Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Qtasowata

Potrzebuję ludzi do rozmowy... Czy ktoś mi odstąpi troszkę swego czasu?

Polecane posty

Koleje mojego losu toczą się nierówno od prawie 10 lat. Nastąpiło mnóstwo przykrych rzeczy, takich, których przeciętnie żyjący Polak nie jest w stanie sobie wyobrazić. Sprawy te pozwoliły mi niejako dojrzeć i z rozwrzeszczanego becika, nad którym nawet smoczek nie miał mocy, stałam się kaczką. Brzmi, jakbym się czegoś nawąchała? Otóż kaczki maję tę fantastyczną umiejętność "spania połową mózgu". Podczas gdy jedna półkula śpi, druga czuwa, co potrafi zoptymalizować zużycie energii i zapewnić ptakowi bezpieczeństwo. U mnie jest podobnie, ale od strony psyche. Jestem w połowie stateczną matroną, a w drugiej połowie najchętniej nie odrywałabym się od kreskówek, misiów, piłki nożnej... A to niestety nie procentuje w kontaktach międzyludzkich. Osoby, z którymi mogę porozmawiać twarzą w twarz i "na poziomie" są przypadkowo spotkanymi ludźmi. Przyjaciół nie mam, choć ludzie mnie lubią. Jednak odczuwam teraz ogromną potrzebę rozmowy z kimś, ale wirtualnym. To niezdrowe, ale tak się złożyło. Czy ktoś więc byłby łaskaw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję...:) I tu następuje z mojej strony chwila milczenia i ciężko mi nie palanąć "Ładna dziś pogoda".:) Ciężko mi dobrać odpowiedni temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieladnie
Bardzo ciekawie się zaczyna. Poczytam i może po chwili się dołączę do rozmowy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Tobie że mam podobny syndrom.. tylko trochę jakby inaczej.. na innej płaszczyźnie ale tak jakby dwie osobowości w jednym ciele też mnie to uwiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby to były dwie osobowości! Ja rozróżniam trzy. Jak ja to określam - Samochód, Kierowca i Pasażer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale chciałabyś to zmienić? mnie to uwiera ale gdybym miała wybrać nie wiem czy potrafiłąbym, każda ma coś na plus i na minus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z sensem... Tematów jest mnóstwo. Mogę zacząć od pytania, co Cię interesuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę tam na dole mojego "znajomego"... Fiedmanna, czy tam alejeddsa. Siedzę troszkę na kafe i tak go sobie obserwuję. To dopiero ciekawy obiekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak potrafię słuchać, mogę niepatrzec ale widzę bo czuję... co mnie interesuje? ostatnio samotność przebywanie samej ze sobą i w tym się pławie.. bo samotność nie ma nic wspólnegoz brakiem towarzystwa a jak jest u Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś nie potrzebowałam ludzi. Był to taki kilkuletni egoistyczny etap w życiu nastolatki. Ale teraz nagle przyszła ta potrzeba. Ale nie wiem, gdzie ich szukać. Toteż najlepszym rozwiązaniem wydał mi się internet. A Ty? Czy to podobna sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Źle zaczęłam. Teraz to widzę. Chyba powinnam najpierw "wejść" w tę społeczność, komentując tematy... Wybaczcie mi mój brak niekonsekwencji, ale puśćmy ten topic w niepamięć. Spróbuję inaczej.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzi w okół jest sporo same znajome twarze , wirtualnie odskocznia do inności ,właśne oglądam program Laink (tatuaże) interesujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie było znacznie inaczej tzn miałam dość trudne życie ale lgnełam do ludzi szukałam w nich wsparcia albo tylko tego żeby byli,,, mialam sporo znajomych ale zaczełam analizować to co wnoszą do mojego życia i niestety wynik ujemny zrobiłam wielkie cięcie i dziś jestem sama, sama ze sobą :) sama dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieladnie
samotność jest doskonałym miejscem aby poznać siebie znając siebie to tak jakby znać wielu ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abadziababenc
i jak ci z tą samotnością czarna gwiazdo? Ja chciałabym umieć być tak naprawdę do końca sama ze sobą ale nie mam nauczyciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcfdvf
a ja sie tulam po swiecie sama ;) Znajomych niby mam, ale mieszkam i zyje sama. Jestem na type soecyficzna, ze przyciagam do siebie dziwakow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcfdvf
abadzia... Kazdy musi do tego dojsc sam. Tego sie nie da nauczyc od kogos. na poczatku jest ciezko, ale potem jest naprawde fajnie i spokojnie :) I to jest wg mnie recepta na szczescie- nauczyc sie zyc samej, a potem zaprosic kogos do swojego zycia. wtedy nie budujesz czescia na tej osobie tylko na sobie, z ta osoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na początku było ciężko, zanim nauczyłam się slychać siebie i uczyć.. to jest jak z każdym związkiem trzeba się poznać a potem życ.. dziś jest ok czuję że jestem dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To moze ja cos zagaje - wlasnie ogladam filmowa wersje swojego ulubionego opowiadania (George R R Martin - The Sandkings), ukazalo sie w serialu "The Outer Limits" - i czuje sie lekko rozczarowana... Opowiadanie czytuje regularnie jak nie mam akurat nic innego do czytania i fascynuje mnie niezmiennie od prawie 30 lat. Teraz troche zaluje ze zabralam sie za ten film - ale znajac siebie wiem, ze predzej czy pozniej bym go obejrzala. Rozmawiac mozna totalnie o wszystkim - kwestia tylko, czy interesuje nas to samo... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×