Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość doriza33

Rola faceta jako glowy rodziny-wypowiedz sie

Polecane posty

Gość doriza33
najpierw nie pil pozniej problem alko narastal,zpijal wlasne niepowodzenia wtedy odeszlam,terapia teraz pije ale czasami,juz problemu alko na ten dzien nie ma kiedys byl okres,ze przez 6 miesiecy wcale nie pracowal ale widziala,ze szuka pracy Funkcjonowal jak w transie,widac buylo,ze to go pograza ja wtedy pracowalam,malo zarabialam bo to bylo tylko pol etatu troche rodzice mi pomagali gotowalam cos najtanszego ale zawsze mogl na mnie liczyc nie jestem materialista wyskocze do sklepu:0zajrze po powrocie napiszcie co mam powiedziec mu jak wroci?wcale sie nie odzywac? on bedzie chcial przejsc nad tym do porzadku dziennego dzisiaj rozmawiac?jak sie zachowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doriza33
Norwegia ze wzglegu na jego zawo,doswiadczenie na morzu,papiery tam prace by znalazl slyszalam jak tamten kolega mowil-chlopie ty jeszcze tam siedzisz uciekaj tak jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doriza33
jestem nadzwigalam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkkdkd
ja takz doskoku przy sprzataniu podgladam poczytam co ci inni doradza bo sprawa rozmowy i jej stylu to kwestia poboczna i szczegolowa.czyli jest konkretny pomysl na rozwiazanie sprawy .twoj chlopak to dobry czlowiek pozostaje kwesta czy chce poprawic jakosc zycia czy nie.ja sie nie madrze mam podobnie jak on ale zyje sobie sam z rodzina w domu to metarz spory ale i nie robie nikomu zmartwien za siebie oplacilem mieszkanie itd.bylemw norwegii i w zime pojade znowu na kwiaty.tutaj gram na gieldzie i w tym tygodniu w spr.roboty ide a fajna w domu maklerskim zobaczymy.ale do rzeczy albo rybki albo akwarium.albo sie chlopak zmobilizuje by poprawic wasz los albo nie ma tam kolege to sprawe ulatwia bardzo..dla mnie sprawa dosc prosta.widocznie macie inne oczekiwania co do zycia.bywa przecierz.wiadomo pozostaja potem inne sprawy bo on znajdzie pewnie kobiete mniej ambitna itd i bedzie zyc.ty masz troszke ciezka sprawe jako kobieta z dzieckiem.kwestia uczuc pozostawiam bez komentarza kazdy tu ma inne podejscie jedni romantyczne inni bardziej cyniczne.zawsze mozecie zyc w przyjazni niekoniecznie budowac wspolny zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały odkrywca
To powłaź mu trochę w dupsko;) Chwal go, powiedz że jest w czymś niezastąpiony, nabierze pewności siebie, poczuje się jak facet i pojedzie do tej Norwegi. Pytanie czy to jest dobre rozwiązanie bo fakt, kasa będzie ale nie będziesz go mieć na co dzień. Już teraz macie slaby kontakt a co będzie później? Jedyna wspólna płaszczyzna to kasa? Potem będziesz narzekać że go ciągle nie ma i co to za facet. Czy ja dobrze rozumiem że Ty nie miałaś w domu rodzinnym dobrego wzorca? Dobrego wzorca nie ma, żyj tak żebyś Ty i reszta Twojej rodziny była zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doriza33
dkkdkd fajnie piszesz:)takie madre slowa dzwonil przed chwila,ze na 17mam byc gotowa.jedziemy do sklepu tak stoje na bacznosc i czekam:O mowie,ze juz bylam w markecie.wzielam wode,soki,to i tamto ciezkie jak cholera a on-ze ja jak zwykle najmadrzejsza:O ja-nie ma cie calymi dniami,nie moge liczyc na twoja pomoc on-bo zarabiam ja-ale kasy z tego nie ma,ciebie nie ma,kolko sie zamyka on-jak jestes taka madra to otworz wlasny biznes:O ty pomyslowa dobromilko:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bystrzak
Hhhaahaha ten wierzący co to za wypłoch...jednym słowem hm tu mamy przykład związków bez przyszłości,się dobrali popaprańce:-D wybaczcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doriza33
maly odkrywca-jak znajde odpowiednia chwilwe to wykorzystuje moment np ktos mu cos przywiezie do naprawy i mowi,ze dostal namiar od kogos ale zalezy,zeby to wlasnie moj to naprawil bo slyszal,ze jest dobry ja wtedy mu mowi-widzisz to samo moglbys robic za wieksze pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doriza33
Bystrzak a czemu popaprance?Uzasadnij prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doriza33
obiad zrobilam.zjedlismy z dzieckiem.jego czeka w garnku szkoda chyba pary na ten zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bystrzak
No to proste ktoś tu ma problem natury osobistej,związek bez przyszłości?przecież to się widzi na pierwszej randez vous.Co to za ludzie niedojrzali emocjonalnie rozdarci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doriza33
tzn ja mam problem?moj partner ma problem? czy mamy go oboje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały odkrywca
ja wtedy mu mowi-widzisz to samo moglbys robic za wieksze pieniadze to mu powiedz że jest zarąbisty i że ludzie uważają go za dobrego fachowca a nie od razu dajesz mu do zrozumienia że jest cimrą i nie potrafi zadbać o własne interesy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doriza33
Przyjechal,zjadl mowi,zebym sie ubierala to pojhedziemy gdzies ja-nie bo nie chce sie klocic,nie chce sluchac tych przeklenstw ale tez nie chce zeby wszystko przeszlo do porzadku dziennego Mowi widocznie nie chcesz czasu spedzac ze mna ubral sie i poszedl dalej silnik robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doriza33
pewnie i tak mu to na reke bylo on chyba sie ze mna nudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doriza33
i siedze sobie sama myslicie,ze dobrze zrobilam nie zgadzajac sie na wyjscie z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on wierzący
to nie był mój tekst.. 13:21 [zgłoś do usunięcia] jak nie jesteś wierząca to wiadomo było od początku że ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doriza33
Poszlam pofarbowac kolezance wlosy.wrocilam a jego nie ma pewnie jak zawsze powie-mialaem dla ciebie czas ale tobie jak zwykle cos nie pasowalo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doriza33
doradzi ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadza się dwie osoby POWINNE dbać o dom we wszystkim.Mam 45 lat,w związku z mężem od 28 i zaswsze musiałam sama o wszystko dbać nawet o środki finansowe.Mąż pił przez wiele lat rzadko podejmował prace,nie czuł się za nas odpowiedzialny ,7 lat temu okazało się że jest chory CHOROBA AFEKTYWNAA DWUBIEGUNOWA,przez te wszystkie lata nie mogłam zrozumieć dlaczego sobie na to pozwalam i nic z tym nie zrobiłam.Teraz radziłabym Ci ODEJŚĆ ale wcale się nie zdziwiejak tego nie zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doriza33
toto-to i teraz masz jeszcze gorzej?troche czytalam o tej chorobie?czy to sie poglebia? ja tak niewiele wymagam.Nie jestem typem,ktory uwiaze sie u szyi faceta i caly dzien mu marudzi naprawde ma duzo czasu,staram sie jak moge bo wiem,ze on pracuje ale co z tego?:O przed wyjsciem mu mowil,zebym znalazla lzejsza prace ja oki moge mniej pracowac ale zarobie 1500zl a to na pewno nie starczy nam na zycie a on-to bedziemy tansze rzeczy kupowali do jedzenia:O ciekawe jak pojdzie na stancje albo wezmie kredyt i bedzie co miesiac zanosil tyle co mi teraz daje na jedzenie jako oplate za mieszkanie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tyle sie pogłębia,co jej objawy (manii lub depresjii0są trudne dla rodziny.Jego kompletne brak odpowiedzialności....to masakra!nadal tak mam,niegdyś bywały chwile ,że troszke popracował,czy pmyśłał o czymś żeby zrobić w domu.Teraz tylko śpi lub szklanka za szklanką kawa ,herbata i kupe papierosów!Mam tak tego dość!ciągle zalega w domu ,trudno jest głębiej "oddychać" Gdybym była młodssza odeszłabym.2 lata temu odażyłam się odejść ale nie sama z moją pierwszą miłością ,ale żle na tym wyszłam....dlatego nie wiem co mam Ci poradzić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doriza33
wspoczuje:(ckezko tak komus raczic jak nie jest sie w tej sytuacji To ambitny facet ale gdzies sie pogubil:(ja tez:( a to,ze sie mijamy poglebia tylko kryzys:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam i jestem takiej sytuacjii(chyba troszke gorsza tak mi się wydaje) Gdybym miała rodziców na których mogę polegać,którzy by mnie przyjęli ,zostawiłabym go już rok po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doriza33
toto-to a dzieci macie?w jakim ieku? moj wrocil jak gdyby nigdy nic i z usmiechem pyta czy ma isc po piwo?:O ja-dla sibie mozesz kupic ale ja nie bede pila on-sam tez nie bede:O czeka mnie nocleg z synem,w jego lozku i pokoju:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doriza33
obudzilam sie wlasnie,poszlam do drugiego pokoju a jego nie ma:( pewnie znowu ma zaplanowany dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×