czy ja sie mu narzucam???

pisalismy ze soba od kilku tygodni na sms on zawsze pierwszy sie odzywa ost tez tak bylo gadalismy.. no troche nam sie gadka nie kleila na pocztku (o dziwo! bo zawsze mamy duzo do powiedzenia sobie) ale jak juz zaczelo sie ze tak powiem rozkrecac to od nie odpisal mi. myslalam ze nie doszlo wiec wyslalam 2 raz potem sms ze chyba cos nam sie z telefonami podzialo.i nic .. byl wieczor moze zasnal .. ale i tak do tej pory sie nie odezwal. nigdy tak wczesniej nie robil.. wiec o co chodzi ? olal mnie po prostu czy jak? co mam zrobic? napisac jeszcze raz do niego ??

nie masz nic do stracenia,napisz

napisz do nie jego jeszcze 10 smsów i wyślij 15 fotek, jak nie odpisze to puść mu 25 sygnałów - WAŻNE - nie częściej niż co 10 sekund bo pomyśli, że się narzucasz

Nie pisz. Będzie chcial to sam się odezwie. Może poprostu nie ma nic na koncie? moze jest zajęty? duzo moze być spraw ważniejszych niz ty.

biala mysz, dzieki za ironie pytam powaznie co mam zrobic

już do niego więc teraz nie pisz już...zaczekaj, wiem, że to może być trudne do wytrzymania takie czekanie ale własnie mu się nie narzucaj .