieśnikami" Nie każda ksiązka, to "świat fantazji", już bez przesady. Czyta, bo może TYLKO lubi, bez żadnych podtekstów psychologicznych. Po co od razu robić z tego jakieś postawy aspołeczne i dysfunkcyjne. Mnie też rowieśnicy zwyczajnie nudzili, bo nie było z nimi o czym rozmawiać (ale nie uwazałam nikogo za głupszego od siebie), za to starsze towarzystwo sąsiada i jego paczki znajomych zza ściany jak najbardziej mi pasowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijabuba
Tylko sie cieszyc i nie martwic na zapas :) Wiesz jak pochłania komp i net ? :) :|) Jesli wiesz to ciesz sie , ze to ksiązki pochłaniaja czas córki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto przeczytać "Uśmiech Losu" - autor: Wiktor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×