Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość A czy przy takiej

Za trzy tygodnie przyjezdza do mnie chlopak ,musze schudnac ...

Polecane posty

No czesc dziewczyny!! Jestem, jestem! Dzis bede na samej wodzie. mam nadzieje, ze dam rade. Moj zoladek koniecznie potrzebuje odpoczynku od zarcia. Ostatnio nic o siebie nie dbalam A sie mowi 'jestes tym co jesz'. Wiec jestem smieciem. No i od rana szklaneczka wody i tak bedzie co chwilke. Jestem strasznie zmotywowana tym wyjazdem na wakacje 5-go sierpnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najważniejsze to nie jeść wieczorem, ostatni posiłek minimum 3 godz przed spaniem i to w dodatku cos lekkiego, lepiej więcej mniejszych posiłków dziennie niż mniej wiekszych, po trzecie pij duzo wody mineralnej, a ostatnie to ruch... na pewno nie zaszkodzi. Może to byc bieganie, jazda na rowerze, jazda na rolkach, pływanie, szybki marsz, ważne by taki wysiłek trwał co najmniej pół godz i wykonywać go średnio 5 razy w tyg.. 3 tyg to sporo czasu i da się pare kilo schudnąć :) musisz być zdyscyplinowana i nic więcej nie trzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wyczytałam cos strasznego między wierszami... nie mozesz jeść do syta!!!!!!! masz jeść tyle, żeby zapełnić dno zoładka, aby nie czuc głodu ,ale nigdy do syta... niesttey, musisz zmienic swoje nawyki.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Zaczęłam odchudzać się końcem stycznia. Do świąt szło świetnie - traciłam kg tygodniowo, ale później jakoś stracilam motywacje. :( Kupiłam nawet stepper - może coś mi pomoże ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za mna caly dzien na wodzie, jednej herbacie wypitej gorzkiej i....niestety, skusilam sie na jogurt jogobella 8 zboz. Moze nie bedzie tak zle. mam jeszcze jeden w lodowce. Bylam po prostu glodna, a robilam synkowi obiad, smazylam frytki i tak mi smaku to narobilo, ze zjadlam w koncu jogurt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yeah!! :) Nie zjadlam nic wiecej, co lepsze, poszlam z synem do parku i zrobilam 2 i pol okrazenia truchtem wokol duzego parku, co daje prawie 3 kilometry. :) W planach mam zjesc jeszcze jeden jogurt i wypic gorzkie capuccino. A Wy jak tam? Poddalyscie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czy przy takiej
Widze ze sie zawzielas Mayor ..., Twoj zapal wplywa na mnie motywujaco !Ja tez sie trzymam , dzisiaj tylko dwa jajka i pomidor na sniadanie ,potem dwa kawalki miesa gotowanego i salatka z pomidorow na obiad .Potem spacer -1,5 h szybki marsz , zobaczymy jutro rano jakie efekty ,bo waze sie codziennie ,to mnie motywuje jak jest jakis spadek ,chociaz 200 g .Milej nocki i chudniecia we snie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czy przy takiej
Edyciak dzieki za rady ,wezme sobie do serca , a z tym jedzeniem do syta to zle sie wyrazilam ,bardziej chodzilo mi o to ze wole zjesc dwa razy dziennie jakis bardziej wargtosciowy posilek niz przekaski co 3 godziny ,latwiej mi sie przeglodzic pozniej ,niz caly czas myslec kiedy znow mina 3 godziny i bede mogla zjesc jedno jako np ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerość najważniejsza jest
pamięta ktoś starą piosenkę zespołu Piersi tekst w sam raz na ten wątek http://iwoncia87.wrzuta.pl/audio/2W26U4FhnBL/hela "Pięć lat temu się z tobą rozstałem, byłaś szczupła i lekka jak liść ja na ręce codziennie cię brałem, by Cię tulić i pieścić co sił Dzisiaj stoję tu, pod twymi drzwiami, serce mocno zaczyna mnie bić. Otworzyłaś - a ja nie poznaję, Jezus, Maria!!! To chyba nie ty! O, Hela! o, Hela! twoje ciało mnie onieśmiela. Twoje ciało przysłania mnie cały świat, od morza aż do Tatr. Gdy po chwili doszedłem do siebie, zaprosiłaś do środka mnie. Postawiłaś na stole dwa ciasta, razem ze mną zaczęłaś je jeść. Uśmiechając się czule mówiłaś, że rozstanie to był jednak błąd Przestraszony przytakiwałem, myśląc, jak najszybciej wyjść stąd. Wtedy wniosłaś golonkę i piwo, po tym cieście nie mogłem już jeść. Za to piwo natychmiast wypiłem, potem drugie i trzecie też. I poczułem się wyluzowany, nawet fajnie rozmowa nam szła. Z tym, że zjadłaś mi całą golonkę, ale za to przyniosłaś schab. ref x2 Gdy siedziałem tak z tobą godzinę, powróciły wspomnienia tych dni. Kiedy z tobą za rękę chodziłem, serce mocniej zaczęło mi bić. Bo w twych oczach coś przecież zostało, ten cudowny dziki blask. Ja bez ciebie żyć nie potrafię, chcę być z tobą do końca swych lat! O, Hela! o, Hela! gdy mnie trzymasz w ramionach umieram. Nigdy w życiu nie zaznałem takich chwil, kochaj mnie z całych sił! x2 "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5435344535345
widzę że tutaj same antyporady.... :( dziewczyno, jedząc mało może i chudniesz lae tak rozwalisz metabolizm że za chwilę bedziesz miał 90 nie 80.... :( Odchudzac nalezy się zmiejszając kalorycznosc o ok. 10-15 % poniżej zapotrzebowania. Należy jessc jak najczęsciej, to bardzo podkęrca metabolizm, ok. 5-6 razy w równych odstępach czasu. Żaden dietetyk nie zapisze teraz diety poniżej 1500 kcal bo to zguba, o kopenhaskich czy innych idiotyzmach w ogóle nie wspomnę... TRzeba wsobie obliczyc zaotrzebowanie BMR wg kalkulatora w necie co uwzględnia tez aktywnposc ruchową. I jesc te 5-6 razy małe porcje, kazda podobna. Niejedzenie na noc to totalny mit, ale na noc jemy białka, nie węglowodany proste- bo organizm nie umie ich magazynowac. czyli najlepiej kawał szynki, serek grani. Ew. owoc. Jakbyś tego pilnowała, schudniesz ok. 2 kg na mc, w zasadzie przy takiej dużej nadwadze pewnie więcej. Metabolizm ci nie zwolni, i możesz odchudzac się tak bardzo długo i skutecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fitness!
Ruszać się trzeba. Nie odchudzać, a zmienić tryb życia. 3-4 razy w tygodniu sport, nie podjadać (!!!!!), nie jeść na noc. Nie pakować tylko areobowe ćwiczenia, biegać... Leniuchom to nie na rękę, ale jak człowiek ćwiczy systematycznie to organizm się przyzwyczai i to polubi. Potem tego brakuje. A bonusy to nie tylko szczupłe, ale jędrne ciałko, kształtny tyłek. I nie za często pociągać alkohol - to same kalorie. Od biedy - czerwone wino.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5435344535345
fitness- zalezy gdzie tkwi problem, ja tez miałam problem z nadwagą, i potrafiłam 4 razy w tyg. chodzic na konie, dwa razy na sporty walki... Do tego WF, spacery... Jadłam za dwóch, i nadwaga była i tak. Nawet mi ten ruch jeszcze bardziej podkecał apetyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz dzien zakonczylam. Podsumowanie dnia: - 2 litry wody niegazowanej wypite - gorzka herbata 'Figura' - okolo godziny 15.30 jeden jogurt Jogobella 8 zboz - okolo godziny 17.30 ponad 2 kilometry truchtem - okolo godziny 20-tej ponownie jeden jogurt Jogobella 8 zboz - 1 male capuccino bez cukru - pol gruszki No i jak Wam sie to widzi? Ja jestem z siebie dumna. Ale czuje sie bardzo syta. Juz dzis nic nie zjem, moze napije sie wody lub gorzkiej herbaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fitness!
Cóż, przede wszystkim trzeba się ruszać, ale też nie można tego co się spali nadrabiać w dwójnasób. Jak w skeczu opowiadała ś.p. Irena Kwiatkowska trzeba "mniej żreć". Sumocy też się ruszają, ale żrą na potęgę. Trzeba połączyć jedno z drugim, jeść normalnie, nie podjadać, ale też ruszać się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k-sia
5435344535345 Na noc owoc? Żartujesz? Najpierw piszesz, że na noc białka. I z tym się zgadzam Ale po co na noc cukry z owoców? Wyliczyłam zapotrzebowanie kaloryczne. Uwzględniłam dodatkowe wydatki energetyczne. Obliczyłam ilość białek, węgli i tłuszczy. Procentowo i w gramach. Węgle obcinam, dopuszczam tylko rano. Wczoraj tych białek trochę dużo było. Poza gotowanymi jajkami, głównie rybka. Karmazyn na teflonie, potem wędzona, potem tuńczyk z puchy. Mam dziwne smaki, bo popiłam te rybki kefirem, hi, hi. Do fitness, Ćwiczenia siłowe też nie zaszkodzą. Ale fakt, że aeroby to podstawa. Powoli wprowadzam obciążenia, lubię czuć lekko zmęczone mięśnie. Nie mam wprawy, więc rozsądniejsza byłaby siłownia i ćwiczenia na maszynach. Wolne ciężary to raczej nie ten etap. Robię błędy, nie ma kto skorygować ;) Ale i tak zaczynają mi się podobać przysiady i wykopy z obciążeniem. Pupa ładnie pracuje. Zrobiłam błąd, jak każda początkujaca dałam się ponieść i ostro ćwiczyłam codziennie. W weekend dałam odpocząć mięśniom, podobno muszą mieć czas na regeneracje. I chyba dobrze zrobiło mi lenistwo. Mayor, Gratuluję przebieżki wokół parku :) Ciagle nie mogę odważyć sie na bieganie. Najtrudniej przełamać się i wyjść z domu... A ty nie jesz za mało? Ja po takich głodowych dniach, zawsze pękam i robię szturm na lodówkę, hi, hi. Nie wytrzymałam i zważyłam się rano. Lekki spadek jest. Dobre i to. Muszę pomierzyć sobie obwody. Dzisiaj dżinsy odrobinę luźniejsze. Coś się na pewno dzieje, bo brzuch mam płaski. U mnie chudnięcie zaczyna się od talii :) Powodzenia, kobietki! Piszcie, co u was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No czesc! :) 🖐️ No u mnie akurat chudniecie zaczyna sie od biustu. :o Po chwili brzuch sie zmniejsza i nogi staja sie szczuplejsze. Kurde, musze Wam sie do czegos przyznac. Po tym jak napisalam ostatni post, poszlam do sasiadki na kawe. W sumie to herbate, bo my tak do siebie czasami chodzimy jak dzieciaki juz spia. No i zrobila mi herbate, gorzka oczywiscie i polozyla na talerzyk pieguski z czekolada. I wiecie co? Mimo, ze powiedzialam jej, ze jestem na diecie i tak dalej, to i tak zdzarlam chyba z 6 takich ciastek. PORAZKA! No ale coz... Dzis od rana woda niegazowana, jak zglodnieje to jogurt. Mam w lodowce zapasy tych Jogobella 8 zboz i jeszcze Danone naturalny bez cukru i ze zbozami. Planuje tez wybrac sie na silownie. Place za membership, to i wypadaloby pobiegac na biezni. Pozdrawiam i milego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toż dziewczyna
napisala ze jest chora na PCOS, i to niestety ma najwiekszy wplyw na to ze nie moze schudnac nawet jesli bardzo ograniczy jedzenie, i nie ma co tu szafowac dietami na prawo i lewo bo to nic nie pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobraworzka
pij 3x dziennie szklankę ciepłej wody z łyżeczką miodu i 2 łyżkami octu jabłkowego. Pomaga, w tydzień 2-3 kilo leci co najmniej. tylko JABŁKOWEGO, żebyś mi sie spirytusowym nie truła! w rossmanie bio ocet jabłkowy 7zł butelka. trzymja się,w razie pytań pisz na gg 1522501

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×