Ona miała 3 partnerów ja tylko 1...

IMO13834--- nie doczytałeś mnie synu:) ja nie radze ja krytykuję lub się nabijam z takich cieniasów jak ty:) natomiast jak widać twoja obecność tutaj jest twoim powołaniem:D weź wyjdz na miasto może za kasę znajdziesz jakaś głupią chętną:) na głupie teksty cieniasa raczej żadna się nie załapie:)

jest taka możliwość...niestety ejj nie ma tu kogoś kto miał taką sytuacje?

alkass "...wyjdz na miasto może za kasę znajdziesz jakaś głupią chętną na głupie teksty cieniasa raczej żadna się nie załapie" Żadna się nie złapie? Przecież odpowiadasz.

ja mialam taka sytacje pare razy ale w sumie cos mi to nie przeszkadzalo,bo wtedy myslalam,ze lepszego nie znajde.wiec musialam to olac. ostatnio bylam z chl co mial 2 dziew przede mna a ja 3 plus jednego z ktorym byly tylko pieszczoty a on myslal,ze napewno z nim spalam,wiec uwazal ze mialam 4 na koncie i w sumie mu to nie przeszkadzalo

IMO13834---- radzę cieniasowi:) masz kłopoty z zrozumieniem:D

alkass "IMO13834---- radzę cieniasowi masz kłopoty z zrozumieniem" Dlatego oczekuję od Ciebie CZYNU, wszakże - jak powiedziałaś - Twe "rady" nie mnie się tyczą. ;)

duuuuuuppppppppppppaaaaaaaaak - a w jakim wieku jesteś?

debilostak: tak, ja miałem, a właściwie mam podobnie. Jestem z dziewczyną, która miała jednego faceta przede mna, a ona jest dla mnie pierwsza. Ale mnie chyba nie boli, to że ona z kimś była przede mną, bo to nic złego, tylko to że koleś ją źle traktował, a ona i tak z nim była. Wiesz - wpatrzona jak w obrazek. I czasem boli to, jak pomyślisz o tym, że przeżywała z nim to co z Tobą (większości facetów chodzi o łóżko). Na to nie znajdziesz chyba żadnej złotej rady Bracie i nikt Ci konkretnie nie pomoże i nie powie co masz zrobić. Wymyśl jakiś motyw, który pomoże Ci się tym nie przejmować i trzymaj się tego. Czy za 5-10 lat to będzie dla Ciebie ważne? Nie. Więc olej to ;) Powodzenia.

duuuuuuppppppppppppaaaaaaaaak - ale coś wam jednak przeszkadza skoro konczycie szybko te zwiazki

az mi się słabo zrobiło jak to przeczytałam, mam nadzieje że to nie jest o mnie, jestem teraz w tej samej praktycznie sytuacji, poznałam kogos fajnego, ten ktos własnie miał tylko jedna pannę , z tego co zauważyłam chyba bardzo ją kochał, ona go zdradziła. poznaliśmy się przypadkowo chyba .... ja była w trzech związkach, były dla mnie one poważne, przeważnie trwające po kilka lat, ale to chyba nie znaczy że jestem jakas gorsza...

głównie to pewnie chodzi o łóżko facetom chodzi o łózko.... taki macie tok rozumowania, ale w życiu nie liczy sie tylko seks

do debilostaka: dzięki :) troche mi ulżyło..a w jakim wieku jestes?

jeden jest uzalezniony,inny to sexoholik,no ogolnie nie mam farta

robi się cieplutko: w jakim wieku jesteś? i w jakim ten facet jest wieku?

26 on 24 (nie jest moim facetem) dopiero się poznajemy, ale jak ma on o mnie tak myśleć to ja podziekuje , to nie moja wina że mi nie wyszło, jeden mnie zdradził, drugi okazał się materialistą a trzeci niezrównowazony , to moja wina??? miałam sobie życie zmarnowac?

nie nie Twoja wina...nikogo...

no widzisz, musisz zacisnąc zeby i o tym nie mysleć, może ta laska miała tak samo jak ja (albo może to Ja?) to jest tylko wyłącznie efekt zazdrości o przeszłośc danej osoby..... rozumiem że boli, ale jak Ci na niej zalezy to czemu nie spróbować?

tak to jest chyba zazdrość...że np. wiecej doświadczyla, byla z rozmymi osobami w zwiazku... skad jesteś robi sie cieplutko?

może Ty lepiej napisz pierwszy.... ja Ci przyrzekam że też napisze ,a jeśli nie chcesz, to i tak jak by był ten przypadek, że to ty, to ja zacznę rozmowę o tym... jak się spotkamy na żywo

ja olsztyn...a Ty?

offerma Ty sie nie odzywaj, sam twój nick mówi sam za siebie, Ty tego nigdy nie doświadczysz

okolice Wadowic

na pewno wadowice? a znacie się z neta? widzieliscie sie juz na żywo?

dzięki temu topikowi dało mi to domyślenia, i tak porozmawiam, bo wiem że rozmowa to podstawa udanego związku i szczerość, zresztą na razie to tylko kolega :) ale fajny jest, milutki i wgl może cos z tego będzie.

W Twoim ;) kończę 25 lat za niecały miesiąc. Wiesz, nie ma na to żadnej zasady - kumpel był z dziewczyną, która była z jednym partnerem przed nim, on też miał jedną dziewczynę wcześniej i miał ten sam problem co Ty. Więc kończenie związku/znajomości z powodu takich myśli to chyba nie jest dobry pomysł, bo równie dobrze przy następnej możesz mieć to samo (a może nie....). I jak ktoś Ci napisze "poszukaj dziewicy" to też to olej ;) Po prostu niektórzy faceci tak mają, i z tego co widzę po rozmowach z niektórymi to szczególnie ci wrażliwi. Wg mnie postaraj się wyluzować z tymi myślami i jak nie przejdzie z czasem to wtedy będziesz się martwił. Zawsze można iść do psychologa. A może jak zaczniecie się poznawać, to okaże się, że to nie to, więc problem sam zniknie (oczywiście życzę, żeby to było "to" ;) ) Wiem, że to, co przeżywasz nie jest fajne, ale tak naprawdę jeżeli jej wszyscy eks to były stałe związki, a nie umawianie się na seks (co też nie znaczy, że ktoś jest "be"), to nie masz się czym martwić. robi się cieplutko: nie bądź taka surowa. to, że dla faceta przeszłość dziewczyny to problem to nie znaczy, że źle o niej myśli. Z tego co autor napisał, to nie ma do niej pretensji. Ja też do swojej nie mam, bo niby za co? Jest to coś, co czasem mnie męczy i o czym wolałbym nie myśleć. Nawet nie mówię jej o tym. I masz rację, to nie Twoja wina i tak jest w życiu. Pozdrawiam

tak, raz się spotkalismy, on do mnie napisał na fb bo widział mój profil w znajomych u swojej koleżanki i tak jakoś wyszło, może dla upewnienia podaj mi swoje gg i sie spiszemy szybko i sprawdzimy na fb, co Ty na to?

w sumie bez sensu bo tu dużo podszywaczy :P napisz pierwszą literke swojego imienia, moja to "i"

hehe spokojnie to nie Ty... :) do debilostaka; a ona ile ma lat? wiesz...jeden partner przed to pikuś...gorze 3 czy 4...

Ona rok mlodsza, miesiąc temu skończyła 24. Wiem, że to nie tragedia, a nawet b. dobrze, dlatego tym bardziej się wkurzam na siebie, że to tak mnie męczy czasem. Ogólnie wydaje mi się, że trzeba wyluzować i nabrać dystansu chyba, nie wiem... I tyle co wiem na przyszłość, to jeżeli by nam nie wyszło, to już z następną raczej nie będę o tym gadał ;)

ahahaha ja chyba z nastepna bede gadał...a moze lepiej tego nie wiedzieć..