Czy wasi mężczyźni też się tak zachowują/co byście zrobiły w takiej sytuacji?

wymagająca troszeczke -> ja myślałam żeby mu powiedzieć i ... rozstać się z nim

wymagająca -> ma 37 lat... rozwodnik, wszyscy mi mówią żebym sobie darowała.. nie chciałam słuchać, i jak się z nim rozstane to nie dlatego, tylko właśnie dlatego, że taki.... babiarz z niego...

ale nie poprzestawaj na jednym powiedzeniu ze o ten facet to jest ook. i nie rob tego zbyt czesto bo jak to bedzie nienaturalne to sie kapnie ze to zagrywka sluchaj on nie zwrocil uwagi,bo jak narazie to mu az tak nie przeszkadza,ale jak tak uslyszy 20x ze jakis aktor to fajna dupa to jemu samemu bedzie glupio.oczywiscie jesli jest choc troszeczke zazdrosny na ulicy tak samo czasem zawies oko na jakims ale tak,zeby widzial,ale myslal,ze robisz to ukradkiem! :D na 99% zadziala

uuu to nie ciekawie wyglada...troszke za stary,jaki powod rozwodu? faceci w tym wieku to juz sie nie zmieniaja na lepsze,ma juz swoje nawyki. ja bym radzila zerwanie,ale skoro cos do niego czujesz... tylko,zebys sobie pozniej nie plula w twarz. w jego oczach jestes taka malutka dziewuszka,co mysli,ze bedzie latala za nim i robila co chce Pan i wladca

wymagająca -> też myślę, że ten pomysł jest dobry, ale ... jak się z nim teraz spotkam, to on będzie widział, że coś mnie męczy, ze coś jest inaczej.. a jak dojdzie jeszcze komentowanie innych facetów to się skapnie że coś kombinuje... zresztą po tym dzisiejszym dniu mam go jakoś tak.. dosyć, nie chcę z nim chodzić za rękę, nie chcę go dotykać itp... kurka, czy to już koniec tego związku?

to nie jest dobry material na pierwszy zwiazek... mozesz miec faceta powyzej 25lat co nie bedzie juz takim gowniarzem ale tez nie bedzie facetem z duza przeszloscia.

powód rozwodu dosyć skomplikowany... w wielkim skrócie: ona uważa, że on za bardzo słucha mamusi, a on jej zarzuca .... czarną magię (heh wiem, wiem że brzmi pokręcone, ale to tak w skrócie tylko)

inna sprawa,ze jak z nim bedziesz coraz wiecej rzeczy bedzie draznic-on juz po rozwodzie,ma duze doswiadczenie..

ten rozwód mi w sumie nie przeszkadzał (dobrze że nie mieli dzieci), ale już to że taki "łakomy" na inne kobiety mi bardzo przeszkadza.

aha,a myslisz,ze naprawde jest maminsynkiem? ogolnie jesli dobrze traktuje matke to duzy plus

ufff, trochę mi ulżyło jak wam to napisałam... bo wcześniej to już chciałam wszystko kończyć, kasować smsy, pisać że zrywam bo leci na inne itp teraz myślę, ze dobrze się będzie z tym przespać, on wie że dużo się zmieniło, niech się trochę też pozastanawia...

wymagająca... chyba jest maminsynkiem... z tego co zauważyłam... niestety :( wychowywał się bez ojca, mówił że był bardzo zżyty z babcią, która już nie żyje.. eh, ciężkie to wszysyko dziękuję, że mi doradzasz :)

przynajmniej mi się trochę rozjaśniło spojrzenie, bo już głupiałam czy jestem taka zazdrosna czy jak..

Maminsynek, prostak i do tego idiota...niezły model sobie wybrałaś.

a powiedzcie, co myślicie o mniej więcej takim smsie żeby mu napisać: "(...) Sam zauważyłeś że jest inaczej, ale to nie przez tę dzisiejszą kłótnie. Jest jedna rzecz, nie chcę z tego robić wielkiej sprawy, ale może sam się zastanowisz co takiego się stało, że już nie jesteśmy tak blisko. (...)" Co myślicie?

Moim zdaniem każdy sms mający rozwiązać poważniejszą sprawę to kiepskie rozwiązanie. Już każda inna forma kontaktu jest lepsza niż ograniczona ilość literek w wiadomości tekstowej z telefonu.

No w sumie może sms to nie najlepszy sposób, ale co myślicie o samym tym tekście... myślicie, że tak by było ok? żeby nie powiedzieć wprost tylko tak, żeby się zastanawiał?

jak radzicie?

Nie, napisz wprost, po co to jeszcze mocnej zakręcać? Mężczyźni lubią jasne informacje, drażnią ich "gierki" słowne, jak chcesz się dogadać to po prostu wyłóż proste fakty.

ale jak to napisać? tak: "nie chcę cię już przytulać, bo oglądasz się za innymi" ... ?

"Nie mam ochoty na kontakt fizyczny z kimś kto robi zdjęcia obcym kobietom i potem chamsko je komentuje" - i wystarczy. Taki zimny, dosadny sms powinien podziałać jak uderzenie młotkiem w potylicę.

O kochnana, toś sobie faceta na pierwszy związej znalazła. Nie pisz mu dyrdymałów, ze może by się domyślił, tylko powiedz mu wprost, albo napisz wprost. Tak jak jest. Nie bój się że wyjdzie że ci zalezy, to i tak widać. Al;e to że ci zalezy nie jest przecież zbrodnią którą trzeba ukrywać. owszem, zalezy ci , ale to nie znaczy że masz się godzić na takie traktowanie. Dobrze ktoś napisał - sprawdza cię na ile sobie moze powzwolić. Jak [rzemilczyć - zawsze już tak będzie.

Fawila, świetne :) dziękuje :)

Napiszę mu tak jutro, zobaczymy co odpisze i jak się zachowa :) a co jeśli będzie zaprzeczać ? pewnie będzie mówił że chciał zdjęcie tylko tego kostiumu.. :o co wtedy?

up

Wtedy należy zareagować jak na każą głupią wymówkę. Dobrze pamiętasz co powiedział, poza tym niezależnie od tego co chciał, to robienie zdjęć obcym osobom jest po prostu chamstwem.

Na stacji też jest w kostiumie kąp. ?

Fawila, ok :) nie dam się tak łatwo spławić :) jak się nie zmieni jego podejście do tych spraw to koniec tego związku. koralowa: nie, na stacji była normalnie ubrana :) mówił, że niby przypadkowo ją uchwycił (fakt faktem, że akurat tak dużo innych osób było też na tym zdjęciu) bo chciał zrobić zdjęcie dworca. Hmm... tylko dziwne że później się jej tak w tłumie potrafił dopatrzeć... W każdym razie te zdjęcia na plaży to wyjątkowo chamskie ... blleee rzygac mi się chce jak pomyślę, że leżał na plaży, pisał do mnie słodkie, romantyczne smsy, a gapił się na jakiegoś "pięknego łabędzia" :o

uff dobrze że tutaj napisałam, bo jeszcze bym przybrała sobie do głowy że taka zazdrośnica jestem...

zdjecie kostiumu? co,on projektamt mody! No bez jaj. facet do bolu prostacki. Ja bym go skreslila, tzn jako kumpel moze byc( no bo zachowuje sie przy tobie, jak przy kumplu), ale nic poza tym.