Jaki napój energetyczny jest najlepszy?

Wiadomo jak sobie pojdziesz pota�czysz to jeszcze hehe drineczka wypijesz wybawisz si�, ale bieganie nie kazda osoba lubi, jedni si� zmuszaja inni po prostu tego nie lubia.

W sumie jak tak patrze to już wole sobie poskakac na parkecie albo na xboxie, do tego pobudzic się black energy i człowiek może kilka godzin sobie poskakac i się wypocic. Mowcie co chcecie ja gram na xboxie i od czasu do czasu ide na jakas impreze i tyle ruchu w zupełności mi wystarcza.

No te gry na kineta, bo chyba oto ci chodzilo mogą dac w kosc, kiedys u kumpla gralem i myślałem ze to Tylka taka lekka zabawa, ale dzien pozniej miałem mega zakwasy na nogach i rekach.

Nie pijcie za często tego świństwa!

od czasu do czasu to nikomu nie zaszkodzi :D

Kinect potrafi dać w kość, gorzej jak się w pełni zaangażujesz znaczy przygotujesz sobie jakieś jedzonko, energetyka jak black i spółka, a potem się zapomnisz i będziesz grać wiele godzin. Co gorsza czasem zdarzyło mi się trochę wystartować do przodu jak skakałem przez płotki. Dobrze, że miałem telewizor w dużej odległości bo się można zapomnieć i potem telewizor do naprawy.

ee tam kinect, lepszy jest stary, dobry playstation :D i jakas strzelanka hehe:D

lepiej to wyjsc na spacer i zaczerpnac troche swiezego powietrza, a nie siedziec w domu i grac w gry. zima takie gry sa dobre jak czlowiek nie ma ruchu, ale jak jest cieplo to z domu trzeba sie ruszyc i troche gimnastyki zaznac.

jaaasnee od razu mi powiedz, ze sie ubiegasz o stanowisko modela abercrombie skoro tak sie bujasz codziennie i biegasz to pewnie jakis cel w tym musi byc.

Również biegam cały rok i mi to różnicy nie robi czy jest ciepło czy zimno, jak się człowiek zaprze to można tak ćwiczyć na okrągło, do tego jeszcze jakaś dieta, black do zwiększenia koncentracji i potem sylwetka reprezentatywna.

Dajcie chłopakowi spokój, jak lubi sobie dziennie pobiegać to czemu ma tego nie robić? Zdrowszy będzie, a tak by mógł sączyć browarki na ławce z kolegami. Przynajmniej coś robi i ma do tego zapał. Takich ludzi co biegają praktycznie każdego dnia podziwiam, bo sama nie mam tyle chęci do wysiłku fizycznego, ale jak się zmuszę to czasami pójde na rolki, przynajmniej teraz jest na to pogoda.

To sie musisz wiecej ruszac bo czas nie stoi w miejscu, a cztery literki rosna, niestety jak ktos nie odziedziczy w spadku puli genow i chuderlawy od urodzenia nie jest, to generalnie cale zycie musi jakies aktywnosci fizycznej zakosztowac. Biegania nie lubie, juz lepsze plywanie czy jakis aqua arerobik.

tylko, czy na aqua arerobik nie chodzą tylko same starsze osoby? jakoś dziwnie bym się czuła w grupie, w której byłabym najmłodszą osobą to już lepiej zwykły arerobik, czy jakiś pilates się mocno organizm nie przemęczy, a i tak sylwetka się modeluje.

puszka pepsi, wsypać do szklanki 1-3 łyżeczek rozpuszczalnej i zalać pepsi albo coca cola uwaga pieni się , na zdrowie, daje kopa

Połączenie treningów na bieżni z rowerem przynosi efekt, jak się ciężarów nie chce podnosić to przynajmniej można popracować nad resztą ciała. Siłka dobra opcja, kilka razy w tygodniu w raz z blackiem do niej zawitam i parę dobrych godzin się na bieżni wypocę, a weekendzik jeszcze rowerek.

rower dobra opcja, tylko w pierwszej kolejnosci musialbym sobie takie ekologiczne urzadzonko sprawic, bo poki co to jedynie w domu stoi hulajnoga. jestem w lekkim szoku, ze az tyle osob popierdziela na rowerach w moim miescie.

cała polska czyta dzieciom to i cała polska jeździ na rowerach. ja to nawet do pracy na swoim składaku śmigam. nie mam zbyt wiele czasu na uprawianie jakichkolwiek sportów to chociaż mam codziennie małą namiastkę wysiłku fizycznego.

Ruch to zdrowie wiec dobrze robisz, ze do pracy napinkalasz na rowerze. miesnie pracuja no i sylwetka tez jest. W sumie powinnam sie powaznie zastanowic nad zmiana srodka komunikacji do pracy bo w busach jest taki megasny tlok, ze czasem to jak jade do pracy to nawet nie mam sie czego zlapac. A jak autobus g***towniej zahamuje to wszystkie szproty leca.

Mix coli z kawą to dla mnie jakaś nowość. Wypróbuje bo czeka mnie malowanie sypialni i salonu, a wolnego dnia w pracy nie dostane czyli zapowiada się nie spanie po nocach.

monster to najlepszy napoj energetyczny. :P

lepsza czarna herbatka, również działa pobudzająco i można ją pić przez cały dzień. nawet do śniadania zamiast kawy wolę sobie wypić kubek czarnulki, a jak mocno się ciśnienie nie zmienia to mam energii na cały dzień.

a ja lubie las vegas i red bulla i sie nie chwale.

przy takiej pogodzie to się raczej prosi o jakieś zimne piwko, jeszcze do tego kiełbaska z grilla albo jakieś golonko i grill na wypasie. kurde jeszcze czasu nie miałem, żeby sobie grilla zrobić, ale to już chyba ostatni dzwonek przed rozpoczęciem sezonu grillowego.

najlepszy energetyk własnej roboty woda 1,5 l niegazowana sok z 2 cytryn 2 łyżeczki miodu szczypta soli

na impreze tez mozna isc, powiem wam jedno jak sie tylko poprawia pogoda to mam momentalnie wiecej energii i radosci do dzialania, a jak zimniawica jest to tylko siedzi sie w domu i ewentualnie sie jakos madra ksiazke poczyta.

Ojj na imprezkę to bym się z chęcią przeszła, troszku potańczyłabym i wypiła drinka na bazie energetyka z mohito. Chyba czas najwyższy zebrać jakiś znajomych, bo jak się studiowało to każdy miał czas, a to żeby iść na zakupy, a to do kina. Jak się pracuje to już tyle czasu wolnego nikt z nas nie posiada i generalnie malutko czasu pozostaje na spotkania ze znajomymi.

tak to bywa, wartosci zyciowe sie zmieniaja. kiedys potrafilam po nocach siedziec i ogladac filmy czy inne p*****ly. obecnie ide w kime juz po 21 bo mi sie samej oczy zamykaja. coz starzeje sie nie ma co. mam nadzieje, ze w przyszlosci nie grozi mi poranne wstawanie w okolicach trzeciej czy czwartej nad ranem.

Red Bull!!!! http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,3866!!!!!!!

Ja piję od kilku miesięcy CHWDP - coś nowego dla mnie i bardzo mi smakuje.

Też raz piłam ten chwdp całkiem niezły ale ciężko go niestety spotkać, a chętnie bym wypiła a nie pamiętam gdzie kupiłam.